United Cup. Finał nie dla Biało-Czerwonych. 0:5 w półfinale z USA

W rozegranym w piątek i sobotę w Ken Rosewall Arena w Sydney spotkaniu półfinałowym, Biało-Czerwoni przegrali z reprezentacją USA 0:5. Fot. United Cup

Reprezentacja Polski nie zagra w niedzielę 8 stycznia w pierwszej edycji United Cup w wielkim finale o triumf i główne trofeum. W rozegranym w piątek i sobotę w Ken Rosewall Arena w Sydney spotkaniu półfinałowym, Biało-Czerwoni przegrali z reprezentacją USA 0:5. Decydujący punkt zdobył dla USA Taylor Harry Fritz, pokonując po dwóch tie-breakach Huberta Hurkacza 7:6 (5), 7:6 (5). Team amerykański, którego kapitanem jest podczas United Cup 2023 David Witt, objął wówczas w spotkaniu półfinałowym z Polską prowadzenie 3:0 i losy awansu zostały rozstrzygnięte.

Hurkacz nie pomógł reprezentacji

Już po pierwszym dniu półfinałowej rywalizacji reprezentacja Polski, po dwusetowych porażkach Igi Świątek z Jessicą Pegulą oraz Kacpra Żuka. którego pokonał Frances Tiafoe, przegrywała 0:2 i znalazła się w niezwykle trudnym położeniu. Chcąc awansować do wielkiego finału, reprezentacja Polski musiała bowiem drugiego dnia zmagań sięgnąć po trzy zwycięstwa w trzech pozostałych do rozegrania meczach półfinału. Zwycięstwa musieli odnieść Hubert Hurkacz, Magda Linette oraz polska para w meczu gry mieszanej. Niestety losów spotkania półfinałowego z reprezentacją USA Biało-Czerwoni odwrócić nie zdołali.

Radość Taylora Fritza i Francesa Tiafoe. Fot. United Cup
Radość Taylora Fritza i Francesa Tiafoe. Fot. United Cup

Jako pierwsi na kort w Ken Rosewall Arena, o połnocy czasu polskiego. wyszli Hubert Hurkacz (10. ATP) oraz Taylor Harry Fritz (9. ATP). Polak nie zdołał pokonać tenisisty z Kalifornii przegrywając 6:7 (5), 6:7 (5), Biał -Czerwoni definitywnie stracili więc szanse na występ w wielkim finale premierowej edycji United Cup.

Mecz tenisistów sąsiadujących ze sobą w światowym rankingu od początku był bardzo wyrównany, a obaj zawodnicy pewnie wygrywali własne gemy serwisowe. Dopiero w gemie dziewiątym przed szansą zdobycia breaka stanął Amerykanin, lecz „Hubi” wygrywającymi serwisami obronił dwa break-pointy, po czym utrzymał podanie, wygrywając trudny gem do 40 na przewagi. Co więcej Polak „poszedł za ciosem” i prowadząc 5:4 mógł „zamknąć” seta otwarcia zwycięstwem, nie wykorzystał jednak dwóch piłek setowych. Zwłaszcza szkoda pierwszej z nich, Hurkacz miał bowiem wszystko w swoich rękach, ale po zagraniu z forhendu „wyrzucił” piłkę daleko poza kort. Przy drugim setbolu szansy na wygranie akcji Polak nie miał, gdyż Amerykanin popisał się znakomitym serwisem.

Ponieważ przełamań w secie otwarcia ostatecznie nie było, o wyniku decydował tie-break. Najlepszy polski tenisista miał kilka okazji zdobycia kluczowego mini-breaka, lecz zagrał nieco zbyt pasywnie, źle rozwiązał sytuacje na korcie i szanse przepadły. Wszystko przebiegało zgodnie z regułą własnego serwisu, a to oznaczało, że w tie-breaku pierwszy piłkę setową miał Taylor Harry Fritz. Przy serwisie Polaka Amerykanin nie miał nic do stracenia, zaryzykował przejmując inicjatywę i dzięki jedynemu mini przełamaniu „zamknął” partię zwycięstwem 7:6 (5).

Teraz Polak znalazł się już naprawdę pod wielką presją, gdyż nie było żadnego marginesu na błąd i porażkę, przegrana także w secie II oznaczała bowiem porażkę w całym meczu i zarazem porażkę reprezentacji Biało-Czerwonych w półfinale z USA. Hubert Hurkacz na początku seta II zagrał trochę nerwowo, zdołał jednak utrzymać serwis. Obaj tenisiści bardzo „dbali” zresztą o utrzymanie serwisu, co sprawiło, że przez 10. gemów okazji na break już nie było. W gemie 11. przed wielką szansą stanął Hubert Hurkacz, ale nie wykorzystał żadnego z dwóch break-pointów. Przyznać trzeba, że w trudnym momencie Amerykanin zagrał akurat świetnie, pierwszy break-point obronił bowiem asem, zaś drugi po efektownej akcji przy siatce.

Także w tym secie przełamań ostatecznie nie było i po raz drugi o wyniku rozstrzygał tie-break. Tym razem znacznie bardziej emocjonujący i dramatyczny, pełen zwrotów sytuacji Hubert Hurkacz przegrywał na początku 1:3, lecz nie tylko odrobił straty, ale po mini-breaku sam objął prowadzenie 5:4. W kluczowym momencie w dwóch następnych akcjach Polak nie zdobył jednak punktu przy własnym podaniu dwukrotnie popełniając błąd przy uderzeniach z forhendu, co dało piłkę meczową Amerykaninowi, na dodatek przy jego serwisie. Taylor Harry Fritz okazji nie zaprzepaścił, zwycięskim mocnym serwem kończąc mecz wygraną 7:6 (5), 7:6 (5).

Mecz mógł się potoczyć zupełnie inaczej, gdyż Hubert Hurkacz miał swoje szanse – i to niemałe – w kluczowych momentach to jednak Polak popełnił kosztowne błędy, zabrakło mu trochę zdecydowania i to Taylor Harry Fritz odniósł zwycięstwo, zarazem zapewniając awans do wielkiego finału United Cup reprezentacji USA.

Był to czwarty mecz obu tenisistów i po raz trzeci nieznacznie lepszy okazał się Taylor Harry Fritz. Amerykanin wygrał z Polakiem 6:4, 7:6 w 2019 roku w Eastbourne, kilkanaście dni temu 7:6, 7:5 podczas pokazówki w Diryah na przedmieściach Rijadu w Arabii Saudyjskiej i teraz w Sydney, natomiast „Hubi” był górą w 2019 roku w Montrealu, gdzie pokonał tenisistę z San Diego 6:3, 7:5.

Przerwana seria Magdy Linette

Ponieważ po porażce Huberta Hurkacza kwestia awansu do finału  United Cup była przesądzona na korzyść reprezentacji USA, pozostałe dwa mecze nie musiały już być rozgrywane, zadecydowano jednak, że spotkanie odbędzie się w pełnym wymiarze.

Magda Linette i Madison Keys.

Po Hurkaczu i Fritzu, na korcie pojawiły się drugie „rakiety” obu reprezentacji, Magda Linette oraz Madison Keys. W trzecim meczu obu tenisistek (dotychczasowy bilans 1:1) górą byłą Amerykanka urodzona w Rock Osland w stanie Illinois, która pokonała poznaniankę 6:4, 6:2. Tym samym dobiegła końca wspaniała seria Magdy Linette, która w meczach reprezentanci Polski odniosła 10 kolejnych zwycięstw.

W Sydney pierwsza partia meczu Linette – Keys była bardzo wyrównana, tenisistki wygrywały własne gemy serwisowe i wszystko wskazywało, że do rozstrzygnięcia niezbędny będzie tie-break. W gemie 10, kiedy Polka serwowała, by uniknąć porażki w secie, Amerykanka szybko objęłą jednak prowadzenie 40:0 wypracowując trzy z rzędu piłki setowe i drugą z nich wykorzystała wygrywajac seta otwarcia 6:4.

W drugiej odsłonie meczu zarysowała się już przewaga wyżej notowanej Madison Keys. Wprawdzie Magda Linette na początek zdobyła break obejmując prowadzenie 1:0, lecz Amerykanka natychmiast odpowiedziała przełamaniem powrotnym, a w dalszej części seta II jeszcze dwukrotnie zdobyła break w gemach szóstym i ostatnim jak się okazało ósmym – odnosząc zwycięstwo 6:4, 6:2.

Mecz trwał 87 minut, a Madison Keys zrewanżowała się Magdzie Linertte za porażkę w listopadzie 2022 w Glasgow, podczas finałowego turnieju Billie Jean King Cup esycji 2021/2022.

Zagrała para Rosolska/Kubot

W kończącym półfinałowe spotkanie meczu gry mieszanej ze strony polskiej wystąpił duet nie awizowany wcześniej duet Iga Świątek/Hubert Hurkacz, lecz para Alicja Rosolska/Łukasz Kubot natomiast w reprezentacji USA para Jessica Pegula/Taylor Harry Fritz.

Duet Alicja Rosolska i Łukasz Kubot.

W secie otwarcia, w którym o wyniku rozstrzygał tie-break, polska para obejmując w decydującej rozgrywce prowadzenie 6:1 wypracowała pięć z rzędu piłek setowych i… omal nie roztrwoniła przewagi. Duet amerykański obronił cztery piłki setowe odrabiając wszystkie straty, a  decydujący punkt Alicja Rosolska i Łukasz Kubot zdobyli, gdy serwowała Jessica Pegula, która popełniła banalny błąd przy siatce. Przed tie-breakiem para Biało-Czerwonych dwukrotnie prowadziła z przewagą przełamania, lecz para amerykańska natychmiast odpowiadała re-breakiem.

W drugiej partii pierwszą stratę serwisu na otwarcie seta Alicja Rosolska i Łukasz Kubot natychmiast odrobili, drugiej – w gemie siódmym – już nie, Jessica Pegula o Taylor Harry Fritz wygrali tę partię 6:4. O wyniku decydował set III, rozgrywany w formule super tie-breaka. W rozstrzygającej rozgrywce Alicja Rosolska i Łukasz Kubot przegrywali już 2:5, lecz odrobili straty doprowadzając do remisu po 6. Cztery ostatnie akcje na swoją korzyść rozstrzygnął jednak duet amerykański i to para Jessica Pegula/Taylor Harry Fritz triumfowała w meczu mikstów wygrywając z duetem Alicja Rosolska/Łukasz Kubot 6:7 (5), 6:4, 10-6.

Reprezentacja USA pokonała drużyną Polski w półfinale pierwszej edycji United Cup 5:0.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Halowe Mistrzostwa Polski 2025 i ich pierwsi bohaterowie

Zakończyły się pierwsze Halowe Mistrzostwa Polski i to w trzech kategoriach wiekowych: juniorek i juniorów (U18) w Toruniu, młodziczek i młodzików (U14) w Pszczynie oraz skrzatek i skrzatów w Ślęży (U12) koło Wrocławia. Podwójne tytuły

Madison Keys Fot @AdelaideTennis

Ostatnie turnieje przed Australian Open 2025 rozstrzygnięte

Ponieważ już w niedzielę, 12 stycznia, rozpoczyna się w Melbourne wielkoszlemowy turniej Australian Open 2025, tenisowe imprezy, rozgrywane w mijającym tygodniu, w trakcie których tenisistki i tenisiści mieli możliwość sprawdzić i doszlifować