Środa 3 stycznia 2024 roku była bardzo pracowitym dniem dla Magdy Linette. Klasyfikowana obecnie na 22. pozycji w rankingu WTA tenisistka AZS Poznań (w poniedziałek awansowała o dwa miejsca), najpierw podczas turnieju WTA 500 w Brisbane pokonała w grze pojedynczej Hiszpankę Carolinę Bucsę 6:3, 7:5 awansując do 1/8 finału imprezy. Polka po krótkim odpoczynku ponownie pojawiła się na korcie, by w duecie z Amerykanką Bernardą Perą powalczyć o ćwierćfinał turnieju w grze podwójnej. Magda Linette i Bernarda Pera zameldowały się w ćwierćfinale debla wygrywając z duetem czesko-rosyjskim Linda Noskova/Diana Shnaider 6:4, 7:5.
Mecz pełen zwrotów sytuacji na korcie
Środowy mecz był bardzo interesujący, bardziej wyrównany, aniżeli wskazuje do suchy wynik, pełen zwrotów sytuacji na korcie. W secie otwarcia najciekawiej było na początku meczu, bowiem w pierwszych trzech gemach mieliśmy same breaki. Dwa z nich zdobyły Magda Linette i Bernarda Pera i przewagę utrzymały do końca partii, choć wcale nie było o to tak łatwo. W gemie piątym Polka i Amerykanka, w grze podwójnej półfinalistki wielkoszlemowego Roland Garros 2021, które wspólnie wystąpią w deblu również podczas zbliżającego się wielkoszlemowego Australian Open 2024, utrzymały podanie dopiero po obronie break-pointa. W ostatnim jak się okazało gemie, zanim zamknęły partię – też obroniły break-pointa – zwycięstwo zapewniając sobie po wygraniu akcji będącej zarówno piłką setową dla nich, jak i kolejnym break-pointem dla rywalek.
Kiedy w drugiej odsłonie rywalizacji Magda Linette i Bernarda Pera prowadziły 4:1 mając na koncie dwa przełamania serwisu przeciwniczek zdawać się mogło, że koniec meczu jest blisko, a tymczasem na korcie doszło do diametralnego zwrotu sytuacji, gdyż cztery następne gemy, w tym dwa przy serwisie duetu Linette/Pera padły łupem Lindy Noskovej i Diany Shnaider, które objęły nawet prowadzenie 5:4.
Dopiero w tym trudnym momencie faworytki, którymi były bez wątpienia Magda Linette i Bernarda Pera zdołały opanować sytuację i wygrywając trzy gemy z rzędu, zapewniły sobie awans, pokonując duet Linda Noskova/Dina Shnaider w secie drugim 7:5 i w całym trwającym 84 minuty spotkaniu 6:4, 7:5.
W trzech ostatnich gemach Polka i Amerykanka przegrały tylko jedna wyminę przy serwisie rywalek, kiedy zdobyły break na 6:5, a dwa ostatnie własne gemy serwisowe wygrały na sucho.
Czas na debel Kichenok/Ostapenko
Dodać należy, że pierwotnie Magda Linette i Barnarda Pera miały się w środę zmierzyć z duetem brazylijskim Ingrid Gamarra Martins/Luisa Stefani, ale Brazylijki wycofały się z turnieju.
W ćwierćfinale Magda Linette i Bernarda Pera zmierzą się z rozstawionym z numerem piątym duetem ukraińsko-łotewskim Ludmyła Kichenok/Jelena Ostapenko.
Krzysztof Maciejewski