Jacek Torzewski – regularność na korcie i dobra kondycja

Jacek Torzewski w tenisa zaczął grać mając… 30 lat, ale szybko okazało się, że to jest „jego” dyscyplina. Jest czołowym amatorem w Wielkopolsce, wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski.

Obecne sukcesy Jacka Torzewskiego to efekt zafascynowania sportem już od najmłodszych lat. ­- Odkąd pamiętam sport zawsze mi towarzyszył. Była oczywiście piłka nożna, ale także koszykówka, tenis stołowy, a nawet kręgle. Nie trenowałem jednak tych dyscyplin zawodowo. To był ważny, ale tylko dodatek w życiu – wspomina Jacek Torzewski. I podkreśla, że do gry w tenisa, kiedy miał już 30 lat namówił go sąsiad, z którym wybrał się na korty POSiR na Ratajach. Przez wiele lat mieszkał bowiem na os. Piastowskim i na ten obiekt miał najbliżej.

– Nie tylko ja, ale także koledzy zauważyli, że mam smykałkę do tenisa. Zapisałem się do rozgrywek Amatorskiej Ligi Tenisa, której organizatorem był Sławomir Szymanowski. Mecze odbywały się na kortach na Malcie, które już nie istnieją ­– zaznacza pan Jacek.

Zaczął od rozgrywek V ligi, by systematycznie z każdym kolejnym rokiem awansować szczebel wyżej. Po kilku sezonach grywał już w I lidze, rywalizując z najlepszymi, m.in. Robertem Roszykiem, Tomaszem Pawlaczykiem czy Markiem Frasem. Potem rozgrywki przeniesiono na korty Warty Poznań.

– Z tym obiektem najbardziej się utożsamiam. To był mój drugi dom. Szkoda, że krytych kortów już nie ma, ale widzę zaangażowanie Jacka Gąsiorka i jest szansa, że przy Drodze Dębińskiej będzie można też znów grać jesienią i zimą ­– mówi Jacek Torzewski. I podkreśla, że przez wszystkie lata ani razu nie wziął lekcji tenisa. Jest samoukiem, który bardzo dużo nauczył się oglądając… relacje telewizyjne z udziałem najlepszych zawodników. W swojej grze bazuje przede wszystkim na regularności i dobrej kondycji.

W dotychczasowej karierze mieszkający w Luboniu, a zawodowo prowadzący firmę budowlaną tenisista jest wielokrotnym mistrzem Polski amatorów w różnych kategoriach wiekowych w grze podwójnej i singlu. Najbardziej ceni sobie swój pierwszy tytuł mistrzowski zdobyty w deblu w kategorii Pro Open razem z Romanem Wyprzałem. Ostatni złoty medal MP wywalczył grając z Jackiem Mierzejewskim, z którym zamierza startować w kolejnych zawodach. Wcześniej były wspólne sukcesy z Mariuszem Mijalskim z Chodzieży. Był również triumf w Katowicach w turnieju, który odbywał się równolegle z imprezą rangi WTA.

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości