Sorana Cirstea zaskakuje świat tenisowy: wygrana z Aryną Sabalenką w 1/4 turnieju w Miami

Rumunka Sorana Cirstea. Fot. Miami Open 2023/WTA Tour

W ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Miami doszło do prawdziwej niespodzianki. Sorana Cirstea, 32-letnia tenisistka z Rumunii, która obecnie jest sklasyfikowana na 74. miejscu w rankingu WTA, pokonała w dwóch setach jedną z najlepszych zawodniczek świata, Arynę Sabalenkę. Wyniki turnieju można sprawdzić na stronie GG.BET. Wystarczy kliknąć GG.BET logowanie, a uzyskamy dostęp do najważniejszych statystyk i innych ciekawych informacji.

Było to 19. zwycięstwo Sorany nad przeciwniczką z pierwszej dziesiątki. Wcześniej jednak nigdy nie pokonała zawodniczki z pierwszej trójki, przegrywając wszystkie osiem swoich meczów. W półfinale Cirstea zmierzyła się ze zwyciężczynią meczu: Ekaterina Aleksandrova vs Petra Kvitova (Czechy).

Warto jednak zaznaczyć, że Cirstea, która jest uznawana za jedną z najbardziej niedocenianych tenisistek, nie jest zupełnie nowa na arenie tenisowej. Wcześniej zaliczała już dobre występy, ale nie udało jej się osiągnąć tak spektakularnego wyniku jak teraz w Miami. Na niedawnym turnieju tej samej kategorii w Indian Wells, Rumunka również grała w ćwierćfinale, ale przegrała z liderką kobiecego tenisa z Polski Igą Świątek.

Przebieg meczu

Sorana Cirstea zagrała fantastycznie, przygotowana na każdy aspekt gry Aryny Sabalenki. Zdeterminowana, by wygrać, poruszała się szybko po korcie, grała agresywnie i popełniała niewiele błędów. Wszystko to pomogło jej zdominować swoją rywalkę i kontrolować mecz od początku do końca.

Aryna Sabalenka.
Aryna Sabalenka.

Druga partia meczu była jeszcze bardziej zacięta niż pierwsza. Obie tenisistki walczyły o każdy punkt, a ich serwisy były bardzo solidne. Mimo to Cristei udało się ponownie przełamać Sabalenkę już w 1 gemie i zdobyć przewagę. Białorusinka szybko odpowiedziała tym samym, jednak Rumunka nie zamierzała oddać prowadzenia. Obroniła swoje podanie i zdołała wygrać gema przy serwisie Sabalenki.

W końcówce drugiego seta Sabalenko miała 2 szanse na wyrównanie przebiegu rywalizacji i przełamanie w tej odsłonie, ale Cristea była w stanie obronić się przed atakami swojej rywalki i utrzymać prowadzenie. Ostatecznie Rumunka wygrała drugiego seta z wynikiem 6-4 i zapewniła sobie zwycięstwo w całym meczu.

Co wiemy o Soranie Cirstei

Sorana Cirstea była pierwszą zawodniczką sklasyfikowaną poza Top-50, która wygrała 9+ main draw matches w Sunshine Double w jednym roku: cztery w Indian Wells i pięć w Miami. Jej największe osiągnięcia to dotarcie do ćwierćfinału na French Open w 2009 roku oraz do finału na Rogers Cup w 2013 roku. Jako swoich idoli zawodniczka wymieniła Steffi Graf i Rogera Federera. Oto co jeszcze wiemy o Sorana Cirstea:

  1. Zaczęła grać w tenisa w wieku 4 lat.
  2. Wygrała swój pierwszy turniej WTA w Taszkencie w 2008 roku.
  3. Na swoim koncie ma również 4 tytuły deblowe.
  4. Od 2016 roku jest sponsorowana w zakresie odzieży przez New Balance.

Lista osiągnięć Sorany Cirstei jest imponująca, a jej zwycięstwo z Sabalenką z pewnością pomoże jej zwiększyć jej ranking i umocnić swoją pozycję w świecie tenisa. Zobaczymy, jak daleko jeszcze zajdzie w turnieju w Miami i czy uda jej się zdobyć kolejny tytuł w swojej karierze. W każdym razie jej niespodziewane zwycięstwo z Aryną Sabalenką jest przykładem na to, że w tenisie wszystko jest możliwe i że każdy może wygrać, jeśli tylko zagra najlepiej, jak potrafi.

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Mistrzyni US Open 2021 wraca do gry!

Emma Raducanu otrzymała „dziką kartę” od organizatorów ASB Classic – turnieju rangi WTA 250, odbywającego się w nowozelandzkim Auckland. Oznacza to, że 21-latka powróci do rywalizacji w tourze po ośmiomiesięcznej

Caroline Wozniacki jedyny - jak na razie - tytuł wielkoszlemowy zdobyła podczas Australian Open 2018. Fot. Australin Open

„Dzikie karty” do Australian Open 2024

W dniach 14-28 stycznia w Melbourne rozgrywany będzie pierwszy w sezonie 2024 turniej wielkoszlemowy. Organizatorzy Australian Open 2024 przyznali już pierwsze „dzikie karty”. Jedną otrzymała