Zwycięstwo Katarzyny Kawy w Selva Gardena we Włoszech

Katarzyna Kawa awansowała do II rundy turnieju ITF W25 w Selva Gardena we Włoszech. Fot. Monka Piecha

Katarzyna Kawa (254. WTA, BKT Advantage Bielsko-Biała) wciąż walczy jeszcze o poprawę pozycji w rankingu, ażeby zapewnić sobie udział w kwalifikacjach do wielkoszlemowego turnieju Australian Open 2023 (16-29 stycznia 2023, Melbourne Park). W tym tygodniu Polka bierze udział w turnieju ITF W25 w Selva Gardena we Włoszech. Na początek Katarzyna Kawa zmierzyła się we wtorek w 1/16 finału z niżej notowaną Amerykanką Rasheedą Mcadoo (651. WTA) i awansowała do II rundy (1/8 finału) wygrywając 6:4, 6:3.

Następną przeciwniczką urodzonej w Krynicy naszej tenisistki, która w turnieju jest rozstawiona z numerem siódmym, będzie tenisistka z Tajwanu En Shuo Liang (395. WTA)

Dodajmy, że turniejową „jedynką” jest w Selva Gardena 19-letnia Dunka Clara Tauson (130. WTA), mistrzyni juniorskiego Australian Open 2019.

Jeśli chodzi o Polki, pewne występu w Australian Open 2023 są liderka rankingu WTA Iga Świątek oraz Magda Linette (49. WTA). Pewne udziału w kwalifikacjach są natomiast Magdalena Fręch (115. WTA) oraz Maja Chwalińska (161. WTA).

Porażka Daniela Michalskiego

Daniel Michalski, aktualny mistrz Polski w ostatnich tygodniach próbuje swych sił w challengerach ATP. Niestety dla tenisisty z Warszawy to jeszcze „za wysokie progi”. W tym tygodniu Daniel Michalski (255. ATP)  wystąpił w challengerze w Maspalomas w Hiszpanii i pożegnał się z imprezą już w I rundzie. We wtorek w 1/16 finału przeciwnikiem Michalskiego był dużo niżej notowany w światowym rankingu Hiszpan Pablo Llamas Ruiz (417. ATP), który mistrzowi Polski nie dał żadnych szans wygrywając pewnie 6:1, 6:4 po zaledwie 72 minutach.

W secie otwarcia Daniel Michalski nie miał na korcie nic do powiedzenia. Zdołał zdobyć tylko gema honorowego za trzecim podejściem utrzymując serwis w gemie szóstym, kiedy przegrywał już 0:5. Ten set nie trwał nawet pół godziny. Hiszpan zakończył go po 28 minutach wygrywając 6:1. Pablo Llamas Ruiz miał wprawdzie pewne kłopoty z „zamknięciem” seta, ale po obronie dwóch break-pointów wykorzystał już pierwszego setbola.

Daniel Michalski.
Daniel Michalski.

Dopiero ew drugiej odsłonie meczu Daniel Michalski przynajmniej próbował podjąć walkę, ale zagrozić rywalowi nie był w stanie. Tym razem zgodnie z regułą własnego serwisu set toczył się przez cztery gemy. Polak stracił jednak serwis w gemie piątym i nie miał żadnych szans na odrobienie tej straty. Hiszpan w trzech pozostałych własnych gemach serwisowych bez problemów utrzymał podanie przegrywając jedną, żadnej i znowu jedną akcję. Po 44 minutach Pablo Llamas Ruiz zakończył seta zwycięstwem 6:4 i wygrywając mecz 6:1, 6:4 zameldował się w 1/8 finału.

Hiszpan który w turnieju występuje dzięki „dzikiej karcie” wygrał w pełni zasłużenie, jego zwycięstwo nawet przez moment nie było zagrożone.

Daniel Michalski wypracował w meczu dwa break-pointy, których nie wykorzystał w ostatnim gemie seta otwarcia. Pablo Llamas Ruiz wypracował cztery break-pointy, trzy zamieniając na przełamanie, przy czym nawet jedyna obrona break-pointa niczego Polakowi nie dała, gdyż po trzech następnych wymianach i tak stracił w tym gemie serwis, a Hiszpan zdobył kluczowe przełamanie w drugiej odsłonie meczu.

Tenisiści rozegrali ogółem 98 akcji, z których 59 (60 procent) ma swoją korzyść rozstrzygnął Pablo Llamas Ruiz.

Na koniec możemy dodać, że o ćwierćfinał Pablo Llamas Ruiz zagra ze swoim rodakiem Alejandro Moro Canasem (326. ATP), który również w turnieju występuje dzięki „dzikiej karcie”. Turniejową „jedynką” jest w Maspalomas zajmujący w rankingu ATP 103. pozycję Serb Dusan Lajović.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław