United Cup. Grecja – Włochy 0:2 w drugim półfinale

Sporą niespodziankę sprawiła Martina Trevisan (27. WTA), pokonując szóstą w rankingu WTA Miarię Sallari 6:3, 3:7 (4), 7:5. Fot. @UnitedCupTennis

W drugim półfinale Final Four United Cup 2023, pierwszej edycji międzynarodowych rozgrywek drużynowych, wspólnych dla tenisistek i tenisistów reprezentacji narodowych, rozgrywanym w Ken Rosewall Arema w Sydney, reprezentacja Włoch prowadzi z drużyną Grecji 2:0.

Na początek sporą niespodziankę sprawiła Martina Trevisan (27. WTA), pokonując szóstą w rankingu WTA Miarię Sallari 6:3, 3:7 (4), 7:5, a obie tenisistki stworzyły kapitalne, niesamowite, pełne zwrotów akcji tenisowe widowisko, trwające aż trzy godziny i 17 minut!

Na niespodziankę zapowiadało się już od początku, bowiem niżej notowana Martina Trevisan pewnie wygrała seta otwarcia, po czym w secie II szybko objęła prowadzenie z przewagą breaka 2:0. Maria Sakkari, mocno zmotywowana, zagrzewana do walki zarówno przez kibiców, jak i resztę greckiego teamu, nie zamierzała rezygnować, zresztą jak i Trevisan, także motywowana przez kibiców i resztę teamu. Na korcie zrobiła się kapitalna batalia, w której stopniowo zaczęła uwidaczniać się lekka przewaga Greczynki. Sakkari wygrywała już w II partii 5:3, lecz przewagi nie utrzymała, szalę zwycięstwa przechylając na swoją korzyść dopiero w tie-breaku.

W zaistniałej sytuacji o wyniku zadecydował dopiero set III. Włoszka nie utrzymała przewagi uzyskanej po breaku na 3:2, gdyż Greczynka odpowiedziała przełamaniem powrotnym w gemie ósmym, więc kluczowy okazał się dopiero break dla Martiny Trevisan, dający jej prowadzenie 6:5. Tej szansy zakończenia meczu tenisistka z Florencji już nie wypuściła, w następnym gemie, przy własnym podaniu, „zamykając” rywalizację po wykorzystaniu drugiej z dwóch wypracowanych przy prowadzeniu 40:15 piłek meczowych.

O ile w meczu kobiet emocji było aż w nadmiarze, o tyle mecz męskich „dwójek” w spotkaniu Grecja– Włochy był całkowicie jednostronny. Lorenzo Musetti „oddał” Stefanosowi Sakellaridisowi jedynie dwa gemy, wygrywając zdecydowanie 6:1, 6:1.

Reprezentacja Włoch, która w półfinale znalazła się jako lucky loser, jako team spośród drużyn pokonanych w City Final z najlepszym bilansem w fazie grupowej, która w City Final w Brisbane przegrała z Biało-Czerwonymi, jest na jak najlepszej drodze, by w niedzielę 8 stycznia 2023 powalczyć o końcowy triumf w premierowej edycji United Cup.

Porażka Marii Sakkari do minimum ogranicza szanse reprezentacji Grecji, podobnie jak przegrana Igi Świątek szanse Biało-Czerwonych w konfrontacji z ekipą USA.

Zarówno w meczu Polska – USA (początek drugiego dnia rywalizacji o północy polskiego czasu), jak i w półfinale Grecja – Włochy (pierwszy mecz planowany o godz. 9 polskiego czasu), jeżeli kwestia awansu do jednodniowego, niedzielnego finału United Cup 2023 będzie rozstrzygnięta, możliwe, że następne mecze nie będą już rozgrywane (w spotkaniu Grecja – Włochy na początek Stefanos Tsitsipas zmierzy się z Matteo Berrettinim).

(MAC)

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Radosław Hyży nie zakochał się w tenisie po zakończeniu zawodowej kariery w innej dyscyplinie. On miał zostać tenisistą! Fot. Archiwum prywatne R. Hyży

Radosław Hyży. Z kortu… na koszykarski parkiet

Meczami McEnroe, Beckera i Connorsa emocjonował się nie mniej niż kibice jego występami w Śląsku Wrocław. Radosław Hyży odkrywa przed nami swoją tenisową pasję i opowiada o początkach w sporcie, w których bardziej niż