Szósty wielkoszlemowy tytuł czeskiej pary Krejčíková/Siniaková

Czeszki Barbora Krejčíková i Kateřina Siniaková

Czeszki Barbora Krejčíková i Kateřina Siniaková zostały w niedzielę  mistrzyniami US Open 2022 w grze podwójnej kobiet, wspólnie sięgając po już szósty w karierze tytuł wielkoszlemowy w deblu kobiet. W finale rozegranym na Arthur Ashe Stadium w Nowym Jorku para Barbora Krejčíková/Kateřina Siniaková odwróciła losy rywalizacji, pokonując w trzech setach duet amerykański Caty McNally/Taylor Townsend 3:6, 7:5, 6:1.

Mecz finałowy od początku był bardzo interesujący, a na korcie wiele się działo. Lepiej bez wątpienia weszły w decydujący pojedynek Amerykanki, które wprawdzie w gemie otwarcia nie wykorzystały break-pointa, ale w gemach piątym i siódmym przełamały serwis faworytek, obejmując prowadzenie 5:2 z przewagą dwóch breaków. Słynna para czeska poderwała się jeszcze do walki po obronie czterech piłek setowych, uzyskując break na 3:5, ale był to zryw krótki i tylko nieco przedłużył zmagania w secie. W gemie dziewiątym Czeszki prowadziły co prawda 30:0, lecz od tego momentu inicjatywę przejęły Caty McNally i Taylor Townsend, piątego w sumie setbola jeszcze nie wykorzystały, ale nie pozwoliły rywalkom „zamknąć” gema i po szóstej piłce setowej dopięły swego, wygrywając trwający 46 minut set 6:3.

W drugiej partii Amerykanki były bardzo blisko triumfu, prowadziły bowiem z przewagą przełamania 2:0, a następnie po błyskawicznym re-breaku 3:1 i 4:1. Czeszki, bez wątpienia jedna z najlepszych i najbardziej utytułowanych kobiecych par deblowych na świecie ostatnich lat, zdołały jednak po wykorzystaniu czwartego break-pointa w gemie ósmym doprowadzić do remisu 4:4, a w końcówce lepiej wytrzymały nerwowo, przechylając szalę zwycięstwa w drugiej odsłonie finału na swoją korzyść. Barbora Krejčíková i Kateřina Siniaková  wygrały II seta 7:5 i o tym, która z par sięgnie po tytuł decydował set III.

Czeszki w drugiej partii „wróciły z dalekiej podróży”, a w rozstrzygającym secie nie dały rywalkom szans. Już po trzech gemach rozstrzygającej odsłony finału Barbora Krejčíková i Kateřina Siniaková prowadziły z przewagą dwóch breaków 3:0 i już do końca kontrolowały wydarzenia na korcie, wygrywając III set 6:1 i cały trwający dwie godziny i 11 minut finał 3:6, 7:5, 6:1.

Dla pary Barbora Krejčíková/Kateřina Siniaková, która w Nowym Jorku była rozstawiona z numerem „trzecim”, to kolejny wielkoszlemowy triumf, ale dopiero pierwszy w US Open. Wcześniej Czeski wspólnie triumfowały już w French Open 2018 i 2021, Wimbledonie 2018 i 2022 oraz Australian Open 2022. Są także złotymi medalistkami przeprowadzonych w 2021 roku Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 oraz triumfatorkami WTA Finals 2021.

Barbora Krejčíková to oczywiście również mistrzyni Australian Open 2019, 2020 i 2021 w grze mieszanej, a przede wszystkim mistrzyni French Open 2021 w grze pojedynczej. Z kolei Kateřina Siniaková to między innymi również mistrzyni juniorskich French Open, Wimbledonu i US Open w grze podwójnej oraz finalistka Australian Open w grze pojedynczej z 2013 roku, finalistka US Open 2017 i Australian Open 2021 w grze podwójnej kobiet. Katerina Siniakova to również mistrzyni juniorskich French Open, Wimbledonu i US Open w grze podwójnej oraz finalistka Australian Open w grze pojedynczej z 2013 roku, finalistka US Open 2017 i Australian Open 2021 w grze podwójnej kobiet.

Dla 20-letniej Caty NcNally i 26-letniej Taylor Townsend finał US Open 2022 w grze podwójnej kobiet to i tak największy sukces w dotychczasowej karierze, dotąd ma bowiem w dorobku tylko tytuły mistrzyni juniorskiego French Open 2018 i US Open 2018 w grze podwójnej dziewcząt. Z kolei Taylor Townsend też ma dotychczas tylko tytuły mistrzyni Australian Open 2012, Wimbledonu 2012 i US Open 2012 w deblu dziewcząt. Townsend jest również mistrzynią Australian Open 2012 w singlu dziewcząt.

Amerykanki, które w II rundzie nie bez problemów wyeliminowały w trzech setach polsko-nowozelandzki duet Alicja Rosolska/Erin Routliffe, mają czego żałować, bowiem tytuł mistrzyń US Open 2022 w grze podwójnej kobiet miały na wyciągniecie ręki.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości