W tym roku uczestnikom Wimbledonu kibicuję z kanapy – napisał w mediach społecznościowych Hubert Hurkacz, który przeszedł w poniedziałek zabieg artroskopii. Przypomnijmy, że 27 czerwca 28-latek z Wrocławia zdecydował się zrezygnować ze startu w The Championships Wimbledon 2025.
W czwartek Hubert Hurkacz napisał na swoim Instagramie: „Cześć Wam! W ostatnich tygodniach zmagałem się z problemami z kolanem – bólem, zbieraniem się płynu i innymi dolegliwościami, które mocno utrudniały mi treningi i rywalizację. Po dokładnym przeanalizowaniu różnych możliwości zdecydowaliśmy, że artroskopia, którą przeszedłem w miniony poniedziałek, będzie najlepszym rozwiązaniem.
Podczas zabiegu usunięto przerośniętą błonę maziową, odpowiedzialną za stan zapalny, ból i wszystkie związane z tym problemy. Ogromne podziękowania dla dr Bartłomieja Kacprzaka, który przeprowadził operację.
Teraz zaczynam rehabilitację i wrócę na kort dopiero wtedy, gdy będę w 110% gotowy, żeby znów rywalizować.
Dziękuję za całe wsparcie – to naprawdę wiele dla mnie znaczy i nie mogę się doczekać, aż znowu stanę na korcie. Życzę wszystkim udanego Wimbledonu! W tym roku kibicuję z kanapy.”


Kolejny turniej z którego rezygnuje Hubert Hurkacz
Po raz ostatni Hubi zagrał na początku czerwca w turnieju ATP 250 w holenderskim ‘s-Hertogenbosch, gdzie pokonał Roberto Bautistę-Aguta (50. ATP), a następnie nie przystąpił do pojedynku 2. rundy z Estończykiem Markiem Lajalą (195. ATP), oddając mecz walkowerem. Potem fatalne wieści otrzymaliśmy z niemieckiego Halle, gdy Hurkacz, walczący z kłopotami zdrowotnymi, zrezygnował z występu w turnieju rangi 500, co oznaczało stratę 330 punktów rankingowych.
czytaj też: Wimbledon: historia i liczby
Hubert Hurkacz na Wimbledonie
Dla Huberta Hurkacza tegoroczny występ na Wimbledonie byłby siódmym startem w tym turnieju. W zeszłym roku Hubert Hurkacz doznał kontuzji kolana w meczu 2. rundy Wimbledonu z Francuzem Arthurem Filsem i skreczował w czwartym secie. Zarobił wówczas 50 punktów do rankingu i 93 tysiące funtów, a w rankingu ATP zajmował 7. miejsce (aktualnie jest 39.). Swój najlepszy występ na najsłynniejszych trawnikach na świecie Hubi zanotował w 2021 roku, kiedy to dotarł do półfinału, gdzie przegrał z Włochem Matteo Barrettinim. Natomiast w ćwierćfinale zakończył karierę Rogera Federera, zwyciężając Szwajcara w trzech setach. Po raz pierwszy wrocławianin zagrał na Wimbledonie w 2018 roku, gdy przebrnął kwalifikacje i odpadł w 1. rundzie turnieju głównego. W 2019 roku dotarł do 3. rundy (przegrał z Novakiem Djokoviciem), w 2022 odpadł w 1. rundzie, w 2023 w 1/8 finału (znów pokonał go Djoković).
(PAW, Ł)