Kamil Majchrzak (70. ATP), najwyżej obecnie klasyfikowany w rankingu światowym polski tenisista był we wtorek 21 października 2025 o krok od odniesienia bardzo cennego zwycięstwa i awansu do drugiej rundy – 1/8 finału – gry pojedynczej rozgrywanego na twardym korcie w hali w Bazylei turnieju ATP 500 Swiss Indoors Basel 2025. Niestety w tie-breaku rozstrzygającego seta trzeciego Polak nie wykorzystał dwóch z rzędu piłek meczowych, przegrywając ostatecznie po trwającej dwie godziny, 43 minuty tenisowej batalii 7:6 (2), 3:6, 6:7 (7) z rozstawionym w imprezie z numerem drugim Amerykaninem Benem Sheltonem, obecnie szóstym tenisistą świata. Wartościowe zwycięstwo, również w Bazylei, odniosła para Adam Pavlasek/Jan Zieliński.
Ben Ten pulling through in the crucial moments 👊
— ATP Tour (@atptour) October 21, 2025
He manages to overcome Majchrzak 6-7 6-3 7-6(7) in Basel 🔥#SwissIndoorsBasel pic.twitter.com/o107IVUTaW
Trzy sety i wielkie emocje na korcie
Faworytem wtorkowego meczu był Ben Shelton, bądź co bądź szósta obecnie rakieta męskiego tenisa na świecie, lecz na korcie tej różnicy widać nie było, a Kamil Majchrzak był o przysłowiowy włos od sukcesu.
W secie otwarcia, z wyjątkiem gema rozpoczynającego rywalizację, w którym „Szumi” omal nie zaskoczył przeciwnika, ale choć prowadził 30:0, a następnie 40:30 nie wykorzystał break-pointa.
W dalszej fazie seta obaj tenisiści długo bardzo pewnie utrzymywali serwis i break-pointy wypracował Lamil Majchrzak, który jednak tym razem zmarnował trzy nie następujące bezpośrednio po sobie okazje na przełamanie podania przeciwnika.
Ostatecznie w pierwszej partii meczu nie doszło do żadnego breaka, więc do rozstrzygnięcia niezbędny był tie-break.
W decydującej rozgrywce mieliśmy koncert tylko jednego zawodnika – Kamila Majchrzaka. W pierwszej akcji tie-breaka punkt zdobył przy własnym podaniu Ben Shelton, ale sześć następnych wymian, w tym na 3:1 oraz 4:1 przy serwisie Amerykanina padło łupem urodzonego w Piotrkowie Trybunalskim tenisisty polskiego, który wypracował pięć z rzędu piłek setowych. Pierwszego setbola, mający wówczas do dyspozycji serwis Ben Shelton zdołał obronić, ale przy następnej piłce setowej, mimo podania rywala punkt zdobył już Kamil Majchrzak, który zamknął tie-break zwycięstwem 7-2 wygrywając trwający 59 minut set otwarcia 7:6 (2).
Benowi Sheltonowi na nic nie zdało się pięć asów serwisowych bez żadnego podwójnego błędu serwisowego, gdyż Polak w tym elemencie gry aż tak bardzo nie odstawiał (pięć asów, jeden podwójny błąd serwisowy), nie stracił podania, a w tie-breaku okazał się skuteczniejszy.
W drugiej partii meczu lepszy był i to dość wyraźnie – Ben Shelton Tym razem „Szumi” nie zagroził szóstej rakiecie świata, sam zaś stracił serwis w pierwszym i ósmym gemie przegrywając drugą odsłonę pojedynku po 40 minutach 3:6. Obrona dwóch break-pointów w gemie pierwszym (od wyniku, 0:40) oraz jednego w gemie trzecim, nie wystarczyły by i w secie drugim Polak przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Ponieważ po dwóch partiach i 99 minutach zmagań mieliśmy w wtorkowym meczu remis 1:1 w setach, do wyłonienia zwycięzcy niezbędny był set trzeci.

Rozstrzygająca odsłona meczu była bardzo wyrównana. Jedyny niewykorzystany zresztą break-point wypracował w decydującym secie w gemie trzecim Ben Shelton, ale trzeba podkreślić, że Kamik Majchrzak nie ustępował notowanemu w światowym rankingu o 64 lokaty wyżej przeciwnikowi i dwukrotnie– w gemach piątym oraz dziewiątym prowadząc 30:15, a także przy równowadze 40:40 w genie dziewiątym, był o dwie wygrane akcje od prawdopodobnie kluczowego breaka.
Amerykanin do równowagi 40:40 doprowadził w gemie 12, al na więcej Kamil Majchrzak faworytowi meczu nie pozwolił i o wyniku seta trzeciego, a teraz zarazem o wyniku całego meczu decydował tie-break.
W decydującej rozgrywce to Kamil Majchrzak trzykrotnie wychodził na prowadzenie z przewagą mini-breaka, a kiedy uczynił to po raz trzeci, mieliśmy w decydującym tie-breaku wynik 5:3 dla „Szumiego” i polski tenisista znalazł się naprawdę bardzo blisko pokonania jednego z czołowych zawodników świata. Wprawdzie Ben Shelton przy własnym podaniu poprawił wynik na 4:5, ale teraz dwie akcje z rzędu rozpoczynał własnym serwisem Kamil Majchrzak i gdyby obie rozstrzygnął na swoją korzyść – zwycięstwo Polaka stałoby się faktem.
Pierwszą część zadania Polak wykonał bezbłędnie, co oznaczało, że obejmując prowadzenie 6:4 „Szumi” wypracował dwa z rzędu meczbole. Polak nie zdołał niestety zamknąć pojedynku przy własnym serwisie i teraz sytuacja się Polakowi skomplikowała, gdyż serwis przechodził w ręce Amerykanina. Pierwszą wygraną akcją przy własnym podaniu Ben Shelton obronił drugą piłkę meczową, po czym znów zdobył punkt przy swoim serwisie i teraz mieliśmy już meczbol dla Amerykanina.
Sytuacja Kamila Majchrzaka, w porównaniu do tej sprzed kilku minut zrobiła się bez porównania trudniejsza, ale wciąż jeszcze wszystko było w tym meczu możliwe bo przecież wynik był zgodny z regułą własnego serwisu, a serwować miał teraz dwukrotnie „Szumi”. Pierwszą piłkę meczową siłą rywala Kamil Majchrzak obronił, ale niestety przegrał następną akcję przy swoim podaniu, a to oznaczało drugą piłkę meczową dla Bena Sheltona, ale już przy jego serwisie.
Takiej okazji zakończenia meczu Amerykanin nie zaprzepaścił i po tym jak wrócił z „dalekiej podróży”, wygrał decydujący o wyniku meczu tie-break trzeciego seta 9:7 i po pokonaniu Kamila Majchrzaka 6:7 (2), 6:3, 7:6 (7) zameldował się w 1/8 finału gry pojedynczej turnieju ATP 500 Swiss Indoors Basel 2025.
Kamil Majchrzak naprawdę ma czego żałować. Taka okazja zwycięstwa z zawodnikiem TOP 10 rankingu światowego może się szybko „Szumiemu” nie powtórzyć.
Obaj tenisiści zmierzyli się ze sobą po raz pierwszy.
Jeszcze przed wtorkowym meczem wiadomo było, że zwycięzca, w pojedynku o awans do ćwierćfinału zmierzy się z Hiszpanem Jaume Munarem, który już dzień wcześniej pokonał 6:2, 6:4 w 1/16 finału reprezentanta gospodarzy, kwalifikanta ze Szwajcarii Remy’ego Bertolę.
Cenne zwycięstwo Polaka i Czecha
Dodajmy, że we wtorek 21 października podczas turnieju w Bazylei wystąpiła także czesko-polska para deblowa Adam Pavlasek/Jan Zi.eliński, która w pierwszej rundzie gry podwójnej zmierzyła się z rozstawioną w imprezie z numerem drugim solidną parą włoską Simone Bolelli/Andrea Vavassori i zanotowała wartościowy sukces, po zwycięstwie w dwóch setach 6:3, 6:4 awansując do ćwierćfinału.
W meczu, o półfinał Adam Pavlasek i Jan Zieliński zagrają z duetem holendersko-brytyjskim Sander Arends/Luke Johnson.
ATP 500 Swiss Indoors Basel 2025 w grze pojedynczej wraz z dotychczasowymi wynikami
1/16 finału
Taylor Fritz (USA, 1) – Valentin Vacherot (Monaco, WC)
Sebastian Korda (USA) – Ugo Humbert (Francja)
Reilly Opelka (USA, Q) – Sebastian Baez (Argentyna) 6:3, 6:4
Botic van de Zandschulp (Holandia, LL) – Jiri Lehecka (Czechy, 6)
–
Casper Ruud (Norwegia, 4) – Quentin Hallys (Francja, LL)
Stan Wawrinka (Szwajcaria, WC) – Miomir Kecmanovic (Serbia) 6:1, 7:6 (3)
Jenson Brooksby (USA, PR) – Alexandre Muller (Francja) 6:4, 6:3
Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, 8) – Lorenzo Sonego (Włochy) 7:6 (2), 6:4
——–
Jakub Mensik (Czechy, 7) – Henry Bernet (Szwajcaria, WC) 7:6 (1), 6:7 (7), 6:3
Joao Fonseca (Brazylia) – Giovanni Mpetshi Perricard (Francja) 7:6 (6), 6:3
Valentin Royer (Francja, LL) – Raphael Collignon (Szwajcaria, SE) 6:4, 7:6 (5)
Denis Shapovalov (Kanada, 9) – Marcos Giron (USA) 6:7 (3), 6:0, 7:6 (4)
—
Felix Auger-Aliassime (Kanada, 5) – Gabriel Diallo (Kanada)
Marin Cilić (Chorwacja, Q) – David Goffin (Belgia, LL) 7:6 (9).7:5
Jaume Munar (Hiszpania) – Remy Bertola (Szwajcaria, Q), 6:2, 6:4
Ben Shelton (USA, 2) Kamil – Majchrzak (Polska, Q) 6:7 (2), 6:3, 7:6 (7)
1/8 finału
xxxx – xxxx
Reily Opelka – xxxx
Stan Wawrinka – xxxx
Jenson Brooksby – Alejandro Davidovich Fokina
–
Jakub Mensik – Joao Fonseca
Valentin Royer – xxxx
xxxx – Marin Cilić
Jaume Munar – Ben Shelton
Krzysztof Maciejewski

