W Pabianicach na kortach przy ul. Grota Roweckiego została rozegrana pierwsza edycja Memoriału Asi Kowalczewskiej. Turniej do lat 12 organizowany przez Miejski Młodzieżowy Klub Tenisowy z Łęczycy zakończył się wygranymi Anny Czechowicz (Uczniowski Klub Sportowy Aktywni 44 z Łodzi) w rywalizacji dziewcząt oraz Miłosza Szczypki (BKT Advantage Bielsko-Biała) wśród chłopców. Oboje otrzymali specjalnie zaprojektowane i wykonane piękne puchary, których autorem jest Adam Łożykowski (Uwaga Szkło).
Turniej do lat 12 był wyjątkowy, bo wyjątkowa była jego patronka. Doktor Joanny Kowalczewskiej z Łęczycy od roku już nie ma wśród nas. Jako lekarz pediatra pracy zawodowej poświęcała się całkowicie, oddając swoim małym podopiecznym nie tylko wiedzę, ale także serce. Była również bardzo utalentowaną artystką, której prace zdobią wiele renomowanych galerii sztuk na całym świecie. Kochała tenis, grała w niego amatorsko.
Po prostu Asia
– Joanna? Nie, nie, to zawsze było zbyt oficjalne, poważne. Rodzina i przyjaciele, zapamiętamy ją jako Asię. Tak wszyscy się do niej zwracaliśmy i niech tak zostanie – mówi Adam Kowalczewski, mąż pani doktor (obszerny artykuł o doktor Kowalczewskiej ukazał się wiosennym wydaniu „Tenis Magazynu”).
W finale gry podwójnej dziewcząt triumfował duet Czechowicz/Aleksandra Zapława (GAT Gdańsk). Z kolei w zmaganiach chłopców zwyciężyli Szczypka/Olivier Krupa (obaj BKT Advantage Bielsko-Biała).
Mocna obsada turnieju
– Turniej miał bardzo dobrą obsadę. Bardzo dużo spotkań stało na wysokim poziomie sportowym – podsumował Grzegorz Jasiński, dyrektor Memoriału Asi Kowalczewskiej.
– Gram w tenisa od 5. roku życia, ale na początku była to zabawa. Sport towarzyszy mi od dziecka. Biegałam, grałam w koszykówkę, jeździłam na nartach i pływałam. Musiałam wybrać pomiędzy tenisem, a koszykówką. Wybór był dla mnie oczywisty, bo czuję się lepiej w sportach indywidualnych. Turniej w Pabianicach różnił się od innych, w których brałam udział. Był bardzo uroczysty i wyjątkowy, a zwycięzcy otrzymali piękne, wyróżniające się od wszystkich artystyczne trofea ze szkła – mówi Anna Czechowicz.
– Tenisa trenuję od 4. roku życia. Na początku była to zabawa z piłkami u taty w pracy, później przerodziło się to w pasję i chęć rywalizacji z innymi dziećmi. Od początku jestem w klubie BKT Advantage Bielsko-Biała, ponieważ jego założycielem i właścicielem jest mój tata. Turniej w Pabianicach był jednym z najlepiej zorganizowanych na jakich byłem i zapamiętam go na długo ponieważ tutaj po raz pierwszy zwyciężyłem w skrzatach w singlu i deblu. Bardzo podoba mi się szklane trofeum – zakończył Miłosz Szczypka.