Po udanej dla Holgera Rune jesieni i zapowiedzi, że w jego teamie na dłużej pozostanie Boris Becker, dziś otrzymujemy informację, że legenda nie będzie towarzyszyć młodemu Duńczykowi w pierwszym tegorocznym turnieju wielkoszlemowym w Australii.
Dziwi to tym bardziej, że Holger, jaki i sam Becker, bardzo mocno podkreślali radość i korzyści z tej współpracy. Rune po słabszym okresie, wyraźnie poprawił grę i nie ukrywał, że wzrost formy podczas ostatnich turniejów 2023 zawdzięcza Niemcowi właśnie. Synowi wtórowała mama- Aneke Rune, wyrażając zadowolenie z obecności w teamie utytułowanej legendy. Także i Boris mówił pozytywnie o współpracy, twierdząc, że kolejne miesiące razem, przyniosą rezultaty na miarę talentu 20-latka. Dodawał, że sam zdaje sobie sprawę, iż praca z Holgerem pozwala wrócić mu po przerwie do środowiska tenisowego, a ewentualne sukcesy będą legitymizować jego obecność w tourze.
Powody nieobecności Borisa
Tymczasem jak dowiadujemy się, współpraca, choć oficjalnie trwa, nie przebiega zgodnie z zapowiedzią. Trener Holgera nie pojechał z Duńczykiem do Melbeourne i nie będzie siedział w boxie zawodnika podczas najważniejszej imprezy początku sezonu- Australian Open.
Jak okazuje się bowiem, wybrał w tym czasie inne zajęcie. Jest nim posada eksperta tenisowego w niemieckim Eurosporcie. Becker będzie prowadził ekspercki program “Matchball Becker” w duecie z Matthiasem Stachem… ze studia w Monachium.
Fot. Matthias Stach i Boris Becker presse.wbd-deutschland.de
Nieodpowiedzialne prowadzenie kariery Rune
Nie jest jasne, czy tak właśnie umówiono się wewnątrz teamu Holgera, ale wydaje się, że sposób zarządzania talentem Duńczyka jest delikatnie mówiąc nietuzinkowy. Czołowy gracz touru na przestrzeni ostatnich dwóch lat, tak naprawdę nie wie, kto jest jego głównym szkoleniowcem! Współpracujący z chłopakiem od lat- Lars Christensen, pozostawał obok teamu, gdy krótką, ale intensywną pracę wykonywał z Holgerem słynny Pattrick Mouratoglou. Gdy francuz z hukiem opuścił Duńczyka, Lars znowu przez chwilę pełnił rolę głównego opiekuna, by za chwilę oddać ster Borisowi Beckerowi. Teraz, gdy współpraca miała zawiązać się na stałe, okazuje się, że Niemiec nie towarzyszy swojemu podopiecznemu podczas jednej z czterech najważniejszych imprez sezonu, i ten, do turnieju staje bez mentora u boku.
Jak na razie drużyna wokół Rune milczy, ale biorąc pod uwagę, że do podobnych sytuacji dochodziło w przeszłości (odsunięcie Larsa, współpraca z Mouratoglou, kłótnie wewnątrz teamu, zakocńćzenie współpracy z Pattrickiem, powrót Larsa, zatrudnienie Beckera) można przypuszczać, że nie wszystko, co dzieje się wokół 20-latka jest pod kontrolą.
Newsroomer