Mistrzostwa Świata Niesłyszących. Koniec greckiej przygody Sary Twardowskiej

Reprezentanci Polski ze sztabem szkoleniowym w Grecji. Fot. Archiwum Sara Twardowska

Sara Twardowska nie zagra w półfinale Mistrzostw Świata Osób Niesłyszących, rozgrywanych na kortach w Hersonissos w Grecji. We wtorkowym meczu Polka przegrała z turniejową „jedynką”, Greczynką Vasiliki Kalogeropoulou 3:6, 1:6.

Mecz niewykorzystanych szans

Pierwsza odsłona meczu rozpoczęła się od bezproblemowego utrzymania serwisu przez Sarę Twardowską, która objęła prowadzenie 1:0. W drugim gemie Polka miała aż trzy szanse na przełamanie rywalki, jednak przy pierwszym break poincie pojawiła się piłka sporna, która narobiła niemałego zamieszania na korcie. Sara wdała się w dyskusję z sędzią, ale mimo tego ostatecznie punkt został przyznany Greczynce. Na domiar złego, w kolejnej wymianie podczas doślizgu i zmiany kierunku biegu Polka uszkodziła kostkę, co przełożyło się na problemy z poruszaniem się w dalszej części meczu. Vasiliki ostatecznie utrzymała swój serwis na 1:1, po czym wykorzystała moment dekoncentracji Polki i przełamała rywalkę na wynik 2:1. Kolejny gem serwisowy Greczynki to kolejne dwa niewykorzystane break pointy w wykonaniu Polki. Przy stanie 4:3, przy podaniu Greczynki polska zawodniczka ponownie miała szansę na przełamanie przeciwniczki, jednak ostatecznie to Vasiliki utrzymała podanie na 5:3. W dziewiątym gemie spotkania Sarze udało się obronić dwie piłki setowe, jednak Greczynka wykorzystała trzecią szansę i zakończyła pierwszego seta na swoją korzyść wynikiem 6:3.

Drugi set rozpoczął się po myśli greckiej zawodniczki, która w pierwszym gemie przełamała Polkę, po czym utrzymała swój serwis na wynik 2:0. Sara ciągle stawiała opór i utrzymała swoje podanie na wynik 1:2. Jednak to był ostatni gem, który udało jej się wygrać w drugiej odsłonie meczu. Pomimo walki, Polka przegrała w wyniku 3:6, 1:6.

Koniec turnieju z dużym niedosytem

Na temat przebiegu meczu wypowiedział się trener Sary Twardowskiej, Bartosz Olszewski: – Pierwsze piłki tego spotkania na pewno nie zwiastowały takiego zakończenia. Sytuacje z drugiego gema nie pozostały bez wpływu na dalszy przebieg spotkania. Z jednej strony Sara praktycznie cały mecz grała z urazem, z drugiej niepotrzebny spór o ślad miał duży wpływ na problemy z koncentracją w dalszej części meczu. Pierwsze półtora seta to niestety mecz niewykorzystanych szans. Gemy były długie, tempo wymian niższe niż się spodziewaliśmy. Przeciwniczka grała bardzo cierpliwie, nie ryzykowała tak, jak w ich poprzednim meczu. Gem na 1:4 w drugiej partii praktycznie zamknął to spotkanie. Nie będę ukrywał, w pierwszych chwilach bardzo mocno przeżyliśmy tę porażkę i jej okoliczności. Osobiście mam świadomość tego, że mogłem lepiej pod względem mentalnym przygotować Sarę do dzisiejszego meczu. Nie możemy jednak zapominać, że Sara dotarła do ćwierćfinału Mistrzostw Świata, umocniła swoją pozycję w czołówce rankingu, a zdobyte punkty przybliżą ją do kwalifikacji olimpijskiej. Razem wygrywamy, razem przegrywamy. Za nami dobry start, który kończymy z niedosytem, co powinno nas tylko wzmocnić.

Weronika Krupko

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości