Para Hugo Nys/Jan Zieliński, ćwierćfinaliści wielkoszlemowego US Open 2022, triumfatorzy rozegranego w minionym tygodniu turnieju ATP 250 Moselle Open we francuskim Metz, nie zagrają w niedzielę o zwycięstwo w drugim z rzędu turnieju ATP Tour w grze podwójnej. W sobotę monakijsko-polski duet rozstawiony w imprezie z „czwórką” został wyeliminowany z halowego turnieju ATP 250 Sofia Open, przegrywając w półfinale po trzysetowej batalii z rozstawioną z „dwójką” parą brazylijsko-hiszpańską Rafael Matos/David Vega Hernandez 5:7, 7:5, 5-10.
Z Rafaelem Matosem i Davidem Vega Hernandezem duet Hugo Nys/Jan Zieliński zmierzył się w poprzednim tygodniu w ćwierćfinale w Metz, wygrywając bardzo pewnie 6:2, 6:1. Tym razem mecz był zupełnie inny, a rywale Polaka i tenisisty z Monaco wyciągnęli wnioski z niedawnej porażki.
Sobotni pojedynek też lepiej rozpoczęli Hugo Nys i Jan Zieliński, którzy zdobyli break w gemie czwartym, a następnie prowadzili nawet 4:1. W gemie siódmym Brazylijczyk i Hiszpan odpowiedzieli jednak przełamaniem powrotnym, a w końcówce seta otwarcia okazali się skuteczniejsi. Kluczowy dla losów I seta był gem 11., w którym Polak i tenisista z Monaco nie utrzymali podania i w kolejnym gemie, przy serwisie rywali, tej straty nie zdołali już odrobić, przegrywając seta 5:7.
W drugiej odsłonie meczu też trwała zacięta, wyrównana rywalizacja. Hugo Nys i Jan Zieliski mogli żałować gema ósmego, w którym prowadzili 40:30, ale nie wykorzystali dwóch break-pointów, by objąć prowadzenie 5:3 (drugi break-point, przy wyniku 40:40, był zarazem piłką na zamknięcie gema przez parę brazylijsko-hiszpańską). Wówczas Polak i tenisista z Monaco jeszcze nie dali rady zdobyć breaka, ale w identycznej sytuacji dopięli swego w gemie 12., co dało im zwycięstwo w drugiej partii 7:5 i doprowadzenie w meczu do remisu 1:1 w setach.
W zaistniałych okolicznościach o awansie do finału rozstrzygał set III, rozgrywany w formule super tie-breaka. Niestety, decydująca rozgrywka zupełnie nie wyszła parze monakijsko-polskiej. Hugo Nys i Jan Zieliński dwukrotnie, na 0:1 oraz 1:4, przegrali akcje przy własnym serwisie, przegrywali już nawet 1:6 oraz 3:8 i tej straty nie byli już w stanie odrobić, nie wypracowując zresztą ani jednej okazji na zdobycie minibreaka. Para Rafael Matos/David Vega Hernandez wygrała rozstrzygający set 10-5 i cały, trwający 2 godziny i trzy minuty mecz, 7:5, 5:7, 10-5.
W finale duet Rafael Matos/David Vega Hernandez zmierzy się z parą niemiecką Fabian Fallert/Oscar Otte, która już w piątek niespodziewanie wyeliminowała najwyżej rozstawiony duet włoski Simone Bolelli/Fabio Fognini, wygrywając w półfinale 6:3, 7:5.
Krzysztof Maciejewski