Wydarzeniem minionego tygodnia na światowych kortach był bez wątpienia powrót do rywalizacji po przerwie spowodowanej kontuzją poprzedniego lidera rankingu ATP tenisistów Carlosa Alcaraza. Młody Hiszpan powrócił w wielkim stylu zastając zwycięzcą turnieju rangi ATP 250 Argentina Open w Buenos Aires. W drodze po końcowy triumf stracił tylko jednego seta!
Siódmy tytuł Alcaraza w tourze
Na początku Carlos Alcaraz (więcej o Hiszpanie przeczytasz: https://tenismagazyn.pl/carlos-alcaraz-byczek-ktory-zostanie-toreadorem/) okazał się pogromcą Serbów, wyeliminował bowiem kolejno Dusana Lajovica oraz Laslo Djere. Tylko ten drugi zdołał wygrać z Hiszpanem seta, ale w dwóch pozostałych był wyraźnie słabszy.
W półfinale Carlos Alcaraz bez większych problemów pokonał swojego rodaka, w Polsce znanego ze zwycięstwa w Poznaniu, Bernabe Zapatę Mirallesa 6:2, 6:2 awansując do niedzielnego finału. W finale też był nie do zatrzymania. Najlepszy obecnie tenisista brytyjski Cameron Norrie wygrał wprawdzie osiem gemów, zwłaszcza w secie II walczył z 0:3 i 2:5 doprowadzając do remisu 5:5, ale w dwóch ostatnich gemach, w tym w kluczowym 12, przy podaniu Brytyjczyka, lepszy był Alcaraz wygrywając finał w dwóch setach 6:3, 7:5. Mecz trwał 94 minuty.
– Czułem się komfortowo, rozgrywając ten finał. Wiedziałem, że będzie trudno, ale byłem skoncentrowany na tym, co mam robić. Zagrałem na swoim poziomie takim, na jakim muszę być w finałach – powiedział, cytowany przez atptour.com, Alcaraz. Dla 19-letniego tenisisty z Murcji to siódmy tytuł w grze pojedynczej w głównym cyklu ATP Tour w karierze, a piąty zdobyty na kortach ziemnych, na jakich rozgrywany był Argentina Open.
W grze podwójnej w stolicy Argentyny triumfowała para włoska Fabio Fognini/Simone Bolelli, po finałowym zwycięstwie z duetem kolumbijsko-urugwajskim Nicolas Barrientos/Ariel Behar 6:2, 6:4.
W Rotterdamie wygrywa Miedwiediew
W Rotterdamie, w turnieju ATP 500 ABN AMRO Open tytułu nie zdołał obronić Kanadyjczyk Felix Auger Aliassime. Nowym mistrzem rozgrywanego po raz 50. turnieju został były lider rankingu ATP tenisistów Daniił Miedwiediew, który dzięki udanemu występowi w Holandii powrócił w poniedziałek do TOP 10 rankingu, wypychając z czołowej dziesiątki Huberta Hurkacza. W niedzielnym finale Daniił Miedwiediew, który w ćwierćfinale wyeliminował broniącego tytułu Auger-Aliassime’a, zaś w półfinale pogromcę Huberta Hurkacza Bułgara Grigora Dimitrowa, zwyciężył 5:7, 6:2, 6:2 Włocha Jannika Sinnera. Daniił Miedwiediew zdaje się mieć sposób ma utalentowanego Włocha. W niedzielę tenisiści zmierzyli się po raz piąty i po raz piąty wygrał Daniił Miedwiediew zdobywając swój 16 w karierze tytuł w grze pojedynczej w turnieju ATP Tour.

W grze podwójnej najlepszą okazała się w Rotterdamie para chorwacko-amerykańska Ivan Dodog/Austin Krajicek wygrywając w finale z parą hindusko-australijską Rohan Bopanna/Matthew Ebden 7:6 (5), 2:6, 12-10, pogromcami monakijsko-polskiej pary Hugo Nys/Jan Zieliński.
O tytule rozstrzygnął dopiero III set finału, zgodnie z regulaminem rozgrywany w formule super tie-breaka do 10 wygranych punktów. W decydującym secie obie pary niemal się nie myliły przy własnym serwisie, więc aż do wyniku 7-7 wszystko przebiegało zgodnie z regułą własnego serwisu. Dopiero wówczas mini-przełamanie zdobył duet chorwacko-amerykański obejmując prowadzenie 8-7 i gdyby Ivan Dodig i Austin Krajicek wygrali następne dwie akcje rozpoczynane własnym podaniem – już wówczas mogliby cieszyć się z tytułu. Tak się jednak nie stało, bowiem Hindus i Australijczyk wyrównali na 8-8 i chociaż Chorwat i Amerykanin zdobyli następny punkt przy wyniku 9-8 uzyskując piłkę meczową, wówczas serwis do dyspozycji mieli jednak Rohan Bopanna i Metthew Ebden, którzy najpierw obronili meczbola, a następnie obejmując prowadzenie 10-9, sami wypracowali piłkę meczową. Tym razem przy własnym podaniu, meczbola obronili Ivan Dodig i Austin Krajicek, po czym przy wyniku 11-10 mieli drugą piłkę meczową i tę już wykorzystali, przy meczbolu numer dwa na swoją korzyść uzyskując decydujące mini przełamanie. Zatem tytuł po finałowym zwycięstwie 7:6 (5), 2:6, 12-10 dla duetu Ivan Dodig/Austin Krajicek.
Hugo Nys i Jan Zieliński, finaliści Australian Open 2023, odpadając już w I rundzie mieli prawo być rozczarowani, okazało się jednak, że ulegli solidnym rywalom, którzy dotarli do finału i byli o włos od sięgnięcia po tytuł.
Fritz najlepszy w Delrey Beach
Wreszcie w Delrey Beach w imprezie rangi ATP 250, w grze pojedynczej zwyciężył Amerykanin Taylor Harry Fritz (7. ATP), pokonując w niedzielnym finale trwającym godzinę i 59 minut Serba Miomira Kecmanovicia 6:0, 5:7, 6;2. W grze podwójnej triumfatorami tego turnieju zostali aktualni mistrzowie French Open Marcelo Arevalo i Jean Julien Rojer (Salwador/Holandia), w finale pokonując 6:3, 6:2 parę australijsko-amerykańską Rinky Hijikata/Reese Stalder.
Na koniec dodajmy jeszcze że w challengerze ATP w miejscowości Manama (Bahrajn), w którym bez powodzenia występował mistrz Polski Daniel Michalski po tytuły sięgnęli znany Australijczyk Thanasi Kokkinakis i w deblu para fińsko-holenderska Patrik Niklas-Salminen/Bart Stevens. Z kolei w Cherbourgu we Francji, w którym finał debla przegrali z parą białorusko-ukraińską Ivan Liutarevich/Vladyslav Manafov Polacy Karol Drzewiecki i Kacper Żuk, w grze pojedynczej triumfował Włoch Giulio Zeppieri (166. ATP).
Krzysztof Maciejewski