Kim Clijsters najlepsza w Luxembourg Ladies Tennis Masters

Kim Clijsters z pucharem za wygraną w Luksemburgu. Fot. Luxembourg Ladies Tennis Masters 2022

Belgijka Kim Clijsters została w niedzielę triumfatorką pokazowego turnieju tenisowego Luxembourg Ladies Tennis Masters, w finale nadspodziewanie pewnie pokonując 7:5, 6:2 Szwajcarkę Martine Hingis. Finał okazał się jednostronny, a wyrównana rywalizacja miała miejsce tylko w pierwszej partii.

Turniej był bez wątpienia atrakcją dla fanów tenisa. Na korcie zaprezentowały się bowiem między innymi byłe wielkie gwiazdy kobiecego tenisa, które łącznie we wszystkich typach rywalizacji sięgnęły w przeszłości po 36 tytułów wielkoszlemowych.

Jeśli chodzi o finalistki, to Kim Clijsters zdobyła w trakcie zawodowej kariery sześć tytułów wielkoszlemowych (cztery w grze pojedynczej, dwa w grze podwójnej), natomiast Martina Hingis ma w dorobku aż 25 tytułów wielkoszlemowych (pięć w singlu, 13 w deblu oraz siedem w mikście). Obie tenisistki były liderkami rankingu WTA zarówno w singlu, jak i w deblu.

Nagrodę przyjmuje Martina Hingis. Fot. Luxembourg Ladies Tennis Masters 2022
Nagrodę przyjmuje Martina Hingis. Fot. Luxembourg Ladies Tennis Masters 2022

W imprezie z udziałem ośmiu tenisistek uczestniczyła także Agnieszka Radwańska, która w ćwierćfinale pokonała 6:3, 6:3 Niemkę Julię Görges, ale w sobotnim półfinale musiała uznać wyższość Kim Clijsters, przegrywając w trzech setach 4:6, 7:6 (7-5), 7-10.

Na koniec dodajmy, że pula nagród w Luxembourg Ladies Tennis Masters wynosiła 100 tysięcy euro. Triumfatorka Kim Clijsterd otrzymała 40 tys. euro, pokonana finalistka Martina Hingis 20 tys. euro. Nagroda dla półfinalistek wyniosła 10 tys. euro, natomiast za udział i rozegranie jednego meczu tenisistki otrzymały 5 tys. euro. Agnieszka Radwańska, która odpadła w półfinale, zarobiła zatem 10 tysięcy euro (ponad 47 tysięcy złotych).

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Radosław Hyży nie zakochał się w tenisie po zakończeniu zawodowej kariery w innej dyscyplinie. On miał zostać tenisistą! Fot. Archiwum prywatne R. Hyży

Radosław Hyży. Z kortu… na koszykarski parkiet

Meczami McEnroe, Beckera i Connorsa emocjonował się nie mniej niż kibice jego występami w Śląsku Wrocław. Radosław Hyży odkrywa przed nami swoją tenisową pasję i opowiada o początkach w sporcie, w których bardziej niż