Novak Djoković mistrzem Australian Open 2023 i nowym liderem rankingu ATP tenisistów

Novak Djoković. Fot. @AustralianOpen

Serb Novak Djoković został w niedzielę mistrzem Australian Open 2023 w grze pojedynczej mężczyzn. Urodzony w Belgradzie serbski tenisista w finale rozegranym na Rod Laver Arena w Melbourne pokonał Greka Stefanosa Tsitsipasa 6:3, 7:6 (4), 7:6 (5). To 10 tytuł mistrza Australian Open w karierze Djokovicia. Serb zdobył tym samym 22. w karierze tytuł wielkoszlemowy w grze pojedynczej, wyrównując osiągnięcie Hiszpana Rafaela Nadala.

W poniedziałkowym notowaniu rankingu ATP tenisistów Djoković powróci na fotel lidera światowego rankingu tenisistów, rozpoczynając 374. (rekord w męskim tenisie) tydzień w roli „rakiety nr 1” męskiego tenisa na świecie. Serb, który 22 maja skończy 36 lat, wygrał już 93 turniej głównego cyklu ATP Tour. Tylko w turniejach wielkoszlemowych w grze pojedynczej ma obecnie w dorobku 10 tytułów mistrza Australian Open, dwa triumfy we French Open, siedem zwycięstw w Wimbledonie oraz trzy w US Open!

Novak Djoković i Stefanos Tsitsipas zmierzyli się ze sobą po raz 13. Obecny bilans to 11-2 dla Novaka Djokovicia.

Niedzielny finał, którego stawką był oprócz tytułu mistrza Australian Open 2023 także fotel lidera rankingu ATP (Stefanos Tsitsipas też mógł zostać liderem) miał, przynajmniej początkowo, nadspodziewanie jednostronny przebieg.

Pierwszy set meczu to był tenisowy koncert Djokovicia, który nie dał tenisiście z Aten żadnych szans! W secie otwarcia Stefanos Tsitsipas ani przez moment nie zagroził rywalowi. Grek w gemie drugim zdołał się wprawdzie jeszcze wybronić, utrzymując podanie po obronie dwóch break-pointów, ale już w gemie czwartym nie utrzymał serwisu i nie mając nawet jednej okazji na przełamanie powrotne, przegrał I set finału 3:6 po zaledwie 38 minutach rywalizacji.

Druga odsłona finału, trwająca aż godzinę i 11 minut, była już zupełnie inna. Dopero w gemie 12. mieliśmy pierwszy break-point i była to zarazem piłka setowa dla Tsitsipasa przy serwisie Djokovicia. Serb zdołał się jednak wybronić, doprowadzając do tie-breaka, w którym okazał się nieco skuteczniejszy, wygrywając 7-4, co dało mu zwycięstwo w drugiej partii finału 7:6 (4) i prowadzenie w finale w setach 2:0. Decydująca rozgrywka była bardzo emocjonująca, pełna miniprzełamań. Serb prowadził już 4:1, lecz przegrał dwie następne akcje przy własnym podaniu i szanse się wyrównały. Stefanos Tsitsipas doprowadził następnie w tie-breaku do remisu 4:4, lecz na prowadzenie nie wyszedł, gdyż kolejną akcję przy serwisie Greka wygrał tenisista serbski. Novak Djoković objął prowadzenie 5:4 i – mając do dyspozycji serwis – nie zmarnował okazji. Serb przy własnym serwisie zdobył dwa tak potrzebne punkty, „zamykając” drugą partię finału zwycięstwem i prowadząc 2:0 w setach był już bardzo blisko końcowego triumfu.  Jakie napięcie towarzyszyło tenisistom w tie-breaku, najdobitniej pokazuje fakt, że z pierwszych dziewięciu akcji zawodnicy serwujący wygrali tylko dwie. Grek robił wszystko co mógł, lecz w dwóch kluczowych momentach seta II – przy setbolu oraz przy remisie 4:4 w tie-breaku – nie dał rady. Ten set, który równie dobrze mógł się zakończyć zwycięstwem Stefanosa Tsitsipasa, miał da przebiegu finału znaczenie decydujące!

W secie trzecim Novak Djoković przegrał wprawdzie gema otwarcia przy własnym podaniu, ale na przejęcie inicjatywy na korcie przez Greka nie pozwolił, natychmiast odpowiadając przełamaniem powrotnym. Co więcej – i co najważniejsze – będący już o krok od zrealizowania wszystkich celów, które miał do osiągnięcia w Melbourne, Djoković już się nie zatrzymał. Wprawdzie Grek walczył, ale więcej okazaji na przełamanie serwisu rywala już nie miał. Podobnie jak w secie II, doszło do tie-breaka, w którym Novak Djoković nie dał już przeciwnikowi większych szans. Serb szybko objął w decydującej rozgrywce prowadzenie 5:0 i chociaż raz przegrał akcję przy własnym podaniu, a od wyniku 3:6 Stefanos Tsitsipas obronił dwie piłki meczowe własnym serwisem, przy trzecie piłce meczowej, kiedy serwował Djoković, tenisista z Belgradu zakończył niedzielny finał. Trzeciego seta Novak Djoković wygrał 7:6 (5), pokonując Stefanosa Tsitsipasa 6:3, 7:6 (4), 7:6 (5) po dokładnie trzech godzinach tenisowych zmagań.

Szacunek dla Mistrza… Fot. @AustralianOpen

W całym Australian Open 2023 Novak Djoković stracił tylko jednego seta, a w Melbourne wygrał już 28 meczów z rzędu!

Na swój pierwszy w karierze tytuł wielkoszlemowy Stefanos Tsitsipas, który 12 sierpnia skończy 25 lat, jeszcze musi poczekać. Na razie za czwartym podejściem z rzędu po raz pierwszy w karierze awansował do finału Australian Open. To był jego drugi finał wielkoszlemowy w grze pojedynczej po finale French Open 2021, w którym również uległ Novakowi Djokoviciowi, przegrywając wówczas – mimo prowadzenia 2:0 w setach – 7:6 (6), 6:2, 3:6, 2:6, 4:6.

Na razie Grek ma na koncie dziewięć wygranych turniejów głównego cyklu ATP Tour, w tym ATP Finals 2019. W poniedziałek w rankingu ATP utrzyma trzecią pozycję, wyprzedzany teraz przez Novaka Djokovicia i dotychczasowego lidera Hiszpana Carlosa Alcaraza, w Melbourne nieobecnego z powodu kontuzji.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości