Rozstawiona w turnieju z numerem piątym Iga Świątek (5. WTA) zrobiła w środę 28 maja 2025 kolejny krok na drodze do obrony tytułu mistrzowskiego w grze pojedynczej kobiet podczas rozgrywanego na ziemnych kortach Stade Roland Garros w Paryżu wielkoszlemowego turnieju tenisowego Roland Garros 2025. W drugiej rundzie imprezy Iga Świątek pokonała bardzo pewnie 6:1, 6:2 Brytyjkę Emmę Raducanu (41. WTA) i jest już w 1/16 finału singla kobiet 124. edycji Roland Garros. Kolejną rywalką Polki będzie Rumunka Jaqueline Cristian.
Pojedynek na początku był bardzo wyrównany, a Brytyjka już w pierwszym gemie wypracowała break-point, którego jednak nie wykorzystała. Sensacyjnej mistrzyni US Open 2021 w grze pojedynczej kobiet, animuszu starczyło jednakże tak naprawdę tylko na trzy gemy. W drugim własnym gemie serwisowym Emma Raducanu nie utrzymała serwisu, i już nie nawiązała walki z broniącą tytułu Polką, jak na razie czterokrotną triumfatorką paryskiego turnieju (2020, 2022, 2023, 2024).
Iga Świątek od remisu, 1:1 wygrała piąć gemów z rzędu, zwyciężając w secie otwarcia po 36 minutach 6:1.
Tę serię 22-letnia tenisistka brytyjska przerwała na starcie drugiej odsłony meczu, po utrzymaniu podania obejmując w secie drugim prowadzenie 1:0, ale już po następnych trzech gemach 3:1 wygrywała Polka, z przewagą zdobytego w gemie trzecim breaka. Tym razem Emma Raducanu była bardzo blisko natychmiastowego re-breaka lecz w zdecydowanie najdłuższym w całym meczu czwartym gemie drugiej partii, na który złożyło się aż 16 wymian – nie wykorzystała trzech nie następujących bezpośrednio po sobie break-pointów i chociaż jeszcze walczyła, odpowiedzieć powrotnym przełamaniem serwisu obrończyni tytułu nie zdołała.
To był już kluczowy moment meczu, gdyż 22-letnia Brytyjka więcej już w tym spotkaniu tenisistce z Raszyna nie zagroziła. Wprawdzie w genie piątym drugiej partii spotkania podopieczna trenera Wima Fissette’a zmarnowała breaki-point, by w secie drugim prowadzić 4:1 lecz po kilkunastu minutach dopięła swego zdobywając break na 5:2 i już w następnym gemie, przy własnym podaniu zamknęła pojedynek – wygrywając trwający 43 minuty drugi set pojedynku 6:2 i cały mecz po godzinie i 19 minutach 6:1, 6:2.
W zasadzie był to popis Igi Świątek, a Emma Raducanu przez większą część pojedynku byłą bezradna.
Podstawą sukcesu Polki było to, że mimo czterech break-pointów dla rywalki ani razu nie straciła podania, sama zaś wykorzystała cztery z ośmiu wypracowanych szans na przełamanie serwisu Brytyjki.
Polka zagrała 32 winnery popełniając 22 niewymuszone błędy, Brytyjka zagrała tylko osiem uderzeń wygrywających oraz popełniła 17 niewymuszonych błędów.
W trakcie meczu tenisistki rozegrały 102 akcje. Iga Świątek wygrała 63 z nich (62 procent), natomiast Emma Raducanu 39 (38 procent).
Brytyjka zaserwowała dwa asy nie popełniając żadnego podwójnego błędu serwisowego, Polka zaserwował trzy asy oraz popełniła trzy podwójne błędy serwisowe.
Dodać jedynie możemy, że spotkanie odbyło się na centralnej arenie Stade Roland Garros – Philippe Chatrier Court. Kolejny mecz Polka rozegra w piątek. Iga zapytana po pojedynku z Emmą jak zamierza spędzić czwartek tak odpowiedziała będąc jeszcze korcie: – W miarę wcześnie będą miała trening, a potem będę wypoczywać. Na pewno pójdę na spacer, może do parku, bo w Paryżu jest wiele ciekawych miejsc. Poczytam książkę. Będę układać klocki Lego. Będzie po prostu chill.

Świątek – Raducanu 6:0
Był to szósty mecz obu tenisistek. Wszystkie wcześniejsze również wygrała Iga Świątek.
W meczu o awans do czwartej rundy – 1/8 finału – Iga Świątek zmierzy się w piątek 30 maja z Jaqueline Cristian (Rumunia), która pokonała Sarę Bejlek (Czechy) 1:6, 6:3, 6:3. Polka będzie miała okazją sprawić sobie dzień wcześniej prezent na przypadające w sobotę 31 maja 2025 swoje 24. urodziny.
Iga Świątek w wielkoszlemowym Roland Garros występuje w grze pojedynczej po raz siódmy. Pokonując w środę 28 maja 2025 Emmę Raducanu tenisistka z Raszyna odniosła swoje 37 singlowe zwycięstwo w Roland Garros (przegrała dotąd tylko dwa mecze w 2019 roku z Simoną Halep i w roku 202312 z Marią Sakkari).
Krzysztof Maciejewski

