Lois Boisson – sensacyjna półfinalistka gry pojedynczej Roland Garros 2025. Gauff – Boisson i Sabalenka – Świątek w czwartkowych meczach o finał

W czwartkowych półfinałach Aryna Sabalenka zmierzy się z Igą Świątek, zaś Cori Coco Gauff zagra z Lois Boisson. Graf. Roland Garros

Znamy już komplet półfinalistek gry pojedynczej kobiet rozgrywanego na ziemnych kortach kompleksu Stade Roland Garros wielkoszlemowego turnieju tenisowego Roland Garros 2025. W czwartkowych półfinałach 5 czerwca 2025 Aryna Sabalenka z Białorusi, najwyżej rozstawiona w turnieju liderka rankingu WTA tenisistek, zmierzy się z czterokrotną triumfatorką imprezy, broniącą tytułu Igą Świątek (5. WTA), rozstawioną z numerem piątym, zaś Amerykanka Cori Coco Gauff (2. WTA), rozstawiona z „dwójką” wiceliderka światowego rankingu tenisistek, zagra z absolutną rewelacją turnieju, Francuzką Lois Boisson, która do wielkoszlemowego turnieju awansowała jako 361. rakieta kobiecego tenisa na świecie!

W środę rozegrane zostały mecze ćwierćfinałowe w dolnej połówce turniejowej drabinki singla kobiet. Amerykanka Cori Coco Gauff pokonała w trzech setach 6:7 (6), 6:4, 6:1 rodaczkę Madison Keys (7. WTA), rozstawioną w Paryżu z numerem ósmym mistrzynię Australian Opem 2025 w grze pojedynczej kobiet. Z kolei 22-letnia Lois Boisson, która w turnieju występuje dzięki otrzymanej od organizatorów dzikiej karcie, sensacyjnie wyeliminowała rozstawioną z numerem szóstym rosyjską nastolatkę Mirrę Andriejewą (6. WTA), półfinalistkę Roland Garros 2024, wygrywając z 18-letnią rywalką (18 lat skończyła 29 kwietnia 2025) w dwóch setach 7:6 (6), 6:3.

Mecz Cori Coco Gauff – Madison Keys był wyrównany, bardzo emocjonujący, ale z bardzo dużą liczbą błędów i breaków. W secie otwarcia na początek przełamanie serwisu rywalki zdobyła starsza z Amerykanek, 30-letnia Madison Keys i chociaż wiceliderka rankingu WTA natychmiast odpowiedziała re-breakiem, trzy następne gemy wygrała Madison Keys, która prowadziła z przewagą breaka 4:1. Teraz jednak w wydarzeniach na korcie nastąpił zwrot, gdyż cztery gemy z rzędu, w tym dwa przy serwisie przeciwniczki, padły łupem 21-letniej dopiero Cori Coco Gauff, która wyszła na prowadzenie 5:4, po czym w gemie serwisowym mistrzyni Australian Open 2025 miała nawet piłkę setową.

Madison Keys wybrnęła jednak z kłopotów, utrzymała również podanie, broniąc się przed porażką w secie przy 5:6, i do rozstrzygnięcia pierwszej partii meczu potrzebny był tie-break.

W połowie decydującej rozgrywki mieliśmy 4:2 dla wiceliderki światowego rankingu tenisistek, ale rakieta nr 2 kobiecego tenisa nie utrzymała przewagi. Cori Coco Gauff już bez przewagi minibreaka wygrywała jeszcze w tie-breaku 5:4, ale od tego momentu szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na stronę Madison Keys. Wiceliderka rankingu, mając do dyspozycji serwis, obroniła jeszcze piłkę setową przy prowadzeniu przeciwniczki 6:5, lecz za chwilę straciła punkt przy swoim podaniu i  następnej piłki setowej – już przy serwisie Madison Keys – obronić nie zdołała.

Po niemal godzinie zmagań – dokładnie 59 minutach – set otwarcia wygrała 7:6 (6) Madison Keys, choć tak naprawdę to bardziej Cori Coco Gauff tę partię przegrała na własne życzenie.

Druga odsłona meczu też była bardzo zmienna. Madison Keys z wyniku 1:4 ze stratą serwisu na koncie doprowadziła do remisu 4:4, ale nie „poszła za ciosem”, gdyż za moment nie utrzymała serwisu, po czym Cori Coco Gauff nie zaprzepaściła szansy zamknięcia seta drugiego własnym podaniem. Wiceliderka rankingu WTA zwyciężyła po 46 minutach 5:4, więc do wyłonienia półfinalistki niezbędny był set trzeci.

W decydującej odsłonie tego ćwierćfinału pierwszy bardzo długi gem zapisała na swoim koncie Madison Keys, ale od  tego momentu nie wygrała już żadnego gema i po porażce 7:6 (6), 4:6, 1:6 odpadła z turnieju.

Cori Coco Gauff, meldując się w półfinale, już powtórzyła osiągnięcie z poprzedniej edycji Roland Garros, nie straci więc już na pewno punktów rankingowych i zachowa pozycję wiceliderki rankingu WTA. Podstawą zwycięstwa młodszej z Amerykanek była dobra gra w defensywie i  dobrze funkcjonujący return. Cori Coco Gauff popełniła wprawdzie 41 niewymuszonych błędów, ale przeciwniczka aż 60. Cori Coco Gauff z takiej liczby błędów przeciwniczki skorzystała, a przede wszystkim  dziewięć razy przełamała serwis starszej rodaczki. Także ostatni punkt Cori Coco Gauff zdobyła po błędzie rywalki. Mecz trwał dwie godziny i 19 minut.

Madison Kays miała wiele swoich szans, ale nawet pięć breaków nie mogło przy takiej liczbie błędów wystarczyć do sukcesu.

Sensacyjna Lois Boisson w półfinale!

Półfinałową przeciwniczką Cori Coco Gauff będzie zupełnie niespodziewanie Francuzka Lois Boisson, która wyrzuciła z turnieju Mirrę Andriejewa.

Mecz od początku był bardzo interesujący i wyrównany, wydawało się jednak, że górę weźmie większa tenisowa dojrzałość tenisistki rosyjskiej, która wprawdzie roztrwoniła prowadzenie 3:1 z przewagą breaka (mogło być nawet 4:1 z podwójnym breakiem na koncie tenisistki rosyjskiej) i mieliśmy w secie otwarcia remis 3:3, ale następnie znowu prowadzenie z przewagą breaka objęła Mirra Andriejewa, która wygrywała 5:3. Młodsza z sióstr Andriejewych miała nawet przy prowadzeniu 5:3 piłkę setową przy podaniu rywalki, ale jej nie wykorzystała. Nie mająca nic do stracenia Lois Boisson uniknnęła ostatecznie porażki w secie otwarcia, i rywalizacja trwała dalej, a do rozstrzygnięcia pierwszej partii ćwierćfinału potrzebny był tie-break.

W rozstrzygającej rozgrywce szala zwycięstwa, tak jak wcześniej, przechylała się raz w jedną, raz w drugą stronę, mieliśmy bowiem 2:0 dla Mirry Andriejewej i 4:2 dla Lois Boisson. Mirra Andriejewa wygrywała jeszcze w tie-breaku 6:5, co oznaczało drugą dla niej piłkę setową, lecz  Francuzka, mają do dyspozycji serwis, nie tylko obroniła setbola, ale wypracowała piłkę setową na swoją korzyść i chociaż wówczas serwowała Mirra Andriejewa, to Lois Boisson po miniprzełamaniu serwisu wygrała tie-break pierwszej partii ćwierćfinału 8:6 i w efekcie niesamowity, trwający godzinę i 21 minut set otwarcia 7:6 (6).

W drugiej partii meczu Mirra Andriejewa z przewagą breaka prowadziła na początku 3:0, by mimo walki i szans, nie wygrać już do końca partii ani jednego gema. To oznaczało, że nieznana dotychczas bliżej 22-letnia Lois Boisson zwyciężyła w secie drugim 6:3 i po pokonaniu Mirry Andriejewej 7:6 (6), 6:3, zameldowała się w półfinale gry pojedynczej kobiet Roland Garros 2025!

Na tenisistkę, która w wielkoszlemowym debiucie zamelduje się w półfinale gry pojedynczej, czekać trzeba było bardzo długo. Poprzednio takimi tenisistkami były Monica Seles (ówczesna Jugosławia) i Amerykanka Jennifer Capriati.

Na swoją przedstawicielkę w półfinale Roland Garros Francuzi musieli czekać… ponad 40 lat. Rewelacyjna Lois Boisson, która przystępowała do turnieju jako 24. tenisistka francuska i 361 tenisistka rankingu WTA, w notowaniu z 9 czerwca 2025, już z uwzględnieniem rozstrzygnięć wielkoszlemowego Roland Garros 2025 – bez względu na to, jak potoczą się jej dalsze losy w imprezie – w rankingu światowym zanotuje kolosalny awans, w najgorszym razie – jeśli przegra w półfinale – będzie zajmowała 65 lokatę i na pewno będzie najwyżej notowaną tenisistką francuską.

Mirra Andriejewa, choć nie powtórzy tym razem w Paryżu sukcesu sprzed roku, kiedy w ćwierćfinale Roland Garros wyeliminowała samą Arynę Sabalenkę, odpadając w półfinale po porażce z Jasmine Paolini – prawdopodobnie pozostanie po Roland Garros 2025 na szóstej pozycji w światowym rankingu i z całą pewnością pozostanie jedyną nastolatką w TOP 10 notowania.

Pierwszy mecz półfinałowy singla kobiet Aryna Sabalenka – Iga Świątek, rozpocznie się w czwartek 5 czerwca 2025, kilka minut po godzinie 15. Po zakończeniu tego meczu zagrają Cori Coco Gauff  i Lois Boisson.

Dodać jedynie należy, że środowe ćwierćfinały gry pojedynczej kobiet Roland Garros 2025 rozgrywane były na Philippe Chatrier Court, centralnym korcie kompleksu Stade Roland Garros –  pod zasuniętym dachem.

Roland Garros 2025. Gra pojedyncza kobiety

ćwierćfinały, wtorek 3 czerwca
Aryna Sabalenka – Zheng Qinwen 7:6 (3), 6:3
Iga Świątek – Elina Switolina 6:1, 7:5

środa 4 czerwca
Lois Boisson –  Mirra Andriejewa 7:6 (6), 6:3
Cori Coco Gauff – Madison Keys 6:7 (6), 6:4, 6:1

półfinały, czwartek 5 czerwca
Aryna Sabalenka – Iga Swiątek
Cori Coco Gauff – Lois Boisson

finał, sobota 7 czerwca

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości