Magda Linette pokonała Ons Jabeur z Tunezji 3:6, 7:6 (4), 7:5 w meczu inaugurującym tegoroczny turniej Wielkiego Szlema na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu. Polka walczyła niesamowicie. Przyniosło to kapitalny efekt, bowiem poznanianka wygrała w trzech setach wyrzucając z turnieju jedną z pretendentek do końcowego triumfu! Tunezyjka Ons Jabeur (6. WTA), zwyciężczyni turnieju w Madrycie i finalistka imprezy w Rzymie uważana była za groźną rywalkę głównej faworytki – Igi Świątek.
Pierwsza partia dla faworytki
Magda Linette od początku walczyła bardzo ambitnie, ale w secie otwarcia to faworytka z Tunezji była górą. Na pierwszą stratę serwisu w gemie trzecim poznanianka odpowiedziała wprawdzie natychmiast re-breakiem, ale niestety nie zdołała “pójść za ciosem”. Tunezyjka już w gemie piątym ponownie uzyskała przewagę przełamania i już jej nie roztrwoniła, w gemie dziewiątym pieczętując zasłużoną wygraną jeszcze jednym breakiem.
Potrzebny set decydujący
W drugiej partii rywalizacja na korcie stała się jeszcze bardziej wyrównana. Nie doszło w tej odsłonie meczu do przełamań, o wyniku decydował więc tie-break. Poznanianka w trudnej sytuacji znalazła się w gemie szóstym kiedy obroniła break-pointa, a zwłaszcza w gemie ósmym, kiedy obroniła aż trzy break-pointy. Z kolei sama mogła Polka żałować sytuacji z gema dziewiątego, kiedy sama nie wykorzystała break-pointa, ci dałoby jej prowadzenie 5:4 o możliwość “zamknięcia” seta własnym serwisem.
W rozstrzygającym tie-breaku obie tenisistki miały duże problemy ze zdobywaniem punktów przy własnym podaniu. W sumie mieliśmy aż pięć mini-przełamań, ale skuteczniejsza okazała się Magda Linette wygrywając II seta 7:6 (4). Początek był nerwowy z obu stron, więc pierwsze trzy punkty zdobyły zawodniczki odbierające. Pierwsza tę serię mini-breaków przełamała Ons Jabeur obejmując prowadzenie 3:1, ale Magda Linette nie zamierzała rezygnować. Od tego momentu poznanianka wygrała cztery akcje z rzędu, w tym dwie przy serwisie rywalki i przewagi nie straciła. Wygraną wymiana przy własnym podaniu poznanianka wypracowała dwie piłki setowe (6:4) i już pierwszego setbola, przy własnym podaniu, wykorzystała, doprowadzając do rozstrzygającego seta III.
Jest awans Magdy Linette!
Decydująca partia to już była niesamowita walka. Magda Linette walczyła “jak lwica” i to ona pierwsza zdobyła przełamanie na 4:2. Zwycięstwo było już blisko, ale niestety po dramatycznym gemie siódmym Tunezyjka zdobyła przełamanie powrotne. Polska tenisistka miała czego żałować, gdyż po ty, jak oddaliła break-pointa dwukrotnie miała przewagę na “zamknięcie gema” o powiększenie prowadzenia do 5:2. To niepowodzenie nie podłamało na szczęście tenisistki z Poznania, która błyskawicznie mogła odzyskać przewagę przełamania, w gemie ósmym przy serwisie Tunezyjki wygrywała bowiem 40:15 i nmała dwa z rzędu break-pointy. Cztery kolejne akcje wygrała jednak Ons Jabeur i przy wyniku 4:4 w secie III, rywalizacja o awans zaczęła się jakby od nowa.
W gemie dziewiątym poznanianka pewnie utrzymała podanie, więc za chwilę faworytka z Tunezji znalazła się “pod ścianą” serwowała bowiem, żeby “pozostać” w meczu. Gem był zacięty, wyrównany. Magda Linette dwukrotnie była dwie wygrane akcje od II rundy, ale jednak Tunezyjka utrzymała nerwy na wodzy. Wiele wskazywało, że do rozstrzygnięcia niezbędny będzie super tie-break rozgrywany do 10 wygranych punktów, ale to jednak faworytka nie wytrzymała, kiedy w gemie 12 ponownie serwowała, żeby uniknąć porażki. Faworytka prowadziła nawet 40:0, ale to poznanianka wygrała pięć następnych akcji, wygrywając trwający 2 godziny, 30 minut mecz 3:6, 7:6 (4), 7:5.
Wielkie brawa dka Magdy Linette, gdyż to nie Ons Jabeur zagrała słabo, a poznanianka bardzo dobrze!
W 1/32 finału przeciwniczką Magdy Linette będzie zwyciężczyni meczu Martina Trevisan (Włochy) – Heather Dart (Wielka Brytania).
Pozostali w poniedziałek i wtorek
Spotkanie Magdy Linette z Ons Jabeur było jedynym niedzielnym meczem z udziałem polskiej tenisistki. Iga Świątek, Magdalena Fręch, Hubert Hurkacz oraz Kamil Majchrzak swoje mecze I rundy rozegrają w poniedziałek oraz wtorek.
Z pięciorga Polaków startujących w Paryżu bardzo trudne zadanie czeka Fręch, która w pierwszej rundzie zmierzy się z byłą numer jeden na świecie Niemką Angelique Kerber, trenującą na co dzień w Puszczykowie koło Poznania. W rywalizacji mężczyzn zobaczymy Huberta Hurkacza (nr 12), który na otwarcie zagra z Włochem Giulio Zeppierim oraz Kamila Majchrzak (LOTOS PZT Team/CKT Grodzisk Maz.) – z Amerykaninem Brandonem Nakashimą.
Natomiast aż siedmioro reprezentantów Polski wystartuje w Roland Garros w grze podwójnej: Linette razem z Amerykanką Bernarda Perą (ubiegłoroczne półfinalistki turnieju w Paryżu); Rosolska z Nowozelandką Erin Routliffe; Katarzyna Kawa (BKT ADBVANTAGE Bielsko-Biała) ze Słowaczką Terezą Mihalikovą; Katarzyna Piter (CKT Grodzisk Maz.) z Hiszpanką Nurią Parrizas-Diaz; Jan Zieliński (LOTOS PZT Team/CKT Grodzisk Maz.) z Hugo Nysem z Monako; Łukasz Kubot (CKT Grodzisk Maz.) z Francuzem Edouardem Rogerem-Vasselinem oraz Majchrzak z Amerykaninem Nathanielem Lammonsem.
Krzysztof Maciejewski