W chińskim Shenzhen w piątek 28 grudnia, w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, rozpoczął się pokazowy turniej rozgrywany w ramach cyklu World Tennis Continental. Formuła trzydniowych zawodów przewiduje rozegranie w sumie 10 meczów gry pojedynczej kobiet, gry pojedynczej mężczyzn, gry podwójnej kobiet i mężczyzn oraz gry mieszanej między przedstawicielami Drużyny Europy oraz Drużyny Reszty Świata. Drużynę Europy tworzą: Belinda Bencic (Szwajcaria), Iga Świątek, Valentin Vacherot (Monaco) oraz Włoch Flavio Cobolli; z kolei reprezentująca Kazachstan Elena Rybakina, Chinka Wang Xinyu, rosyjski tenisista Andriej Rublow oraz Chińczyk Zhang Zhizhen to Drużyna Reszty Świata. Po pierwszym dniu zmagań Drużyna Europy prowadzi 2:0. Belinda Bencic pokonała Zhang Xinyu, zaś Iga Świątek wygrała z Eleną Rybakiną 6:3, 6:3.
Wygrana Igi w dwóch setach
Bez wątpienia najciekawszym pojedynkiem pierwszego dnia rywalizacji był mecz drugiej i piątej obecnie zawodniczki rankingu WTA w grze pojedynczej kobiet, a więc Igi Świątek (2. WTA), sześciokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej, m.in. mistrzyni Wimbledonu 2025, zwyciężczynią WTA Finals 2023 z Eleną Rybakiną (5. WTA), m.in. triumfatorką WTA Finals 2025, mistrzynią The Championships Wimbledon 2022. Ostatnia z dotychczasowych 11 oficjalnych konfrontacji obu tenisistek miała miejsce w fazie grupowej WTA Finals 2025 w Rijadzie i przyniosła zwycięstwo Elenie Rybakinie, która później triumfowała w całej prestiżowej imprezie, zaś Iga Świątek nie wyszła z grupy. Teraz, w ich czwartym meczu nieoficjalnym, górą była Iga Świątek zwyciężając 6:3, 6:3.
Elena Rybakina zaczęła pojedynek od asa serwisowego pewnie wygrywając gem pierwszy, ale później grała bardzo nierówno świetne zagrania przeplatając prostymi błędami i w efekcie pięć następnych gemów padło łupem znacznie regularniej grającej, w zasadzie niepopełniającej niewymuszonych błędów Igi Świątek (Rybakina przegrała nawet gema, w którym przy własnym podaniu prowadziła 40:0).
Reprezentująca od 2018 roku Kazachstan Elena Rybakina, tenisistka narodowości rosyjskiej, tę serię zdołała wprawdzie przerwać poprawiając wynik na 2:5 oraz po breaku odrobić w gemie ósmym połowę strat, ale na więcej Iga Świątek już przeciwniczce nie pozwoliła, w gemie dziewiątym po raz trzeci w secie przełamując podanie Eleny Rybakiny i zasłużenie wygrywając w 37 minut set otwarcia 6:3.
W secie drugim Elena Rybakina jakby złapała wreszcie właściwy rytm co skutkowało tym, że to ona jako pierwsza zdobyła w tej odsłonie meczu break wychodząc na prowadzenie 3:2., ale Polka nie pozwoliła przeciwniczce zbudować przewagi, natychmiast odpowiadając re-breakiem.
Od tego momentu mieliśmy bardzo zaciętą, wyrównaną rywalizację, z której zwycięsko wyszła Iga Świątek, która w długim gemie ósmym zdobyła kluczowy break na 6:3, po czym przy własnym serwisie utrzymała podanie wygrywając 6:3, dzięki czemu w godzinę i 11 minut pokonała Elenę Rybakinę 6:3, 6:3.
Podkreślić należy, że tenisistka z Raszyna zaprezentowała się w piątkowym meczu bardzo solidnie. Zagrała nawet zwycięski skrót, co w wykonaniu Polki jest naprawdę rzadkością. I choć to tylko mecz pokazowy, zwycięstwo z przeciwniczką tej klasy na pewno podbudowuje w sferze mentalnej.
Szwajcarka lepsza od Chinki
Przed tym meczem, w pierwszym pojedynku imprezy Belinda Bencic pokonała Wang Xinyu 4:6. 6:2, 10-5.
Mecz lepiej rozpoczęła wyżej notowana w rankingu światowym Szwajcarka, już w pierwszym gemie rywalizacji zdobywając break i podwyższając następnie wynik seta otwarcia na 2:0, jak się jednak okazał był to jedynie dobry początek zmagań ze strony Belindy Bencic. Chinka szybko podniosłą poziom gry nie tylko odrabiając straty, lecz po kolejnym breaku to ona wyszła w secie pierwszym na prowadzenie 5.3. Serwując po zwycięstwo w pierwszej partii pojedynku Wang Xinyu nie utrzymała wprawdzie podania i Belinda Bencic odrobiła stratę serwisu, ale odwrócić losów rywalizacji nie zdołała. Gem 10, w którym Szwajcarka mogła doprowadzić w secie otwarcia do remisu 5:5 Belinda Bencic rozegrała bardzo źle już na początek popełniając dwa podwójne błędy serwisowe z rzędu i w konsekwencji przegrała set otwarcia 4:6.
Druga odsłona meczu była już zupełnie inna. Tak jak w secie pierwszym Belinda Bencic zaczęła partię od breaka szybko obejmując prowadzenie 2:0, ale teraz przewagi nie roztrwoniła. Po pięciu rozegranych gemach wyżej notowana z rywalizujących zawodniczek tenisistka szwajcarska wygrywała już z przewagą dwóch breaków 4:1 z dwoma przełamaniami serwisu rywalki i zwyciężyła w secie drugim zdecydowanie 6:2
W zaistniałej sytuacji o wyniku meczu zadecydował zgodnie z regulaminem imprezy set trzeci rozgrywany w formule super tie-breaka do 10 zdobytych punktów.
Sporo się w tym secie działo, szala zwycięstwa przechylała się do pewnego monentu raz w jedną, raz w drugą stronę, a skuteczniejsza okazała Szwajcarka, która przegrywała wprawdzie w połowie seta 3:5, by już nie stracić ani jednego punktu. Tym samym Belinda Bencic pokonała Wang Xibyu 4:6, 6:2, 10-5 wyprowadzając Drużynę Europy na prowadzenie 1:0.
Po zwycięstwie Igi Świątek z Eleną Rybakiną okazało się, że po pierwszym dniu World Tennis Continental Cup 1025 w Shenhen, Drużyna Europy prowadzi z Drużyną Reszty Świata 2:0.
Mecz Polki w sobotę nad ranem
Swój drugi mecz podczas World Tennis Continental Cup 2025 Iga Świątek rozegra z Wang Xinyu 27 grudnia jako drugi od godziny 3 naszego czasu, po pojedynku Flavio Cobolli – Zhang Zhizhen (około 4.30 nad ranem czasu polskiego), a na koniec występu w tych zawodach, w niedzielę 28 grudnia, zaprezentuje się w meczu mikstów. O godzinie 11.30 Iga Świątek w parze z monakijskim tenisistą Valentinem Vacherotem (tenisista z Monaco, 31. ATP, wyróżniony został przez ATP jako zawodnik, który poczynił największy postęp w 2025 roku) zagra ponownie przeciwko Elenie Rybakinie, której partnerem będzie rosyjski tenisista Andriej Rublow. To będzie ostatni akord imprezy.
Pełny harmonogram turnieju (godziny według czasu obowiązującego w Polsce)
piątek, 26 grudnia:
godz.10.00: ceremonia otwarcia
Belinda Bencic – Wang Xinyu 4:6, 6:2, 10-5
Iga Świątek – Elena Rybakina 6:3, 6:3
sobota, 27 grudnia:
godz.3.00: Flavio Cobolli – Zhang Zhizhen
następnie: Iga Świątek – Wang Xinyu
godz.10.00: Valentin Vacherot – Andriej Rublow
następnie: Belinda Bencic/Flavio Cobolli – Wang Xinyu /Zhang Zhizhen
niedziela, 28 grudnia
godz.3.00: Valentin Vacherot – Zhang Zhizhen
następnie: Belinda Bencic – Elena Rybakina
godz.10.00: Andriej Rublow – Flavio Cobolli
następnie: Iga Świąteek/Valentin Vacherot – Elena Rybakina/Andriej Rublow
Jako, że turniej w Shenzhen to impreza pokazowa, nie ma za nią punktów rankingowych. O te po raz pierwszy w nowym sezonie 2026 tenisiści i tenisistki powalczą od 2 stycznia 2026 (Iga Świątek wystąpi w reprezentacji Polski, podczas United Cup 2026, który rozgrywany będzie w dniach 2-11 stycznia w Perth oraz Sydney).
Transmisje z World Tennis Continental w Shenzhen, w Polsce oglądać można w Canal+Sport 2.
Krzysztof Maciejewski
