Już tylko trzy dni pozostały do zakończenia rozgrywanego na twardych kortach kompleksu Hard Rock Stadium, obiektach na terenie Miami Gardens (USA, Floryda, Miami) znaczącego turnieju tenisowego Miami Open 2025presented by Itau. Niestety w szrankach imprezy nazywanej nieoficjalną szóstą lewą wielkiego Szlema, nie ma już żadnej reprezentantki, ani żadnego reprezentanta Polski. W rywalizacji kobiet o tytuł mistrzowski zagrają w sobotę 29 marca Aryna Sabalenka z Białorusi, najwyżej rozstawiona w turnieju liderka rankingu WTA oraz Jessica Pegula (4. WTA). W rywalizacji mężczyzn znamy komplet półfinalistów, w których zagrają: Czech Jakub Mensik, Amerykanin Taylor Fritz, Bułgar Grigor Dimitrow i Novak Djoković. Serb, który do turnieju w Miami przystępował zajmując drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby wygranych meczów w turniejach rangi ATP 1000 (miał ich 409 i do prowadzącego w tej klasyfikacji Hiszpana Rafaela Nadala brakowało mu tylko jednej wygranej) odniósł tym samym 413. takie zwycięstwo i wciąż zachowuje szanse na 41. w karierze triumf w imprezie rangi ATP 1000 (już obecne 40 to rekord).
Rewelacja z Filipin zatrzymana
W piątek 28 marca 2025 nad ranem czasu polskiego poznaliśmy skład finału gry pojedynczej kobiet. O tytuł mistrzowski zagrają w sobotę 29 marca Aryna Sabalenka z Białorusi, najwyżej rozstawiona w turnieju liderka rankingu WTA oraz Jessica Pegula (4. WTA), rozstawiona z numerem czwartym tenisistka amerykańska.
W ciekawszym z półfinałów Jessica Pegula „zatrzymała” rewelację turnieju 19-letnią tenisistkę z Filipin Alexandrę Ealę (140. WTA), wygrywając zakończony w piątek przed godziną szóstą nad ranem czasu polskiego mecz w trzech setach 7:6 (3), 5:7, 6:3. Tenisistki rywalizowały dwie godziny, 25 minut, i opuszczały kort w Miami po północy czasu lokalnego.
czytaj też: Sensacyjna porażka Igi Świątek!
Nastolatka z Filipin, która wcześniej wyeliminowała między innymi Łotyszkę Jelenę Ostapenko, Amerykankę Madison Keys (5. WTA, turniejową „piątkę”), mistrzynię Australian Open 2025 w grze pojedynczej kobiet, a w ćwierćfinale Igę Świątek, rozstawioną z numerem drugim wiceliderkę rankingu WTA, także tym razem była blisko wygranej. Alexandra Eala, która w turnieju wystąpiła dzięki dzikiej karcie przyznanej przez organizatorów, jako 140. rakieta kobiecego tenisa na świecie, może żałować zwłaszcza seta otwierającego półfinał, prowadziła w nim bowiem z przewagą breaka nawet 5:2 lecz nie utrzymała przewagi. Tenisistka z Filipin jeszcze prowadząc 5:4 serwowała po zwycięstwo w secie otwarcia, ale nie wykorzystała piłki setowej tracąc podanie, zaś w tie-breaku, który rozstrzygał ostatecznie o wyniku, pierwszej partii meczu okazała się mniej skuteczna od znacznie bardziej rutynowanej, zaprawionej w trudnych tenisowych bojach rywalki.
W secie drugim to Jessica Pegula roztrwoniła prowadzenie 3:1 z przewagą breaka, a kluczowe okazało się przełamanie serwisu Amerykanki, które Alexandra Eala zdobyła ma 6:5.
W rozstrzygającym secie trzecim obie zawodniczki długo pewnie utrzymywały serwis, jedyny break zdobyła w gemie ósmym Jessi8ca Pegula, wykorzystując jedyny w tym gemie i w całym secie break-point. Rewelacja turnieju do końca walczyła, broniąc się przed porażką w dziewiątym gemie trzeciej partii wygrywała nawet 30:0, ale coćby jednego break-pointa na re-break nie zdołąła wypracować i mimo, że jedną piłkę meczową obroniła – na moment Amerykanka wypracowała drugi meczbol i tego już wykorzystała meldując się w finale Miami Open 2025 presented by Itau, w grze pojedynczej kobiet.
Alexandra Eala – mimo porażki w półfinale – i tak osiągnęła w Mia życiowy sukces, w rankingu WTA zanotuje awans najprawdopodobniej aż o 65 pozycji i w poniedziałek 31 marca 2025 jako pi.erwsza tenisistka z Filipin zadebiutuje w TOP 100 światowego rankingu. Najprawdopodobniej będzie klasyfikowana na 75 miejscu.
Jessicas Pegula stanie przed szansą wygrania ósmego w karierze turnieju głownego cyklu WTA Tour w grze pojedynczej i powrotu na najwyższą w karierze trzecią pozycję w singlowym rankingu WTA.
Pewna wygrana Sabalenki
Wcześniej, w czwartek po godzinie 20 czasu polskiego (środkowoeuropejskiego) rozpoczął się półfinał singla kobiet, w którym liderka rankingu WTA, Aryna Sabalenka, najwyżej rozstawiona w turnieju tenisistka białoruska, zmierzyła się z Jasmine Paolini, Włoszką o polskich korzeniach, turniejową „szóstką”, rankingową „siódemką”. Tenisistka z Mińska wygrała łatwiej niż się można było spodziewać 6:2, 6:2 i zagra w sobotę o pierwszy w karierze triumf w Miami, 19 w karierze tytuł mistrzowski w grze pojedynczej imprezy głównego cyklu WTA Tour oraz drugi turniejowy sukces w sezonie 2025 (w styczniu zwyciężyła w turnieju WTA 500 Brisbane International).
Pokonana w półfinale przez Arynę Sabalenkę Jasmine Paolini, w najnowszym notowaniu rankingu WTA przesunie się o jedną lokatę w górę – z siódmej na szóstą pozycję.
Już teraz wiadomo, że w notowaniu rankingu WTA w grze pojedynczej , które zostanie ogłoszone po Miami Open 2025 w poniedziałek 31 marca 2025, przewaga Aryny Sabalenki, która rozpocznie 42 w karierze tydzień jako rakieta nr 1 kobiecego tenisa na świecie, nad zajmującą drugą pozycję Igą Świątek jeszcze sporo wzrośnie i wynosić będzie minimum 2721 punktów, a może wynosić 3071 punktów. O odzyskanie pozycji liderki rankingu, którą tenisistka z Raszyna zajmowała dotychczas przez 125 tygodni, będzie Polce coraz trudniej, a w najbliższych tygodniach jest to niemożliwe.
Finał gry pojedynczej kobiet podczas Miami Open 2025 zaplanowano na sobotę 29 marca.
W rywalizacji mężczyzn znamy komplet półfinalistów
Tymczasem w rywalizacji w grze pojedynczej mężczyzn Miami Open 2025 znamy komplet półfinalistów.
W czwartek jako drugi w gronie półfinalistów gry pojedynczej mężczyzn zameldował się Czech Jakub Mensik (54. ATP), raczej niespodziewanie, po zwycięstwie 7:6 (5), 6:1, eliminując rozstawionego z numerem 17 Francuza Arthura Filsa (18. ATP), który dzień wcześniej pokonał najwyżej rozstawionego w imprezie Niemca Alexandra Zvereva, wicelidera rankingu ATP.
Już w piątek czasu polskiego (w Polsce w nocy z czwartku, na piątek 27/28 marca) okazało się, że w piątkowym półfinale przeciwnikiem Jakuba Mensika będzie najwyżej klasyfikowany w światowym rankingu tenisista amerykański Taylor Fritz (3. ATP), turniejowa „czwórka”, który pokonał rozstawionego z numerem 29 Włocha Matteo Berrettiniego (30. ATP) po dwóch godzinach, 46 minutach bardzo wyrównanej rywalizacji 7:5, 6:7 (7), 7:5. Amerykanin mógł ten ćwierćfinał wygrać w dwóch setach, ale w drugiej partii , jeszcze przed tie-breakiem, prowadząc 6:5, nie wykorzystał przy własnym serwisie dwóch z rzędu piłek meczowych, a następnie w tie-breaku także czterech następnych, w ty, od prowadzenia 6:3 trzech z rzędu – i dopiero w trzeciej partii przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Kluczem do wygranej tenisisty amerykańskiego okazał się jedyny w decydującym trzecim secie break, zdobyty przez Taylora Fritza z 11 gemie, po wykorzystaniu trzeciego w tym gemie break-pointa.
Druga para półfinałowa singla mężczyzn: Grigor Dimitrow (15. ATP, Bułgaria, turniejowy nr 14) – Novak Djoković ( 5. ATP, Serbia, nr 4 turnieju). Słynny Serb w czwartkowym ćwierćfinale w dwóch setach wygrał 6:3, 7:6 (4) z Amerykaninem czeskiego pochodzenia Sebastianem Kordą (25. ATP, nr 24. turnieju).
Novak Djoković, triumfator 24 turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej mężczyzn, lider rankingu ATP przez rekordowe 428 tygodni, który do turnieju w Miami przystępował zajmując drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby wygranych meczów w turniejach rangi ATP 1000 (miał ich 409 i do prowadzącego w tej klasyfikacji Hiszpana Rafaela Nadala, który w roku 2024 zakończył karierę, brakowało mu tylko jednej wygranej) odniósł tym samym 413 takie zwycięstwo i wciąż zachowuje szanse na 41. w karierze triumf w imprezie rangi ATP 1000 (już obecne 40 to rekord), rekordowy siódmy triumf w Miami Open (wygrana na Florydzie w sezonie 2007 była jego pierwszym wygranym turniejem ATP 1000 w karierze) oraz jubileuszowy 100 tytuł mistrzowski w grze pojedynczej imprezy głównego cyklu ATP Tour (ma też jeden tytuł w grze podwójnej).
Ćwierćfinałowe porażki Sebastiana Kordy z Novakiem Djokoviciem, Matteo Berrettiniego z Taylorem Fritzem oraz środowa przegrana w ćwierćfinale Argentyńczyka Francisco Cerundolo (24. ATP, nr 23 turnieju) z Bułgarem Grigorem Dimitrowem oznaczają, że najlepszy obecnie polski tenisista Hubert Hurkacz, który w Miami Open 2025 nie wystąpił, w singlowym rankingu ATP z 31 marca 2025, uwzględniającym już rozstrzygnięcia w prestiżowym turnieju na Florydzie, zachowa zajmowaną dotychczas 22. lokatę. Drugi w rankingu ATP polski tenisista Kamil Majchrzak, który bez powodzenia grał w kwalifikacjach Miami Open 2025, pozostanie na 120 pozycji.
Półfinały gry pojedynczej mężczyzn Miami Open 2025 zaplanowano na piątek 28 marca 2025, Mecz Grigor Dimitrow – Novak Djoković ma się rozpocząć o godzinie 20 czasu polskiego (środkowoeuropejskiego). Mecz Taylor Fritz – Jakub Mensik, odbędzie się już w sobotę 29. marca naszego czasu (w Polsce w nocy z piątku na sobotę). Finał w niedzielę 30 marca 2025.
Czas na rozstrzygnięcia w grze podwójnej
W czwartek 27 marca podczas Miami Open 2025 rozegrano również półfinały debla mężczyzn. Padły następujące rozstrzygnięcia:
*Marcelo Arevalo/Mate Pavić (Salwador/Chorwacja, 1) – Nikola Mektić/Michael Venus (Chorwacja/Nowa Zelandia, 5) 2;6, 7:6 (4), 10-5
*Julian Cash/Lloyd Glasspool (Wielka Brytania, 6) – Harri Heliovaara/Henry Patten (Finlandia/Wielka Brytania,2) 7:6 (7), 7;6 (5).
Porażka triumfatorów Wimbledonu, 2024 oraz Australian Open 2025, pary. Harri Heliovaara/Henry Patten, jest pewną niespodzianką. Dodać jedynie można że jeśli uznana za mistrzów świata 2024 para salwadorsko-chorwacka Marcelo Arevalo//Mate Pavić triumfuje w Miami Open 2025, sięgnie po prestiżowy Sunshine Double („słoneczny dublet”) jak określa się triumf w jednym sezonie w wiosennych turniejach w USA – mianowicie BNP Paribas Open w Indian Wells oraz Miami Open, o randze WTA 1000 oraz ATP Masters 1000.
Finał debla mężczyzn w sobotę 29 marca 2025.
W grze podwójnej kobiet zwyciężczynie z Indian Wells Amerykanka Asia Muhammad i Holenderka Demi Schuurs, w Miami Open 2025 odpadły wcześniej, tracąc szanse na Shunshine Double. W piątkowych półfinałach dojdzie do następujących meczów:
* Katerina Siniakova/Taylor Townsend (Czechy, USA, 1) – Cristina Bucsa/Miyu Kato (Hiszpania/ Japonia)
* Mirra Andriejewa/Diana Shnaider (tennisistki rosyjskie, srebrne medalistki IO Paryż 2024 ) – Jiang Xinyu/Wu Fang-hsien (Chiny/Chińskie Tajpej)
Finał debla kobiet podczas Miami Open 2025 w niedzielę 30 marca.
Krzysztof Maciejewski
