Nową mistrzynią US Open została 19-letnia Amerykanka Cori „Coco” Gauff. Urodzona w Atlancie w stanie Georgia w USA „Coco” Gauff w finale pokonała w trzech setach, po odwróceniu przebiegu zmagań, 25-letnią tenisistkę białoruską Arynę Sabalenkę 2:6, 6:3, 6:2. To pierwszy w karierze Amerykanki wielkoszlemowy tytuł w grze pojedynczej kobiet.
Mecz finałowy, rozgrywany przy zamkniętym dachu, od początku był ciekawy. Cori „Coco” Gauff już w gemie rozpoczynającym rywalizację nie utrzymała podania, przegrywała 0:2, ale po dwóch kolejnych mieliśmy remis 2:2. Nikt wówczas nie mógł nawet podejrzewać, że to już wszystko, co w secie otwarcia była w stanie ugrać 19-letnia tenisistka amerykańska. Cztery następne gemy na swoją korzyść rozstrzygnęła Aryna Sabalenka, po zwycięstwie 6:2 zapisując seta otwarcia na swoim koncie.
Od początku seta drugiego na Artur Ashe Stadium w Nowym Jorku mieliśmy już zupełnie inny obraz meczu. Amerykanka zdołała opanować nerwy i grając coraz bardziej perfekcyjnie, odniosła w pełni zasłużone zwycięstwo.
W secie drugim decydujący okazał się gem czwarty, w którym Cori „Coco” Gauff zdobyła break na 3:1 i przewagi już nie roztrwoniła, zwyciężając 6:3. Aryna Sabalenka miała swoje szanse, lecz na początek nie wykorzystała dwóch break-pointów, a w gemie piątym jednego. W drugim przypadku nie zdołała natychmiast odpowiedzieć na stratę serwisu.
Decydujący set trzeci od początku przebiegał już pod dyktando Cori „Coco” Gauff. Amerykanka szybko zdobyła dwa breaki, obejmując prowadzenie 4:0 i przewagi już nie roztrwoniła. Przy wyniku 4:1 dla tenisistki urodzonej w Atlancie, a przed gemem serwisowym Amerykanki, Aryna Sabalenka poprosiła o przerwę medyczną. Interwencja lekarza poskutkowała na tyle, że po powrocie do gry Białorusinka zdobyła break, odrabiając połowę strat, ale na nic więcej świetnie dysponowana Cori „Coco” już nie pozwoliła.
Tenisistka białoruska robiła co mogła, lecz kapitalnie grająca Gauff była już nie do zatrzymania. Praktycznie nie myląca się już, dobiegająca do każdej piłki Amerykanka na stratę podania w gemie szóstym decydującej partii finału natychmiast odpowiedziała re-breakiem, po czym serwując po zwycięstwo, przy własnym serwisie, szybko wypracowała trzy piłki meczowe z rzędu i już przy pierwszej zamknęła finał wygraną 2:6, 6:3, 6:2 po dwóch godzinach i sześciu minutach tenisowych zmagań.
Mimo finałowej porażki, o czym było wiadomo już po odpadnięciu z turnieju Igi Świątek, Aryna Sabalenka w poniedziałek 11 września obejmie prowadzenie w światowym rankingu tenisistek z przewagą 1071 pkt nad dotychczasową liderką Igą Świątek.
Cori „Coco” Gauff dzięki triumfowi w Nowym Jorku awansuje w rankingu WTA na najwyższą w karierze trzecią pozycję.