Czworo przedstawicieli polskiego tenisa wystąpi w rozpoczynającym się właśnie tygodniu w imprezach głównego cyklu WTA bądź ATP Tour.
Jeśli chodzi o kobiety, skoro nie grają najlepsze polskie tenisistki: Iga Świątek, Magda Linette i Magdalena Fręch, zaprezentuje się piąta obecnie w światowym rankingu polska zawodniczka, Katarzyna Kawa. Tenisistka z Krynicy Zdroju w poniedziałek 20 października nad ranem czasu polskiego zapewniła sobie udział w imprezie WTA 250 Guangzhou International Women’s Open 2025. W finale dwustopniowych kwalifikacji pokonała w trzech setach 5:7, 7:6 (5), 6:4 tenisistkę z Hong Kongu, 442 w singlowym rankingu WTA, Hong Yi Cody Wong. Długi i bardzo wyrównany mecz trwał dwie godzony i 44 minuty, a dużo wyżej notowana w rankingu WTA Polka z dużymi problemami uporała się ze znacznie niżej klasyfikowaną w światowym rankingu przeciwniczką, zwycięstwo i awans do turnieju głównego zapewniając sobie po wygraniu na sucho dwóch ostatnich gemów rozstrzygającego seta trzeciego, w tym ostatniego, jak się okazało, gema, gdy przeciwniczka serwowała, by wyrównać w secie na 5:5 i przedłużyć rywalizację.
Warto dodać, że Katarzyna Kawa dwa mecze z rzędu wygrała po raz pierwszy od początku lipca.
Pierwszą przeciwniczką Polki w turnieju głównym będzie inna tenisistka z kwalifikacji Amerykanka Katie Volynets (98. WTA), która w poniedziałek w finale kwalifikacji zwyciężyła po dwóch godzinach i 48 minutach 2:6, 6:4, 6:4 klasyfikowaną w rankingu światowym na 173 pozycji Lalanę Tararudee z Tajlandii.
W imprezie w Chinach najwyżej rozstawiona została Hiszpanka Jessica Bouzas Maneiro, a turniejową dwójką jest Amerykanka Ann Li.
Na pewno z zainteresowaniem śledzić też będziemy poczynania w Guangzhou nowozelandzkiej tenisistki Lulu Sun (116. WTA), którą za niespełna miesiąc gościć będziemy w Gorzowie Wielkopolskim podczas turnieju Billie Jean King Cup. Na razie Nowozelandka, tak jak Katarzyna Kawa, przebrnęła kwalifikacje, w decydującym meczu w 58 minut pokonując 6:2, 6:2 Francuzkę
Tiantsoę Sarah Rakotomangę Rajaonah (129. WTA). W 1/16 finału Lilu Sun zmierzy się z turniejową „jedynką”, Jessicą Bouzas Maneiro.
Zanim jeszcze zakończyły się kwalifikacje, już rozpoczęły się zmagania w turnieju głównym. Już na początek doszło do niespodzianki, bowiem w pierwszym zakończonym meczu Słowenka Veronika Erjavec (100 WTA) pokonała 6:4, 6;7 (7), 6;2 wyżej notowaną, rozstawioną z numerem „trzecim” Niemkę o polskich korzeniach, Tatjanę Marię (43.WTA). Słowenka w tie-breaku drugiego seta nie wykorzystała trzech piłek meczowych, przegrywając następnie cały set, ale w rozstrzygającej trzeciej partii meczu nie dała już faworytce większych szans.
Dodajmy, że w turnieju w Chinach wystąpi również najwyżej klasyfikowana obecnie w światowym rankingu polska deblistka Katarzyna Piter, której partnerką będzie tym razem Indonezyjka Janice Tjen. Polsko-Indonezyjska para na początek zmierzy się w 1/8 finału z duetem francuskim Leolia Jeanjean/Kristina Mladecovic
Turniej WTA 250 Guangzhou International Women’s Open 2025 to jedna z dwóch odbywających się w tygodniu 20-26 października 2025 imprez głównego cyklu WTA Tour.
Drugą – ważniejszą – jest WTA 500 Toray Pan Pacific Tennis Open 2025 w Tokio. W stolicy Japonii najwyżej klasyfikowaną w rankingu światowym rankingu WTA uczestniczką turnieju będzie reprezentująca Kazachstan Elena Rybakina, która potrzebuje awansu, minimum do półfinału, żeby uzupełnić stawkę uczestniczek prestiżowego WTA Finals 2025, który zostanie rozegrany na twardym korcie w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej w dniach 1-8 listopada 2015, i dołączyć do Aryny Sabalenki, Igi Świątek, Amandy Anisimovej, Cori Coco Gauff, Jessiki Peguli, Madison Keys oraz Jasmine Paolini.
W drabince Elena Rybakina jest turniejową „dwójką”, ale już po losowaniu z turnieju wycofała się Jasmine Paolini, pewna już występu w Rijadzie. Dlatego na samym szczycie turniejowej drabinki Włoszkę o polskich korzeniach zastąpiła Szwajcarka Belinda Bencić, a na rezygnacji Jasmine Paolini zyska jedna ze „szczęśliwych przegranych” w kwalifikacjach, która znajdzie się w turnieju głównym jako lucky loser.
Elena Rybakina, która rozpocznie turniej od drugiej rundy i do awansu do WTA Finals 2025 potrzebuje dwóch zwycięstw, w swoim pierwszym meczu zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku 1/16 finału między Kanadyjką Leylah Annie Fernandez a Greczynką Marią Sakkari.
Polacy na początek mają trudnych rywali
Jeśli chodzi o mężczyzn, w obecnym tygodniu mamy dwa turnieje rangi ATP 500: Vienna Opem 2025 w hali w Wiedniu oraz Swiss Indoors Basel 2025 rozgrywany na twardym korcie w hali w Bazylei.
W Wiedniu „jedynką” jest wicelider rankingu ATP Włoch Jannik Sinner, „dwójką” niemiecki tenisista Alexander Zverev, a „szóstką” rosyjski tenisista Daniił Miedwiediew, który w niedzielę 19 października 2025, po ponad dwóch latach, doczekał się tytułu mistrzowskiego w grze pojedynczej imprezy głównego cyklu ATP Tour, zwyciężając w zawodach ATP 250 Ałmatay Open 2025 w Kazachstanie (poprzedni tytuł zdobył w maju 2023 triumfując w tysięczniku BNL Internazionali d’Italia w Rzymie).
W Bazylei zaprezentuje się dwóch przedstawicieli polskiego tenisa: w grze pojedynczej Kamil Majchrzak (70. ATP), najwyżej klasyfikowany obecnie w rankingu światowym w grze pojedynczej polski tenisista, który w bardzo dobrym stylu przebrnął dwustopniowe kwalifikacje, oraz w grze podwójnej najlepszy polski deblista Jan Zieliński.
Szumi już w pierwszej rundzie zmierzy się z turniejową „dwójką”, Amerykaninem Benem Sheltonem (6. ATP), od którego wyżej rozstawiony został tylko inny Amerykanin, Taylor Fritz (4. ATP), najwyżej obecnie notowany w rankingu ATP tenisista amerykański. Kamil Majchrzak i Ben Shelton zmierzą się ze sobą po raz pierwszy.
Jan Zieliński i Czech Adam Pavlasek także już w pierwszej rundzie zmierzą się z turniejowym numerem 2, a więc włoską parą Simone Bolelli/Andrea Vavassori.
Dodać należy, że turnieje w Wiedniu i Bazylei mogą mieć znaczenie w rywalizacji o awans do ATP Finals 2025 w Turynie, gdyż, jak na razie, pewni występu w zamykającym praktycznie sezon turnieju są w grze pojedynczej tylko lider rankingu ATP Hiszpan Carlos Alcaraz, wicelider rankingu Włoch Jannik Sinner, Serb Novak Djoković oraz niemiecki tenisista Alexander Zverev.
Pewne jest już także, że w Turynie nie zagra Duńczyk Holger Rune, który po turnieju ATP 250 BNP Paribas Nordic Open 2025 w hali w Sztokholmie, zakończonym triumfem Norwega Caspera Ruuda, awansował w rankingu światowym na miejsce 10, a w rankingu Race to Turin 2025 na 12, ale w półfinale doznał poważnej kontuzji zerwania ścięgna Achillesa i czeka go długa kilkumiesięczna przerwa w występach na kortach.
Krzysztof Maciejewski

