WARMIA OPEN: Niektórzy przejechali pół tysiąca kilometrów żeby zagrać

Na nowopowstałych kortach House of Tennis pod Olsztynem, odbył się ogólnopolski turniej WARMIA OPEN, który jest zaliczany do cyklu rozgrywek Polskiej Ligi Tenisa. Wzięło w nim udział ponad 40 zawodników z całej Polski, w tym m.in. znany z TVN i Onet Jarosław Kuźniar. Ciekawostką był fakt, że przez cały turniej odbywały się transmisje meczów na żywo, więc głodni tenisa widzowie mogli popatrzeć na dobry amatorski tenis w męskim wykonaniu.

Tekst: Joanna Nykiel

To już kolejna ogólnopolska impreza tenisowa dla amatorów na Warmii i Mazurach. Cieszy fakt, że ta dyscyplina sportu rozwija się i coraz częściej organizowane są rozgrywki ogólnopolskie. Po paniach przyszedł czas na panów prezentujących świetny tenis. –  Dzięki temu, że pojawiają się kolejne turnieje w naszym regionie, stajemy się znaczącym miejscem na tenisowej mapie Polski. Zawodnicy z całego kraju przyjeżdżają na Warmię i spędzają tu miłe chwile z tenisem –  mówi Wojciech Batorski, organizator WARMIA OPEN.

Korty House of Tennis odwiedziło kilkudziesięciu amatorów, którzy nigdy nie grali zawodowo, a mimo to nie można było narzekać na poziom rozgrywek. – To doskonale pokazuje, że w tenisa można świetnie grać nie mając zawodniczej przeszłości – podkreśla Wojciech Batorski i od razu dodaje, że amatorski tenis potrafi być również ciekawy i widowiskowy. Do podolsztyńskiego Bartąga zjechali tenisiści z 29 różnych miejscowości, niektórzy mieli do pokonania prawie 500 km. To potwierdza, że jest chęć do gry w tenisa, i że dla dobrego turnieju zawodnicy są w stanie wybrać się na drugi koniec Polski.

Przez dwa dni turniejowe, z kortu głównego prowadzona była stała transmisja na żywo, co było nowością na obiektach tenisowych w tym regionie. –  Dzięki współpracy z PLT mogliśmy przeprowadzić transmisję online. Co więcej, ten materiał jest stale dostępny i można go odtworzyć na kanale YouTube Polskiej Ligi Tenisa. To świetna pamiątka dla grających i efektywny zabieg marketingowy, bo przekaz był prowadzony profesjonalnie, łącznie z komentarzem na żywo – zapewnia organizator imprezy.

Panowie rozegrali turniej 2. ligi PLT, gdzie startowali amatorzy, którzy nigdy nie byli notowani na zawodniczych listach PZT oraz nie są trenerami tenisa. Drugą kategorię – PLT + 45 lat – stanowili amatorzy bez przeszłości zawodniczej. W tej pierwszej triumfował Łukasz Kazberuk z Białegostoku, a w drugiej najlepszy okazał się Radosław Grobelski z Leszna. Jak przyznaje organizator, turniej WARMIA OPEN był bardzo udanym eksperymentem, dzięki któremu tenisiści z całej Polski poznali obiekt House of Tennis.

– Chcemy w naszym klubie utworzyć miejsce przyjazne tenisistom, do którego będą chętnie wracać. W planach jest działanie kompleksowe na wielu płaszczyznach. Od szkolenia najmłodszych, zaszczepiania im miłości do dyscypliny, poprzez aktywizację amatorskiego tenisa w regionie oraz organizację wydarzeń sportowych lokalnych i ogólnopolskich, a skończywszy na profesjonalnym szkoleniu zawodowców – wylicza Wojciech Batorski. – Tworzymy nowe formaty spotkań i rozgrywek tenisowych, aby zachęcić nowe osoby do grania – podsumowuje.

Wyniki

2. Ligi PLT –
półfinały: Adam Michalski (Inowrocław) – Artur Głowacz (Dobre Miasto) 4:1, 2:4, 10:5;
Łukasz Kazberuk (Białystok) – Michał Woźniak (Brodnica Górna) 4:2, 4:3; finał: Łukasz Kazberuk (Białystok) – Adam Michalski (Inowrocław) 4:1, 4:1

PLT +45 lat –
półfinały: Jacek Węglarz (Warszawa) – Piotr Dąbrowski (Gdańsk) 4:0, 4:0, Radosław Grobelski (Leszno) – Robert Popławski (Gołdap) 4:1, 4:3;
finał: Radosław Grobelski (Leszno) – Jacek Węglarz (Warszawa) 4:2, 3:4, 10:2.

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław