Superliga Tenisa startuje w maju 2022 roku!

Superliga Tenisa – najlepsza zawodowa liga na świecie. Tak brzmi pełna nazwa projektu, który ma wystartować w Polsce 29 maja przyszłego roku. Dokładny budżet przedsięwzięcia i partnerów rozgrywek poznamy na początku przyszłego roku. Jedno jest pewne, zespół który będzie triumfatorem rozgrywek w Ekstraklasie otrzyma bardzo duży zastrzyk finansowy. Konferencja prasowa dotycząca tego projektu odbyła się podczas meczu Polska – Czechy, a szczegółowy raport o Superlidze, w tym m. in. jakie kluby mają szanse na „dzikie karty” do gry w Ekstraklasie w najnowszym wydaniu „Tenis Magazynu”.

12 grudnia ruszyło pierwsze okno transferowe, które potrwa do 25 lutego przyszłego roku. Drugie zostanie otwarte 15 listopada 2022 roku i potrwa 10 dni.

– To bardzo ciekawy projekt, który powstaje w najlepszym momencie dla polskiego tenisa, dlatego postanowiłem objąć Superligę Tenisa honorowym patronatem Ministerstwa Sportu i Turystyki. Myślę, że takie rozgrywki ligowe przyczynią się do jeszcze większej profesjonalizacji tenisa w Polsce i spowodują kolejny wzrost zainteresowania tą dyscypliną kibiców. Ale też rozwój młodych zawodników, którzy zyskają większe wsparcie ze swoich klubów i będą mogli z bliska podpatrywać znanych tenisistów, a nawet z nimi rywalizować na korcie – powiedział Kamil Bortniczuk, Minister Sportu i Turystyki podczas konferencji Polskiego Związku Tenisowego w Zielonej Górze.

Superligę Tenisa honorowym patronatem objęło Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Reguły gry

Sześć zespołów może być pewnych występu w najwyższej klasie rozgrywkowej – Ekstraklasie. Są to: Górnik Bytom, BKT Advange Bielsko-Biała, AZS Poznań, CKT Grodzisk Mazowiecki, Park Tenisowy Olimpia Poznań i UKS Beskidy Ustroń.

Sezon zasadniczy rozpocznie się 29 maja i będzie się składał z siedmiu kolejek (rozgrywanych zawsze w niedziele), po cztery mecze każda, a faza ta zakończy się w połowie sierpnia. W dniach 10-11 grudnia w wielkim finale w Zielonej Górze spotkają się cztery najlepsze kluby i w systemie play off (1-4, 2-3) wyłonią finalistów, a następnie mistrzów i medalistów pierwszej edycji. W drużynach rywalizować będą kobiety i mężczyźni, w singlu i deblu, a przy remisie będzie zarządzany decydujący pojedynek mikstów.

– Pierwszą rudę finałową postanowiliśmy rozegrać w tym terminie, co mecz z Czechami, czyli w dniach 10-11 grudnia, również w Zielonej Górze. Data nie jest przypadkowa, bo zaraz po naszych rozgrywkach odbywać będą się finały czeskiej Extraligi. Zresztą wszystkie terminy nie są przypadkowe, a wszystko jest skonsultowane z naszymi czeskimi przyjaciółmi. Pod koniec stycznia planowana jest konferencja, na której będą podane szczegóły techniczne, jak i finansowe. Będą też podani sponsorzy wydarzenia. Co więcej, być może będzie znany międzynarodowy sponsor, którego do tej pory w polskim sporcie nie było. To będzie projekt jakiego nie było w naszym tenisie – uważa Mirosław Skrzypczyński, prezes Polskiego Związku Tenisowego.

Logo rozgrywek Superligi.

Ekstraklasa, 1. i 2. liga

Superliga Tenisa będzie podzielona na trzy grupy: na Ekstraklasę, 1. Ligę i 2. Ligę, a w każdej będzie walczyć po osiem zespołów. Pewna gry w Ekstraklasie jest wcześniej wymieniona szóstka uczestników. Dwa pozostałe miejsca w najwyższej klasie rozgrywkowej zostaną przydzielone na zasadach „dzikich kart” na początku przyszłego roku, na podstawie najwyższego rankingu po pierwszym okienku transferowym. 

– Drugie okienko transferowe planujemy w listopadzie i nie jest ono przypadkowe, bo wtedy drużyny będą wiedziały na czym stoją, czy będą grać o tytuł, czy o utrzymanie. Do niższej ligi spadnie ostatnia drużyna, a przedostatnia zagra baraż o utrzymanie z drugą w tabeli niższej ligi. Dlatego w listopadzie będą możliwe wzmocnienia składów. Już teraz rozmowy są prowadzone z naprawdę dużymi nazwiskami, nawet z przedstawicielem męskiego Top 10. W Ekstraklasie nie będzie limitu zagranicznych zawodników, ale w podstawowej czwórce musi wystąpić co najmniej jeden Polak. W 1. Lidze będzie pół na pół, a jeśli chodzi o najniższą grupę rozgrywkową, to tam będą grali głównie Polacy i tylko jeden obcokrajowiec będzie mógł się znaleźć w podstawowym składzie – wyjaśnia prezes Skrzypczyński.

Siła kobiet

Od 12 grudnia trwa okienko transferowe, podczas którego kluby mogą kontraktować zagranicznych graczy, ale i dokonywać efektownych transferów na krajowym „podwórku”.  Zapowiada się więc bardzo intensywny czas dla właścicieli i menedżerów drużyn. Wielu z nich pojawiło siew Zielonej Górze i podczas meczu Polska – Czechy prowadziło zaawansowane rozmowy z czołowymi polskimi i czeskimi zawodnikami i zawodniczkami. Możliwe, że niektóre przyniosły już pierwsze wiążące decyzje.

Danuta Dmowska-Andrzejuk, prezes zarządu Superligi w otoczeniu Mirosława Skrzypczyńskiego, prezesa PZT oraz reprezentujących czeską federację Martina Hynka i Jana Stocesa.

– Cieszy nas, że projekt, którego szczegóły właśnie dopinamy budzi tak wielkie zainteresowanie klubów i tenisistów. To dowód, że liga zawodowa w polskim tenisie jest potrzebna i jest przestrzenią do rozwoju tej dyscypliny. W każdym z krajów, gdzie funkcjonuje profesjonalna liga, tenis mocno się rozwinął i tak samo będzie w Polsce. A w Superlidze Tenisa ważne jest też to, że o sile każdej z drużyn będą decydować zawodniczki. To niezwykle istotne w kontekście rozwoju sportu kobiet – podkreślała Danuta Dmowska-Andrzejuk, prezes zarządu Superliga.

– Tenis znalazł się w takim miejscu, że możemy go rozwinąć na tyle, że możemy być poważną konkurencją dla naszych południowych przyjaciół Czechów, więc nie wiem czy w dalszej perspektywie będą tacy zadowoleni. Wisienką na torcie będzie równolegle odbywający się cykl KidsCup Tour, cykl siedmiu turniejów stworzony dla dzieci do lat 10. Będzie rozgrywany równolegle z meczami Superligi. Chcemy w ten sposób wychowywać następców naszych najlepszych polskich tenisistów. Nagrodą dla zwycięzców cyklu będzie miejsce w KidsCup Team, drużynie młodych talentów, a najlepsi z nich będą otoczeni dwuletnią stałą opieką ekspertów. Będą mieli zapewnione konsultacje, wspólne wyjazdy na najważniejsze turnieje – dodała była minister Sportu i Turystyki.

Czesi trzymają kciuki

Dwudniowy mecz międzypaństwowy Polska – Czechy toczył się w przyjaznej atmosferze, ale obecni w Zielonej Górze przedstawiciele Czeskiego Związku Tenisowego (CTS) nie kryli zainteresowania szczegółami dotyczącymi ostatecznego kształtu Superligi Tenisa, a i postępem rozmów z poszczególnymi tenisistami.

– To bardzo ciekawy projekt i trzymamy kciuki za jego sukces, bo zapowiada się bardzo interesująco. Czeska liga działa już od wielu lat i bardzo podniosła poziom czeskiego tenisa. Myślę, że tak samo będzie w Polsce. Od kilku lat blisko współpracujemy z Polskim Związkiem Tenisowym i wspólnie z prezesem Mirosławem Skrzypczyńskim i wiceprezesem Dariuszem Łukaszewskim rozwijamy różne projekty. Tutaj zapowiada się po sąsiedzku taka trochę konkurencja, ale taka w pozytywnym wydaniu, która może wszystkim pomóc w jeszcze lepszym rozwoju naszej ligi – uważa Martin Hynek, wiceprezes Czeskiego Związku Tenisowego.

– Nie mogę potwierdzić nazwisk, ale wiem, że polskie kluby rozmawiały tu z naszymi zawodnikami, którzy przyjechali grać mecz w Zielonej Górze. Niektórzy pytali też o kontakty do innych naszych graczy, więc myślę, że sporo czeskich tenisistów będzie grać w polskiej lidze. My już wczoraj ogłosiliśmy składy Tenisowej Extraligi, więc wszystkim łatwiej będzie planować starty na następny sezon. Przez wiele lat w naszej lidze grał przecież, w Pradze, Łukasz Kubot, ale też kilku innych zawodników – powiedział Jan Stoces, dyrektor sportowy CTS.

Jako trener, Stoces był współtwórcą największych sukcesów Łukasza Kubota, byłego lidera deblowego rankingu ATP oraz dwukrotnego triumfatora turniejów Wielkiego Szlema w grze podwójnej (Australian Open 2014 i Wimbledonu 2017). Czy w SuperLidze Tenisa zobaczymy Łukasza?

– Nie wiem, na razie nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Nie jestem już młodym tenisistą, a swojego PESEL-u niestety nie oszukam. Ale rozmawiałem tu z naszymi zawodnikami z kadry podczas meczu w Zielonej Górze i widzę, że wielu jest zainteresowana tym projektem, więc pewnie większość z nich zagra. Ja obecnie skupiam się na swoim zdrowiu i powrocie na kort w nowym sezonie. Zobaczymy jak to się wszystko potoczy – uważa Kubot.

KidsCUP

Równolegle z zawodowymi rozgrywkami Superligi odbywać się będą turnieje KidsCUP. To profesjonalny cykl siedmiu imprez dla dzieci do lat 10.

– Superliga Tenisa to nie tylko rywalizacja najlepszych zawodniczek i zawodników. Tworzymy również przestrzeń do rozwoju młodych talentów, które za kilka lat mogą triumfować na światowych kortach. To ważne, by już dziś wychowywać następców naszych najlepszych polskich tenisistówpodkreśla Danuta Dmowska-Andrzejuk.

Jest o co walczyć. Nagrodą dla zwycięzców całego cyklu, jest miejsce w KidsCUP Team – wyjątkowej drużynie młodych talentów. – Najlepsi będą otoczeni 2-letnią opieką ekspertów. Będzie to polegać między innymi na obserwowaniu ich postępów, konsultacjach przed najważniejszymi startami, wspólnych wyjazdach na kluczowe turnieje czy profesjonalne doradztwo w zakresie prowadzenia młodego zawodnika. Korzystając z doświadczenia chcemy wprowadzić najmłodszych polskich tenisistów oraz ich rodziców w profesjonalny świat sportu. Być dla nich merytorycznym wsparciem i podporą w podejmowaniu najważniejszych decyzji – dodaje Artur Bochenek, wiceprezes Superligi.

Tomasz Dobiecki
Maciej Łosiak

Fot. Polski Związek Tenisowy

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław