Magdalena Fręch (53. WTA, KS Górnik Bytom) pokonała w drugiej rundzie WTA 1000 Dubai Duty Free Tennis Championship 2024 Chorwatkę Petrę Martić (61. WTA). Polka zwyciężyła w trzech setach 6:3, 1:6, 6:2, po dwóch godzinach i dwóch minutach meldując się w trzeciej rundzie – 1/8 finału turnieju!
Doskonały początek Fręch
Magdalena Fręch zaczęłą wtorkowy mecz doskonale, już w pierwszym gemie seta otwarcia zdobywając break. To był klucz do zwycięstwa Polki w pierwszej partii pojedynku, gdyż więcej przełamań już w tej odsłonie meczu nie było. W zasadzie obie tenisistki w dalszej fazie seta pewnie utrzymywały serwis, mieliśmy jeszcze tylko po obu stronach po dwa break-pointy, których podopieczna trenera Andrzeja Kobierskiego nie wykorzystała w gemie trzecim, natomiast jej przeciwniczka w gemie czwartym.
Serwując po zwycięstwo w secie, Magdalena Fręch wygrała gema do 15, po 47 minutach zapisując pierwszą partię meczu na swoim koncie wynikiem 6:3.
Dominacja Chorwatki w partii drugiej
Set drugi był już zupełnie inny, a na korcie dominowała Petra Martić (Chorwatka – dobrze znana w Polsce, bo jest przecież dwukrotną mistrzynią Polski w drużynie BKT Advantage Bielsko-Biała w rozgrywkach LOTTO SuperLIGI). Tym razem break już w gemie drugim break zdobyła Chorwatka szybko obejmując prowadzenie 2:0 i już się w tej odsłonie meczu nie zatrzymała. Petra Martić prowadziła nawet w secie drugim 5:0 z przewagą dwóch przełamań, a Polkę stać było jedynie na zdobycie gema honorowego na 1:5.
Drugą partię wtorkowego pojedynku bezdyskusyjnie 6:1 wygrała Petra Matrić, doprowadzając w meczu do remisu 1:1 w setach i rozstrzygającego seta trzeciego.
Odrodzona Polka pokonuje rywalkę
Decydujący set trzeci też nie był wyrównany. Magdalena Fręch po słabym w jej wykonaniu secie drugim odrodziła się na korcie, po pewnym zwycięstwie w rozstrzygającej partii 6:2 wygrywając cały mecz 6:3, 1:6, 6:2 i po trwającej dwie godziny i dwie minuty tenisowej batalii awansowała w 1/8 finału turnieju WTA 1000 Dubai Duty Free Tennis Championship 2024.
Kluczem do sukcesu Polki okazało się przełamanie w czwartym gemie trzeciego seta, po którym Magdalena Fręch objęła prowadzenie 3:1, gdyż później nie była już zagrożona, bez problemów utrzymując przewagę. Przy prowadzeniu 5:2, gdy Petra Martić broniła się przed porażką, podopieczna trenera Andrzeja Kobierskiego potwierdziła jeszcze swoją wyższość w tym meczu, zamykając pojedynek jeszcze jednym breakiem.
W całym meczu obie tenisistki wypracowały po pięć break-pointów. Polka wykorzystała trz, Chorwatka dwa. Spośród rozegranych 149 akcji Magdalena Fręch wygrała 76 (51. procent), natomiast Petra Martić 73 (49 procent). Magdalena Fręch zaserwowała trzy asy popełniając jeden podwójny błąd serwisowy, Petra Martić miała w meczu trzy asy oraz popełniła trzy podwójne błędy serwisowe.
Pierwszy pojedynek Fręch – Martić
Było to pierwsze spotkanie obu, tenisistek na zawodowych kortach. Wygrana urodzonej w Łodzi zawodniczki KS Górnik Bytom to jej spory sukces, bo wprawdzie Petra Martić obecnie jest w światowym rankingu klasyfikowana o osiem miejsc za Magdaleną Fręch, ale to Chorwatka jest z pewnością tenisistką bardziej doświadczoną, bardziej zaprawioną w tenisowych bojach, a w karierze była już nawet 14 rakietą kobiecego tenisa na świecie.
Krzysztof Maciejewski