Kamil Majchrzak nie będzie miło wspominał wielkoszlemowego French Open 2022. „Szumi” wystąpił na kortach im. Rolanda Garrosa zarówno w grze pojedynczej, jak i w grze podwójnej, ale tak w singlu, jak i w deblu zakończył udział w turnieju na I rundzie.
Dwa dni po tym, jak przegrał w grze pojedynczej z Amerykaninem Brandonem Nakashimą, w środę pożegnał się z turniejem w parze deblowej z Amerykaninem Nathanielem Lammonsem po porażce z duetem kazachsko-austalijskim Alexander Bublik/Thanasi Kokkinakis 5:7, 6:7 (5).
Kamil Majchrzak/Nathaniel Lammons na pewno nie byli faworytami w konfrontacji z rywalami, z których Alexander Bublik (z tenisistą z Kazachstanu Andriejem Gołubiewem) finalista French Open 2021, a Thanasi Kokkinakis (w parze ze swym rodakiem Nickiem Kyrgiosem) mistrz Australian Open 2022 w grze podwójnej mężczyzn. Polak i Amerykanin stawili faworytom zacięty opór, ale jednak po 92 minutach to oni opuścili kort jako pokonani.
W secie otwarcia długo nie było przełamań, a Majchrzak i Lammons mieli czego żałować, bowiem w gemie szóstym nie wykorzystali trzech break-pointów, żeby „odskoczyć” na 4:2, a w gemie 10. Bublik i Kokkinakis, przy własnym podaniu, obronili dwie piłki setowe.
Te niewykorzystane sytuacje zemściły się w kocówce seta na duecie polsko-amerykańskim. W 11. gemie jedyne przełamanie w tym secie uzyskali Alexander Bublik i Thanasi Kokkinakis, którzy w następnym gemie prowadzenia już nie wypuścili, po 44 minutach wygrywając 7:5.
W drugiej odsłonie faworyci już w pierwszym gemie zdobyli break i choć w sumie w trzech z czterech kolejnych własnych gemów serwisowych bronili aż sześciu break-pointów, cały czas utrzymywali przewagę przełamania. Para Majchrzak/Lammons nie zamierzała jednak rezygnować i po tym, jak przy prowadzeniu rywali 5:3 Polak i Amerykanin pewnie utrzymali podanie, serwując żeby „pozostać w meczu”, wreszcie dopięli swego, doprowadzając do remisu 5:5. Dwa następne gemy niczego istotnego do rywalizacji nie wniosły, więc o wyniku seta decydował tie-break, którego polsko-amerykańska para musiała koniecznie wygrać, ażeby doprowadzić do rozstrzygającego seta III.
W tie-breaku mieliśmy całą serię mimibreaków (siedem na 12 rozegranych akcji). Majchrzak i Lammons wyszli jeszcze na prowadzenie 4:3 z przewagą miniprzełamania, ale w końcówce więcej opanowania wykazali jednak Kazach i Australijczyk. Faworyci najpierw błyskawicznie odrobili stratę minibreaka, po czym, przegrywając 4:5, zdobyli dwa punkty przy własnym serwisie, wypracowując piłkę meczową i uzyskując jeszcze raz minibreak, zamknęli spotkanie zwycięstwem 7:5, 7:6 (5), po 92 minutach tenisowych zmagań.
Polak i Amerykanin mają czego żałować, gdyż tego bardzo wyrównanego meczu wcale nie musieli przegrać. Nie wykorzystali jednak swoich szans, a to kosztowało porażkę. Tym samym Kamil Majchrzak zakończył definitywnie udział w French Open 2022.