Alicja Rosolska bez jubileuszowego 10. tytułu

Alicja Rosolska (Fot. A. Szkocki)

Alicja Rosolska i Nowozelandka Erin Routliffe przegrały w sobotnim finale gry podwójnej turnieju WTA 250 Bad Homburg Open 2022 z parą japońską Eri Hozumi/Makoto Ninomiya 4:6, 7:6 (5), 5-10, więc Alicja Rosolska na swój jubileuszowy 10. w karierze tytuł w grze podwójnej w imprezie głównego cyklu WTA Tour jeszcze musi poczekać.

W finale gry podwójnej imprezy WTA 250 Bad Homburg Open 2022  doszło do spotkania dwóch najwyżej rozstawionych duetów: Alicja Rosolska i Erin Routliffe (2) zmierzyły się z parą japońską Eri Hozumi/Makoto Ninomiya (1) i – niestety – po trzysetowej batalii, którą rozstrzygnął decydujący set III, rozgrywany w formule super tie-breaka, z tytułu mogły się cieszyć najwyżej rozstawione Japonki.

Dobry początek na nic

Mecz finałowy od początku był bardzo interesujący. Alicja Rosolska i Erin Routliffe świetnie zaczęły spotkanie od przełamania w gemie otwarcia i chociaż Japonki natychmiast odpowiedziały re-breakiem, po kolejnym przełamaniu i utrzymaniu podania duet polsko-nowozelandzki prowadził już 4:1.

Niestety, był to miły złego początek, gdyż od tego momentu gemy wygrywała już wyłącznie para japońska i to Eri Hozumi i Makoto Ninomiya po 45 minutach rozstrzygnęły I seta na swoją korzyść, wygrywając 6:4.

Szanse przedłużone

W drugiej odsłonie Alicja Rosolska i Erin Routliffe pierwsze straciły serwis w gemie trzecim, ale natychmiast odpowiedziały re-breakiem. W dalszej fazie seta żadna z par długo nie miała nawet okazji na uzyskanie przełamania i wszystko wskazywało, że dojdzie do tie-breaka. W gemie dziewiątym, przy prowadzeniu 5:4 i serwisie rywalek, para polsko-nowozelandzka nie wykorzystała setbola, następnie w trudnym momencie w kolejnym gemie obroniła break-pointa i o wyniku decydował jednak tie-break. Próbę nerwów lepiej wytrzymały Alicja Rosolska i Erin Routliffe, wygrywając rozstrzygającą rozgrywkę 7:5 i seta 7:6 (5). Polka i Nowozelandka prowadziły już w tie-breaku 6:2, wypracowując cztery z rzędu piłki setowe i choć pierwszą przy własnym podaniu zmarnowały, a następnie Japonki po wygraniu dwóch wymian przy własnym podaniu zbliżyły się na 5:6, ale kolejnej okazji, ponownie przy własnym serwisie, Alicja Rosolska i Erin Routliffe już nie zmarnowały. Polsko-nowozelandzka para wygrała II seta 7:6 (5), doprowadzając w meczu do remisu 1:1, więc o zdobyciu tytułu decydował set III, rozgrywany w formule super tie-breaka do 10 wygranych punktów, a w razie potrzeby, od wyniku 9:9, do dwóch punktów przewagi którejś z rywalizujących par.

Jednak Japonki

W super tie-breaku mogło wydarzyć się wszystko, był on jednak dość jednostronnym popisem Japonek. Duet polsko-nowozelandzki znalazł się w bardzo trudnym położeniu, przegrywając dwie akcje przy własnym serwisie, co dało przeciwniczkom prowadzenie 5:2, później było jeszcze gorzej, kiedy Japonki prowadziły już 8:2. Alicja Rosolska i Erin Routliffe jeszcze nie rezygnowały, zdobyły trzy punkty z rzędu, doprowadzając do wyniku 5:8 i miały następnie do dyspozycji własny serwis, obie akcje jednak przegrały, w efekcie przegrywając super tie-break 5:10 i cały, trwający 2 godziny i jedna minutę, finał 4:6, 7:6 (5), 5-10.

Polka i Nowozelandka mają czego żałować, gdyż finał na pewno był do wygrania. Szkoda zwłaszcza roztrwonionej przewagi w secie otwarcia.

Alicja Rosolska stanęła w Bad Homburg przed szansą zdobycia  swojego 10. w karierze tytułu mistrzowskiego w grze podwójnej w imprezie głównego cyklu WTA Tour, ale na jubileuszowy 10. tytuł musi jeszcze poczekać.

W obecnym sezonie 2022 Alicja Rosolska i Erin Routliffe wystąpiły w finale po raz drugi, ale – podobnie jak w lutym w Sankt Petersburgu – nie było im dane cieszyć się z końcowego triumfu.

Dodajmy, że Japonki, w I rundzie z najwyższym trudem wyeliminowały parę polsko-belgijską Katarzyna Piter/Kimberly Zimmermann.

Caroline Garcia nową mistrzynią imprezy

W grze pojedynczej po tytuł w drugiej edycji turnieju Bad Homburg Open sięgnęła Francuzka Caroline Garcia (75. WTA), która odwróciła losy finału z Kanadyjką Biancą Andreeacu (64. WTA), wygrywając 6:7 (5), 6:4, 6:4. Przed rokiem mistrzynią była Angelique Kerber, która tym razem odpadła w ćwierćfinale, przegrywając z inną Francuzką Alize Cornet.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Weronika Falkowska to tegoroczna podwójna mistrzyni Polski. Fot. Polski Związek Tenisowy

Weronika Falkowska. Lis na korcie

Lubię gotować. Specjalność zakładu? Makaron ryżowy z krewetkami, cukinia i suszonymi pomidorami – mówi Weronika Falkowska w rozmowie z Józefem Heroldem. Pierwszy telefon po wygranym