Trzeci obecnie w rankingu ATP polski tenisista Kacper Żuk (266. ATP) oraz czwarty Daniel Michalski (271. ATP) w obecnym tygodniu o punkty walczą w challengerach. Na początek obaj odnieśli we wtorek zwycięstwa. Żuk gra w Cherbourgu we Francji, a Michalski w Manama w Bahrajnie.
Kacper Żuk w I rundzie (1/16 finału) halowego challengera ATP we francuskiej miejscowości Cherbourg zmierzył się z notowanym w rankingu trzy pozycje wyżej Belgiem Gauthierem Onclinem (263. ATP). Mecz, jak można było się spodziewać, był bardzo wyrównany, a nieznacznie lepszy okazał się Polak, po odwróceniu przebiegu rywalizacji wygrywając po 110 minutach 5:7, 6:3, 6:4.
Polak bardzo obiecująco rozpoczął wtorkowy mecz od przełamania serwisu przeciwnika i chociaż zaraz po stracie podania na 3:3 ponownie zdobył break odzyskując prowadzenie z przewagą breaka, seta jednak wygrać nie zdołał. Polak oprowadził nawet 5:3, lecz cztery następne gemy padły łupem tenisisty belgijskiego i to on zapisał pierwszą partie meczu na swoim koncie wygrywając 7:5. Dodać należy, że przy prowadzeniu 5:4 i własnym serwisie Kacper Żuk nie wykorzystał piłki setowej.
W drugiej odsłonie meczu Kacper Żuk po breakach w gemach pierwszym i trzecim objął prowadzenie 3:0 i chociaż w gemie czwartym Onclin cześć strat odrobił, na więcej Polak już nie pozwolił, a w gemie dziewiątym zdobył jeszcze jeden break wygrywając seta 6:3.
W decydującym secie III przez dziewięć gemów żaden z tenisistów nie miał nawet break-pointa i wszystko wskazywało, że o losach meczu i o awansie do II rundy zadecyduje tie-break seta III, ale w gemie 10 to jednak Kacper Żuk zdobył kluczowe przełamanie wykorzystując drugą z wypracowanych dwóch piłek meczowych i znalazł się w II rundzie po zwycięstwie w tym secie 6:4 i tym samym w całym meczu 5:7, 6:3, 6:4.
W meczu o awans do ćwierćfinału przeciwnikiem Kacpra Żuka będzie zwycięzca meczu 1/16 finału, w którym zmierzą się dwaj Francuzi: Dan Added (293. ATP) oraz rozstawiony z „trójką” Luca van Assche (152. ATP).
Dodać jeszcze można, że turniejową „jedynką” był w Cherbourgu Kanadyjczyk Vasek Pospisil (111.ATP), lecz już w I rundzie pożegnał się we wtorek z turniejem, przegrywając 4:6, 6:7 (5) z Niemcem Matsem Moraingiem (284. ATP).
Mistrz Polski kontra Australijczyk
Mistrz Polski Daniel Michalski (271. ATP) w I rundzie (1/16 finału) challengera ATP w miejscowości Manama w Bahrajnie miał zadanie teoretycznie proste, jego pierwszym rywalem był bowiem nieklasyfikowany w światowym rankingu tenisistów reprezentant Bahrajnu Yusuf Qaed. Niespodzianki nie było. Daniel Michalski wygrał pewnie po 80 minutach 6:1, 6:3.
Zwłaszcza w secie otwarcia przewaga Polaka nie podlegała dyskusji, Polak prowadził już w tej partii 5:0, zwyciężając ostatecznie 6:1. Daniel Michalski dwukrotnie zdobył w tej części meczu break, przełamując serwis rywala w gemach drugim i czwartym.
Set II rozpoczął się zupełnie niespodziewanie, bowiem to niemal nieznany tenisista z Bahrajnu, uzyskał break w gemie drugim szybko obejmując prowadzenie 3:0. Od tego momentu tenisista z Warszawy „wziął się jednak do pracy”, nie stracił już do końca żadnego gema wygrywając seta II 6:3 i całe spotkanie 6:1, 6:3 meldując się w II rundzie. Reprezentant Polski w ostatnim jak się okazało gemie szybko objął przy serwisie rywala prowadzenie 40:0 wypracowując trzy piłki meczowe i zakończył rywalizację wykorzystując trzecią z nich.
Następnym rywalem Daniela Michalskiego będzie najwyżej rozstawiony Australijczyk Jason Kubler (79. WTA), w parze z rodakiem Rinky Hijikatą mistrz wielkoszlemowego Australian Open 2023 w grze podwójnej lub Włoch Stefano Travaglia (311. ATP).
Krzysztof Maciejewski