Znamy ćwierćfinalistów Pucharu Davisa

Hiszpanie rywalizowali w Walencji i awansowali do listopadowego finału w Maladze. Fot. Davis Cup

Poznaliśmy ćwierćfinalistów Pucharu Davisa – najstarszych i najbardziej prestiżowych drużynowych rozgrywek międzynarodowych w męskim tenisie. Zdobywców cennego trofeum na rok 2022, srebrnej wazy ufundowanej przed ponad 100 laty przez jednego z pomysłodawców zmagań Dwighta Davisa, poznany pod koniec listopada, a w szrankach rywalizacji pozostały reprezentacje: Włoch, Chorwacji, Hiszpanii, Kanady, Niemiec, Australii, Holandii oraz USA. Spotkania decydującej, pucharowej fazy rozgrywek (ćwierćfinały, półfinały oraz spotkanie finałowe) zostaną rozegrane w dniach 22-27 listopada w Maladze w Hiszpanii.

Wyjaśnić należy, że organizatorzy, Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) oraz firma Kosmos, której właścicielem jest znany hiszpański piłkarz Gerard Pique postanowili, że w tej edycji Pucharu Davisa turniej finałowy  zostanie rozegrany w dwóch etapach. Od wtorku do niedzieli (13-18 września) w czterech miastach (Bolonia, Walencja, Hamburg, Glasgow) 16 reprezentacji z Grupy Światowej podzielonych na cztery grupy rywalizowało w grupach  o awans do fazy pucharowej, natomiast spotkania decydującej fazy pucharowej odbędą się w listopadzie.

Do 1/4 finału awans uzyskiwały po dwie najlepsze drużyny z każdej czterozespołowej grupy, a rywalizacja, jak zresztą można było się spodziewać była bardzo interesująca. Na 24 mecze tylko pięć zakończyło się wynikiem 3:0, a żadna z reprezentacji nie była wyłącznie tłem dla rywali.

Włosi sprostali roli faworytów

Grupa A rywalizowała w Bolonii. Faworytami byli Włosi, którzy wystąpili w silnym składzie z Jannikiem Sinnerem, Matteo Berrettinim i Lorezno Musettim.

Gospodarze bardzo dobrze wywiązali się z roli faworytów. Już na początek poradzili sobie z drugą drużyną poprzedniej edycji Pucharu Davisa Chorwacją wygrywając 3:0, po drugiej kolejce zmagań, w której pokonali 2:1 Argentynę – już byli pewni awansu, a zakończyli grupowe zmagania z kompletem zwycięstw.

Argentyńczycy z Diego Sebastianem Schwartzmanem, już po pierwszej kolejce postawili się w trudnej sytuacji przegrywając 1:2 ze Szwecją. Najsilniejszymi „ogniwami” reprezentacji Trzech Koron byli oczywiście bracia Elias i Mikael Ymerowie.

Rywalizacja o lokaty premiowane awansem mocno się zaostrzyła, kiedy Chorwaci w drugiej kolejne pokonali 2:1 Szwedów. Drużyna Chorwacji odniosła w tym bardzo ważnym meczu zwycięstwo, gdyż swoje mecze wygrali lider ekipy występującej w Bolonii Borna Corić, który w trzech setach pokonał Mikaela Ymera oraz słynna para deblowa Nikola Mektić/Mate Pavić, w decydującym meczu gry podwójnej pokonując braci Ymerów.

Chorwaci wywalczyli awans do fazy pucharowej Pucharu Davisa. Fot. Davis Cup
Chorwaci wywalczyli awans do fazy pucharowej Pucharu Davisa. Fot. Davis Cup

Włosi w drugiej kolejce wygrali z Argentyną 2:1 i już zapewnili sobie awans, lecz szanse na drugą premiowaną lokatę, przed ostatnią kolejką spotkań, wciąż jeszcze miały wszystkie pozostałe drużyny. Szanse zachowali nawet, mimo dwóch wcześniejszych porażek Argentyńczycy, przy czym oni musieli na koniec pokonać Chorwatów i liczyć, że grający przed własną widownią Włosi, pewni już awansu, „nie odpuszczą” spotkania ze Szwecją.

Argentyna nie dała rady przegrywając z Chorwacją 0:3 i zakończyła zmagania grupowe na ostatnim miejscu, we wszystkich spotkaniach ponosząc porażki. Szanse, przynajmniej do niedzieli, przedłużyła natomiast Chorwacja, ale teraz to Chorwaci musieli liczyć, że Szwedzi nie pokonają w niedzielę Włochów. W niezwykle ważnym sobotnim spotkaniu Chorwacja – Argentyna Borna Gojo wygrał 6:1, 3:6, 6:3 z Sebastianem Baezem, Borna Corić pokonał 6:3, 7:6 (3) Francisco Cerundolo, zaś para Nikola Mektić/Mate Pavić zwyciężyła 6:2, 7:5 duet argentyński Maximo Gonzalez/Horacio Zeballos.

Spotkanie Włochy – Szwecja rzeczywiście dostarczyło mnóstwo emocji, bo chociaż Matteo Berrettini na początek spotkania wygrał w dwóch setach 6:4, 6:4 z Eliasem Ymerem, Jannik Sinner niespodziewanie uległ 4:6, 6:3, 3:6 Mikaelowi Ymerowi i o wyniku decydował debel, a Szwedzi wciąż zachowywali szanse na zwycięstwo w spotkaniu i awans. Kapitan reprezentacji Trzech Koron zdecydował postawić w kluczowym deblu na parę Andre Goransson/Dragos Nicolae Madaras, ale ten manewr nie okazał się skuteczny. Włoska para Simone Bolelli/Fabio Fognini wygrała 7:6 (1), 6:2. Włochy pokonały Szwecję 2:1, a to zapewniło awans Chorwatom.

Mikael Ymer niespodziewanie pokonał Jannika Sinnera.

Hiszpania i Kanada w ćwierćfinale

Zespoły grupy B rozgrywały spotkania w Walencji i tu rywalizacja była najciekawsza. Hiszpanie, mimo że bez Rafaela Nadala, ale z nowym liderem rankingu ATP Carlosem Alcarazem zaczęli rywalizację bardzo udanie od zwycięstwa 3:0 z Serbią, w której barwach zabrakło Novaka Djokovicia, bowiem Nole zrezygnował tym razem z występu w reprezentacji kraju jako powód podając sprawy osobiste.

W drugim spotkaniu Hiszpanie przegrali jednak z Kanadą 1:2, i o awans do końca walczyły trzy zespoły, jako że Serbowie po porażce z Hiszpanią pokonali Koreę Południowa 2:1, a Kanadyjczycy po dwóch kolejkach mieli na koncie dwa zwycięstwa, bowiem na początek rywalizacji w tej grupie zwyciężyli 2:1 Koreę Południową.

Spotkanie Hiszpania – Kanada okazało się chyba najciekawszym ze wszystkich, jakie rozegrano w czterech grupach od wtorku do niedzieli. Szanse Kanadyjczykom stworzył Felix Auger-Aliassime, który odwrócił losy meczu, pokonując lidera rankingu ATP Carlosa Alcaraza 6:7 (3), 6:4, 6:2. Ponieważ wcześniej Roberto Bautista Agut wygrał z Vaskiem Posposilem, o wyniku spotkania decydował więc debel, w którym para hiszpańska Marcel Granollers/Pedro Martiez przegrała z duetem kanadyjskim Felix Auger-Aliassime/Vasek Pospisil 6:4, 4:6, 5:7. W rozstrzygającym secie debla Hiszpanie prowadzili z przewagą breaka 5:3 ale cztery następne gemy na swoją korzyść rozstrzygnęli Kanadyjczycy wygrywając mecz deblowy, dzięki czemu Kanada pokonała Hiszpanię 2:1. 

Kluczowe znaczenie dla sytuacji w grupie miało sobotnie spotkanie Kanada – Serbia, Kanadyjczycy nie mogli pozwolić sobie na porażkę 0:3, ale nie zaprzepaścili szansy. Punkt na wagę awansu, zdobył dla nich Felix Auger-Aliassime pokonując 6:3, 6:4 Miomira Kecmanovicia. Po meczach singlowych w spotkaniu mieliśmy remis 1:1, więc w deblu, który w kwestii awansu Kanady niczego już nie mógł zmienić, kapitan Frank Dancević nie desygnował już do gry bohatera drużyny Felixa Auger-Aliassime’a i Kanadę w deblu reprezentował duet Alexis Galarneau/Vasek Pospisil. Ten mecz nie trwał zrersztą długo bowiem już po trzech gemach para kanadyjska zrezygnowała z gry z powodu kontuzji Pospisila. Tym samym grę podwójną wygrał duet serbski Miomir Kecmanović/Filip Krajinović, a Serbia poonała Kanadę 2:1, odnosząc drugie zwycięstwo w grupie. Ten wynik oznaczał, że przed niedzielnym spotkaniem Hiszpania – Korea Południowa, żadnych szans na awans nie miała już drużyna z Azji, a Hiszpanie nie mogli pozwolić sobie na porażkę, gdyż druga przegrana oznaczałaby, że oprócz Kanady awans do ćwierćfinału uzyskałaby z tej grupy Serbia.

Sensacji jednak w niedzielę nie było. Hiszpanie już po wygranych Roberto Bautisty Aguta i Carlosa Alcaraza w meczach singlowych,  mieli zapewnione zwycięstwo w spotkaniu z Koreańczykami i awans z pierwszego miejsca w grupie, a ostatecznie pokonali Koreą Południową 3:0.

Wszystkie spotkania w grupie B przegrali Koreańczycy. Stawiali zacięty opór przeciwnikom, lecz jeden Kwon Soon-woo, zwłaszcza, że i on nie wygrywał wszystkich swoich meczów, to trochę zbyt mało na drużynową rywalizację w finałowym turnieju Grupy Światowej Pucharu Davisa.

Niemcy i Australia z awansem w Hamburgu

Zwłaszcza pod nieobecność w reprezentacji Niemiec Alexandra Zvereva, do niedawna wicelidera rankingu ATP, bardzo ciekawie zapowiadały się zmagania w Hamburgu, gdzie rywalizowały zespoły grupy C.

Tak cieszyli się kibice reprezentacji Niemiec.

Spotkania rzeczywiście były interesujące, ale kwestia awansu była w tej grupie rozstrzygnięta już po dwóch seriach spotkań, po których po dwa zwycięstwa miały na koncie reprezentacje Niemiec i Australii. Z rozgrywkami pożegnały się reprezentacje Francji oraz Belgii. Zwraca uwagę pewny awans Australii, mimo że kapitan daviscupowej reprezentacji tego kraju Lleyton Hewitt nie miał do dyspozycji najsilniejszego składu, zabrakło bowiem w Hamburgu Nicka Kyrgiosa.

Ekipa Leytona Hewitta dopiero w spotkaniu o pierwsze miejsce uległa 1:2 reprezentacji Niemiec. Gospodarze, choć bez swojego najlepszego zawodnika, dali radę odnosząc komplet zwycięstw. W spotkaniu Niemcy – Australia o wygranej drużyny niemieckiej przesądziła gra podwójna, w której para Kevin Krawietz/Tim Pütz wygrała 6:4, 6:4 z mistrzami Wimbledonu 2022, australijskim duetem Matthew Ebden/Max Purcell.

Na więcej liczyli Francuzi, a pokonali tylko Belgię, niespodzianki nie zdołali sprawić dysponujący ciekawą drużyną Belgowie, którzy przegrali wszystkie spotkania wygrywając tylko dwa mecze.

Sensacyjna Holandia najlepsza w Glasgow. Awans USA, niepowodzenie Brytyjczyków

W grupie D rywalizującej w Glasgow, doszło między innymi do spotkania  Wielka Brytania – USA, a więc drużyn, które przed laty, dokładnie 10 sierpnia 1900 roku, rozegrały… pierwsze w historii spotkanie w Pucharze Davisa (Amerykanie wygrali 3:0).

Brytyjczycy, jak przystało na gospodarzy, wystawili mocny skład, z Cameronem Norrie’em, Danielem Evansem czy Andy’m Murray’em, ale to nie wystarczyło. Reprezentacja Wielkiej Brytanii przegrała dwa pierwsze mecze z USA i Holandią po 1:2 i już była za burtą Pucharu Davisa, jako że i Holendrzy i Amerykanie uporali się z Kazachstanem. W pojedynku kluczowym dla zmagań w tej grupie, w spotkaniu Wielka Brytania – Holandia przy wyniku 1:1 po meczach singlowych, w deblu Brytyjczycy Andy Murray i Joe Salisbury przegrali z parą holenderską Wesley Koolhof/ Matwe Middelkoop 6:7 (0), 7:6 (6), 3:6.

– Wszystko do bani, nie tak to miało wyglądać. W obu spotkaniach byliśmy blisko, ale niestety oba rozstrzygnęły się na naszą niekorzyść – stwierdził Andy Murray, były lider rankingu ATP, po przegranej w parze z  obecnym liderem światowego rankingu deblistów Joe’em Salisburym z duetem holenderskim Wesley Koolhof/Matwe Middelkoop, która definitywnie pozbawiła drużynę Wielkiej Brytanii szans awansu.

Zatem spotkanie USA – Holandia w ostatniej kolejce było pojedynkiem o pierwsze miejsce w grupie, zaś Brytyjczycy i Kazachowie – nie mając już szans awansu – rywalizowali w ostatnim spotkaniu jedynie o trzecią lokatę.

Reprezentant Kazachstanu Alexander Bublik. Fot. Davis Cup
Reprezentant Kazachstanu Alexander Bublik. Fot. Davis Cup

Awans Holandii do ćwierćfinału (po raz pierwszy od 2005 roku) to spora niespodzianka, ale Pomarańczowi awansowali jak najbardziej zasłużenie wygrywając w Glasgow wszystkie spotkania. W meczu o pierwsze miejsce w grupie pokonali reprezentację USA 2:1, zwycięstwo zapewniając sobie już po meczach w grze pojedynczej. Wyniki meczów z tego spotkania: Tommy Paul – Tallon Griekspoor 5:7, 6:7 (3), Taylor Harry Fritz – Botic van de Zandschulp 4:6, 6:7 (3); Rajeev Ram/Jack Sock – Wesley Koolhof /Matwe Middelkoop 4:6, 7:6 (3), 6:4.

Wyrównany skład, dwaj solidni tenisiści w grze pojedynczej oraz solidna para deblowa to okazało się wystarczające, żeby Holandia pokonała wszystkich grupowych rywali, w tym przynajmniej dwie reprezentacje – USA i Wielkiej Brytanii – teoretycznie silniejsze.

Dopiero trzecia pozycja i brak awansu Brytyjczyków, to dla gospodarzy  wielkie rozczarowanie. Drużyna Wielkiej Brytanii, dopiero na koniec, nie mając już szans na premiowaną lokatę, nie bez kłopotów pokonała 2:1 reprezentację Kazachstanu. Zwycięstwo Wielkiej Brytanii zapewniła para deblowa Joe Salisbury/Neal Skupski, w pasjonującym meczu, w którym we wszystkich setach o wyniku decydowały tie-breaki, pokonując 7:6 (2), 6:7 (9), 7:6 (4) parę kazachską Alexander Bublik/Ołeksandr Niedowiesow.

Tenisiści Kazachstanu, w każdym ze spotkań wygrali jeden mecz, ale żadnego spotkania nie zdołali rozstrzygnąć na swoją korzyść. Kazachowie okazali się najlepszą drużyną a tych, które z trzema porażkami na koncie zajęły w grupie ostatnią pozycję.

Puchar Davisa 2022

turniej finałowy – faza grupowa

grupa A – Bologna

Argentyna – Szwecja 1:2; Włochy – Chorwacja 3:0; Chorwacja – Szwecja 2:1; Włochy – Argentyna 2:1; Argentyna – Chorwacja 0:3; Włochy – Szwecja 2:1

1. Włochy            3        3        7:2

2. Chorwacja      3        2        5:4

——————————————-

3. Szwecja           3        1        4:5   

4. Argentyna      3        0        2:7

grupa B – Walencja

Kanada – Korea Południowa 2:1; Hiszpania – Serbia 3:0; Korea Południowa – Serbia 1:2; Hiszpania – Kanada 1:2; Serbia – Kanada 2:1; Hiszpania – Korea Południowa 3:0

1. Hiszpania        3        2        7:2

2.Kanada             3        2        5:4

——————————————–

3. Serbia              3        2        4:5

4. Korea Płd.       3        0        2:7

grupa C – Hamburg

Belgia – Australia 0:3; Francja – Niemcy 1:2; Francja – Australia 1:2; Niemcy – Belgia 2:1; Francja – Belgia 2:1; Niemcy – Australia 2:1

1. Niemcy            3        3        6:3

2. Ausrtralia        3        2        6:3

——————————————-

3. Francja            3        1        4:5

4. Belgia              3        0        2:7

grupa D – Glasgow

Kazachstan – Holandia 1:2; USA – Wielka Brytania 2:1; USA – Kazachstan 2:1; Wielka Brytania – Holandia 1:2; USA – Holandia 1:2; Wielka Brytania – Kazachstan 2:1

1. Holandia                   3        3        6:3

2. USA                            3        2        5:4

—————————————————-

3. Wielka Brytania       3        1        4:5

4. Kazachstan               3        0        3:6

Pary ćwierćfinałowe Pucharu Davisa 2022

Włochy – USA

Niemcy – Kanada

Hiszpania – Chorwacja

Holandia – Australia

Potencjalne pary półfinałowe

Włochy/USA – Niemcy/Kanada

Hiszpania/Chorwacja – Holandia/Australia

Na koniec przypomnijmy jeszcze najbardziej utytułowaną drużyną w dotychczasowej historii Pucharu Davisa jest reprezentacja USA, która po trofeum sięgała już 32 razy. W roku 2021 triumfowała reprezentacja Rosji, która w obecnej edycji nie broni tytułu, ponieważ z powodu zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę reprezentacja tego kraju została wykluczona z rozgrywek.

Składy drużyn na fazę grupową turnieju finałowego Pucharu Davisa 2022

Argentyna: Diego Sebastian Schwartzman, Francisco Cerundolo, Sebastian Baez, Horacio Zeballos, Maximo Gonzalez; kapitan Guillermo Coria

Australia: Alex de Minaur, Thanasi Kokkinakis, Jason Kubler, Max Purcell, Matthew Ebden; kapitan Lleyton Hewitt

Belgia: David Goffin, Zizou Bergs, Michael Geerts, Sander Gille, Joran Vliegen; kapitan Johan van Herck

Chorwacja: Borna Corić, Borna Gojo, Nino Serdarusić, Nikola Mektić, Mate Pavić; kapitan Vedran Martić

Francja: Adrian Mannarino, Benjamin Bonzi, Arthur Rinderknech, Richard Gasquet, Nicolas Mahut; kapitan Sebastien Grosjean

Hiszpania: Carlos Alcaraz, Roberto Bautista Agut, Albert Ramos-Vinolas, Pedro Martinez, Marcel Granollers; kapitan Sergi Bruguera

Holandia: Botic van de Zandschulp, Tallon Griekspoor, Tim van Rijthoven, Wesley Koolhof, Matwe Middelkoop; kapitan Paul Haarhuis

Kanada: Felix Auger-Aliassime, Vasek Pospisil, Alexis Galarneau, Gabriel Diallo; kapitan Frank Dancević

Kazachstan: Aleksander Bublik, Michaił Kukuszkin, Dmitrij Popko, Ołeksandr Niedowiesow, Andriej Gołubiew; kapitan Jurij Szczukin

Korea Południowa: Kwon Soon-woo , Hong Seong-Chan, Nam              Ji Sung, Song Min-Kyu; kapitan Park Seung-Kyu

Niemcy: Oscar Otte, Jan-Lennard Struff, Yannick Hanfmann, Tim Pütz, Kevin Krawietz; kapitan Michael Kohlmann

Serbia: Miomir Kecmanović, Filip Krajinović, Laslo Djere, Dusan Lajović, Nikola Cacić; kapitan Viktor Troicki

Szwecja: Mikael Ymer, Elias Ymer, Dragos Nicolae Madaras, Jonathan Mridha, Andre Goransson; kapitan Johan Hedsberg

USA: Taylor Harry Fritz, Tommy Paul, Jack Sock, Rajeev Ram; kapitan Bob Bryan

Wielka Brytania: Cameron Norrie, Daniel Evans, Andy Murray, Joe Salisbury, Neal Skupski; kapitan Leon Smith

Włochy: Jannik Sinner, Matteo Berrettini, Lorenzo Musetti, Fabio Fognini, Simone Bolelli; kapitan Filippo Volandri

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Iga wygrywając prestiżowy turniej w Madrycie, wyprzedziła najlepszą do tej pory wśród najlepiej zarabiających Polek i Polaków płci obojga wszech czasów Agnieszkę Radwańską. Fot. www.depositphotos.com

Polscy milionerzy tenisa. Iga wyprzedziła Isię

Iga Świątek wciąż bije kolejne rekordy. Zarówno światowe, jak i na krajowym podwórku. Strona internetowa www.historiapolskiegotenisa.pl skrzętnie odnotowuje te drugie, przybliżmy zatem dwa tegoroczne osiągnięcia. Niespełna miesiąc przed przypadającymi