Za nami drugi dzień rozgrywanego na krytym twardym korcie w Chase Center w San Francisco w USA turnieju Laver Cup. To ósma edycja prestiżowych, choć niezaliczanych do rankingu ATP zawodów, w których o trofeum rywalizują przez trzy dni, złożone z sześciu zawodników reprezentacje Europy i Reszty Świata. Po czterech pierwszych meczach, Team Europe prowadził z Team World 3:1, ale sobota 20 września diametralnie odmieniła przebieg rywalizacji. Z czterech sobotnich meczów przedstawiciele Reszty Świata wygrali wszystkie cztery i teraz to prowadzą 9:3 oni są znacznie bliżej trzeciego w historii triumfu w imprezie. W meczu „jedynek” obu drużyn Carlos Alcaraz uległ bezdyskusyjnie najwyżej klasyfikowanemu tenisiście amerykańskiemu Taylorowi Fritzowi w zaledwie godzinę i 12 minut 3:6, 2:6.
Alexander Zverew – Alex de Minaur 1:6, 4:6
Na początek duży zawód sprawił trzeci w rankingu ATP Alexander Zverew przegrywając w dwóch setach 1:6, 4:6 a Alexem de Minaurem. Mecz trwał 1, 5 godziny. Niemiecki tenisista rozpoczął pojedynek fatalnie i w secie otwarcia zdobył tylko gema honorowego, kiedy przegrywał już 0:5.
W secie drugim Alexander Zverev na stratę serwisu w gemie siódmym natychmiast odpowiedział re-breakim, ale po kilku minutach ponownie stracił podanie i teraz, Australijczyk, który serwował po zwycięstwo w meczu nie zmarnował okazji zamknięcia pojedynku wygranym własnym gemem serwisowym. Broniący się przed p0orażkę Alexander Zverew prowadził wprawdzie w ostatnim jak się okazało gemie meczu 30:0, ale cztery następne wymiany rozstrzygnął na swoją korzyć Alex de Minaur wygrywając drugiego set 6:4, a cały mecz 6:1, 6:4. Team World zdobył dzięki temu dwa punkty wyrównując w spotkaniu na 3:3.
Holger Rune – Francisco Cerundolo 3:6, 6:7 (5)
W kolejnym meczu Duńczyk Holger Rune uległ Argentyńczykowi Francisco Cerundolo 3:6, 6:7 (5). Set otwarcia Rune przegrał wyraźnie, ale w drugim walczył. Na break w pierwszym gemie tej odsłony meczu Duńczyk natychmiast odpowiedział re-breakiem i od tego momentu na korcie trwała bardzo wyrównana rywalizacja. W gemie piątym trzy break-pointy zmarnował Argentyńczyk, a w szóstym żadnej z czterech okazji nie zamienił na przełamanie serwisu rywala tenisista duński , ale więcej breaków już nie było. To oznaczało, że za każdym razem wynik gonił Francisco Cerundolo. Reprezentant drużyny Reszty Świata za każdym razem dawał radę, a problem miał tylko w gemie 12., w którym utrzymał podanie broniąc wcześniej jedna piłkę setową. Argentyńczyk wybrnął wówczas z opresji doprowadzając do tie-breaka, w którym okazał się skuteczniejszy. Holger Rune odrobił wprawdzie w decydującej rozgrywce mini-break z 2:5 wyrównując na 5:5 lecz dwie następne wymiany przegrał, w tym ostatnią przy piłce meczowej mając do dyspozycji serwis i w konsekwencji opuścił kort pokonany w dwóch setach.
Wygrana Francisco Cerundolo 6:3, 7:6 (5), że kolejne dwa punkty zapisała na swoim koncie drużyna Reszty Świata obejmując w spotkaniu prowadzenie 5:3.
Carlos Alcaraz – Taylor Fritz 3:6, 2:6
Do wyrównania na 5:5 mógł doprowadzić lider światowego rankingu tenisistów Hiszpan Carlos Alcaraz, ale zaprezentował się fatalnie w meczu „jedynek” obu drużyn ulegając bezdyskusyjnie najwyżej klasyfikowanemu tenisiście amerykańskiemu Taylorowi Fritzowi w zaledwie godzinę i 12 minut 3:6, 2:6. Carlitos źle rozpoczął mecz, bo wprawdzie w pierwszym gemie nie wykorzystał dwóch break-pointów, ale w dalszej fazie seta okazji na break już nie miał, a że stracił podanie w gemie czwartym set po zwycięstwie 6:3 zapisał na swoim koncie Amerykanina.
To w ogóle nie był dzień lidera rankingu, który w drugiej partii meczu jeż nie zagroził rywalowi, który w drugiej partii meczu zdobył dwa breaki.
Casper Ruud/Holger Rune – Alex de Minaur/Alex Michelsen 3:6, 4:6
Po rym meczu Team Europe przegrywał już w spotkaniu 3:7 i straty nie tylko nie zmniejszył w meczu deblowym, ale przegrywa po drugim dniu zawodów 3:9, gdyż para Casper Ruud/Holger Rune uległa duetowi Alex de Minaur/Alex Michelsen 3:6, 4:6.
Będę emocje w ostatnim dniu turnieju?
W niedzielę, w ostatnim dniu zawodów, w którym za zwycięstwo meczowe drużyna zdobywać będzie trzy punkty na początek odbędzie się mecz deblowy, a następnie, w zależności od potrzeb mecze gry pojedynczej. Wiadomo już, że odbędzie się także przynajmniej jeden pojedynek singlowy, bowiem nawet wygrana w deblu reprezentantów Reszty Świata, nie zapewni ekipie Team World minimum 13 punktów potrzebnych do zwycięstwa spotkaniu i zdobycia trofeum.
Team Europe znajduje się w bardzo trudnym położenie, ale wciąż może jeszcze odwrócić losy rywalizacji.
Krzysztof Maciejewski
