Szymon Walków i Kacper Żuk nie zagrają w półfinale challengera Oeiras Open (ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 45,7 tys. euro). W czwartkowym ćwierćfinale polska para nie wykorzystała dużej szansy awansu, po niesamowitym super-tie breaku przegrywając z parą portugalską Nuno Borges/Francisco Cabral 5:7. 7:6, (4), 13-15. Zanim mecz się skończył, Polacy obronili pięć meczboli, w tym cztery w super tie-breaku. Z kolei sami w super tie-breaku nie wykorzystali dwóch piłek meczowych i zeszli z kortu pokonani po 111 minutach, przegrywając akcję przy szóstej piłce meczowej dla rywali i przy własnym serwisie.
Przegrany 12 gem
Mecz od początku był bardzo interesujący. Polacy już w gemie otwarcia nie wykorzystali trzech break-pointów, ale w trzecim gemie zdobyli przełamanie, by je od razu stracić po powrotnym przełamaniu ze strony pary portugalskiej.
Walków i Żuk kolejne kłopoty mieli w gemie ósmym, lecz obronili break-pointa. Wydawało się, że o wyniku seta decydować będzie tie-break, ale w gemie 12. nasza para raz jeszcze straciła serwis, partię otwarcia 7:5 wygrali więc Portugalczycy.
Jednak super tie-break
W drugiej odsłonie meczu Polacy również jako pierwsi zdobyli przełamanie, tym razem w gemie siódmym ale tak jak w pierwszej partii, rywale od razu odpowiedzieli re-breakiem. Następnie para portugalska objęła prowadzenie 5:4, więc w gemie 10. polscy tenisiści musieli utrzymać podanie, żeby pozostać w meczu. Polacy zaczęli gema dobrze prowadząc 30:0 i chociaż przeciwnicy doprowadzili do remisu 30:30, więcej w tym gemie zdziałać już nie zdołali.
Polska para przed koniecznością utrzymania serwisu, aby pozostać w meczu stanęła raz jeszcze w gemie 12 i choć było trudno, po obronie piłki meczowej doprowadziła do tie-breaka, po którym wyrównała stan meczu na 1:1. W tie-breaku Walków i Żuk nie przegrywali ani razu, od wyniku 3:3 wygrali trzy akcje z rzędu wypracowując trzy następujące po sobie piłki setowe i drugą z nich wykorzystali wygrywając seta 7:6 (4).
Niesamowity super tie-break bez pomyślnego końca
W decydującym o awansie secie trzecim rozgrywanym w formule super tie-breaka do 10 wygranych punktów i ewentualnie od wyniku 9:9 do dwóch punktów przewagi, zdarzyć się mogło wszystko. Para Walków/ Żuk ze stratą mini-breaka przegrywała 2:4, później prowadziła 5:4 oraz już z przewagą mini-breaka 6:5, ale tę przewagę błyskawicznie straciła. Ostatecznie super tie-breaka po niesamowitej końcówce rozstrzygnęli na swoją korzyść Portugalczycy, którzy wygrali 15:13 i cały mecz 7:5, 6:7 (4), 15:13, po godzinie i 51 minutach zmagań, których losy przechylały się raz w jedną raz w drugą stronę.
Polska para przegrywając w końcówce 7:9, obroniła dwa meczbole, we tym jednego przy serwisie rywali, później jeszcze jednego przy własnym podaniu by wreszcie wypracować meczbola dla siebie. Tym razem obronili się Portugalczycy, następnie raz jeszcze Polacy, ponownie Portugalczycy, by wreszcie to oni cieszyli się ze zwycięstwa po wykorzystaniu szóstego meczbola!
W półfinale Nuno Borges i Francisco Cabral zmierzą się z parą rumuńsko-niemiecką Vlad Victor Cornea/Fabian Fallert.