Szybki odpoczynek i półfinał debla w piątek

Iga Świątek nie obroni tytułu w singlu sprzed roku we French Open. 20-latka wciąż ma szanse na finał w grze podwójnej. Polka na pytania, czy porażka z Marią Sakkari wynikała z występów w deblu odpowiada: – Nie sądzę, by w tym tkwił problem. Na mistrzostwo w debla ma też szansę druga z Polek Magda Linette.

Na ćwierćfinale tegorocznego turnieju na kortach Rolanda Garrosa zakończyła się wspaniała passa Igi Świątek 11 meczów bez porażki w stolicy Francji. Tenisistka z Raszyna została zatrzymana przez bardzo dobrze dysponowaną Marię Sakkari, przegrywając 4:6, 4:6. Iga podsumowała swój występ: – Ćwierćfinał kończy moją drogę w singlu. To nie był mój dzień i nie czułam się dobrze, ale gratulacje dla Marii za świetny turniej. Powrót do Paryża w roli obrończyni tytułu to kolejny z moich „pierwszych razów”. Nie do końca wiedziałam czego się spodziewać, dlatego tym bardziej jestem zadowolona z tego, jak zagrałam ten turniej. Widzę, ile wykonaliśmy pracy, zwłaszcza w ostatnich miesiącach i nie mogę doczekać się kolejnych wyzwań. Dalej będę dawała z siebie wszystko na każdym treningu i podczas każdego meczu.

I na koniec… ogromnie dziękuję Wam za wsparcie. Widzę i czuję je na każdym kroku i jest to dla mnie coś bardzo ważnego. A teraz szybki odpoczynek i półfinał debla w piątek.

Iga w parze z Bethanie Mattek-Sands (Stany Zjednoczone) zagra w piątek z rumuńsko-argentyńskim duetem Irina Begu/Nadia Podorska.

W drugim półfinale zobaczymy także Magdą Linette, której partneruje Bernarda Pera inna z Amerykanek. Ich rywalkami będą Czeszki: Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova. Oba spotkania zaplanowano na godz. 11.

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości