Rafael Nadal, czternastokrotny triumfator wielkoszlemowego Rolanda Garrosa przygotowuje się do startu w Paryżu. Jak mówi jego wujek i były trener, Toni Nadal, jest duża szansa, że Rafa zagra w tym roku w stolicy Francji, gdzie będzie bronił tytułu zdobytego przed rokiem.
Ze względu na absolutne rekordy jakie Rafael Nadal ustanowił na kortach w Paryżu, pytania o jego obecność na Rolandzie Garrosie od kilku miesięcy pojawiały się już wielokrotnie. Kontuzja, której doznał w meczu drugiej rundy tegorocznego Australian Open z Mackenziem McDonaldem, okazała się dużo poważniejsza niż na początku przypuszczano. Hiszpan zakładał, że pierwsze jego starty będą miały miejsce pod koniec lutego, ale do tej pory nie udało mu się powrócić do współzawodnictwa.
Po jego wycofaniu z turniejów w Stanach Zjednoczonych, Monte Carlo, Barcelonie i Madrycie, jego wujek, Toni Nadal zapewniał w RTVE, hiszpańskiej stacji radio-telewizyjnej: „Rafael się regeneruje. Jest już bardzo blisko by być gotowym do wznowienia rywalizacji, ale to nie było jeszcze możliwe w turnieju w Madrycie.”
Podczas tego wywiadu, wujek Rafy był pozytywnie nastawiony odnośnie szans swojego bratanka co do występu w Roland Garrosie: „Nie ma co się oszukiwać. Na pewno Rafa nie przyjedzie na turniej Rolanda Garrosa w pełni przygotowany. Nie grał żadnych meczów od 10 stycznia, nie rywalizował więc przez bardzo długi czas. Przed Australią też nie grał wielu spotkań. Jednak Rafael wraca do rytmu treningowego i meczowego bardzo szybko. W turniejach Wielkiego Szlema dużo zależy od drabinki – od rywali, z którymi na początku będzie się rywalizować. Jeśli masz wystarczająco dużo szczęścia we wczesnych rundach wszystko może się wydarzyć.”
Weronika Krupko
Fot. Depositphotos