Poznanianka Katarzyna Piter, najwyżej klasyfikowana w światowym rankingu deblistek polska tenisistka, po raz drugi z rzędu zagra o tytuł mistrzowski w grze podwójnej tenisowego turnieju WTA 250 Guangzhou Internationl Open. W sobotę, 26 października 2025, polsko-indonezyjska para Katarzyna Piter/Janice Tjen sprawiła kolejną niespodziankę, po zwycięstwie w trzech setach 6:7 (4) , 6:3, 10-5 i odwróceniu przebiegu rywalizacji na twardym korcie w Guangzhou eliminując w pojedynku półfinałowym duet filipińsko-ukraiński Alexandra Eala/Nadia Kichenok i awansując do finału gry podwójnej zawodów. Mecz trwał godzinę i 47 minut.
W finale, który zostanie rozegrany w niedzielę, 26 października, Katarzyna Piter i Janice Tje, o czym było wiadomo jeszcze przed półfinałem, zmierzą się z parą Eunice Chong/Liang En-shuo (Hongkong/Chińskie Tajpej), która już w piątek pokonała w półfinale duet holendersko-brytyjski Isabelle Haverlag/ Maia Lumsden 7:5, 6:4.
Sobotni mecz z udziałem Polki od początku był bardzo interesujący, a w secie otwarcia sytuacja na korcie zmieniała się jak w kalejdoskopie. Wystarczy powiedzieć, że w pierwszej partii pojedynku żadnego z gemów nie wygrała para serwująca! Polka i Indonezyjka, które serwowały w tym secie po rywalkach, obejmowały prowadzenie 1:0, 2:1, 3:2, 4:3, 5:4 oraz 6:5, ale za każdym razem natychmiast traciły przewagę, gdyż przeciwniczki odpowiadały re-breakiem.
W zaistniałej sytuacji o wyniku seta decydował tie-break, w którym skuteczniejsze okazały się Alexandra Eala i Nadia Kichenok, które wygrały tie-break 7:4 i w efekcie zapisały pierwszy set półfinału na swoim koncie, zwyciężając po 54 minutach 7:6 (4).
Katarzyna Piter i Janice Tjen musiały zatem odrabiać stratę, ale sobie poradziły. W secie drugim doszło już tylko do trzech breaków. Para polsko-indonezyjska nie utrzymała wprawdzie podania już w gemie pierwszym i przegrywała za parę minut 0:2 ze stratą serwisu na koncie, lecz od tego momentu była już lepsza. Katarzyna Piter i Janice Tjen wygrały pięć następnych gemów, w tym na 2:2 oraz 4:2 przy serwisie przeciwniczek i teraz przewagi już nie roztrwoniły. Alexandra Eala i Nadia Kichenok tylko w gemie siódmym miały jeszcze szansę na powrót w secie drugim do rywalizacji, ale nie wykorzystały dwóch break-pointów, zdołały jeszcze poprawić wynik w drugiej partii meczu na 3:5, ale serwujące za moment po zwycięstwo w secie, Polka i Indonezyjka na więcej już rywalkom nie pozwoliły, w 39 minut wygrywając drugi set 6:3.
Do wyłonienia finalistek niezbędny okazał się set trzeci, rozgrywany w formule super tie-breaka do 10 zdobytych punktów, a w razie potrzeby, od remisu 9:9, do dwóch punktów przewagi jednej z par.
W rozstrzygającym secie Katarzyna Piter i Janice Tjen przegrywały tylko 0:1. Polka i Indonezyjka zdobyły pierwsze w secie mini break-pointy, wychodząc na prowadzenie 3:1 i już do końca kontrolowały wydarzenia na korcie, wygrywając decydujący set 10-5 i po pokonaniu duetu Alexandra Eala/Nadia Kichenok 6:7 (4), 6:3, 10-5 zameldowały się w finale gry podwójnej turnieju w Guangzhou. Wychodząc po piątym w trzecim secie min-breaku na prowadzenie 9:3, Katarzyna Piter i Janice Tjen wypracowały sześć z rzędu piłek meczowych i chociaż pierwszej przy podaniu rywalek oraz drugiej przy własnym serwisie nie wykorzystały, po trzeciej piłce meczowej – ponownie mając do dyspozycji serwis – zakończyły półfinał zasłużonym zwycięstwem.
Katarzyna Piter w niedzielę po raz drugi z rzędu stanie przed szansą zdobycia w Zhenzhen deblowego tytułu. Podczas WTA 250 Guangzhou International Open 2024 Polka dotarła do finału w parze z Węgierką Fanny Stollar, ale wówczas po tytuł mistrzowski nie sięgnęła. Jak będzie teraz?
Dodajmy, że Katarzyna Piter stanie przed szansą sięgnięcia po siódmy w karierze tytuł mistrzowski. Wcześniej poznanianka w parze z Fanny Stollar triumfowała w grze podwójnej kobiet – dwukrotnie w imprezie WTA 250 Hungarian Grand Prix w Budapeszcie (2023, 2024), w imprezie WTA Challenger w Walencji, w turnieju ITF 100 w innej hiszpańskiej miejscowości Gran Canaria, oraz 7 września 2024 w challengerze WTA w meksykańskim mieście Guadalajara.
Tenisistka z Poznania ma w sumie na koncie cztery wygrane deblowe turnieje WTA (dwa razy Hungarian Open w parze z Fanny Stollar, w 2013 roku z Francuzką Cristiną Mladenović imprezę WTA na nawierzchni ziemnej w Palermo i ostatni, jak dotąd, zdobyty 2 marca 2025 w parze z Egipcjanką Mayar Sherif podczas WTA 500 na twardej nawierzchni w meksykańskiej miejscowości Merida), dwa wspomniane wyżej challengery w duecie z Fanny Stollar oraz 26 turniejów ITF w grze podwójnej, a także osiem wygranych turniejów ITF w singlu.
W rankingu WTA deblistek Katarzyna Piter najwyżej była klasyfikowana na miejscu 49 w notowaniu z 9 czerwca 2025 (obecnie 55), a w grze pojedynczej na 95 pozycji.
Krzysztof Maciejewski

