Roland Garros. Switolina kontra Sabalenka w ćwierćfinale. W poniedziałek gra Iga Świątek

Ukrainka Elina Switolina wyeliminowała już w Paryżu dwie Rosjanki. Teraz zagra z wiceliderką rankingu WTA z Białorusi. Fot. @rolandgarros

Ukrainka Elena Switolina (192. WTA) ma naprawdę ciężką przeprawę na paryskich kortach, bo znów musiała wyeliminować kolejną Rosjankę. A w ćwierćfinale zmierzy się z… Białorusinką Aryną Sabalenką (2. WTA). Drugą parę w 1/4 finału tworzą Karolina Muchova (Czechy, 43. WTA) i Anastazja Pawluczenkowa (333. WTA). W poniedziałek o ćwierćfinał zagra Iga Świątek.

Nie zwalnia tempa na kortach Rolanda Garrosa Anastazja Pawluczenkowa, która dwa lata temu grała tutaj w finale (przegrała wówczas z Barborą Krejcikovą). Obecnie zajmuje dopiero 333. miejsce w rankingu WTA, co jest efektem długotrwałej kontuzji, ale w 2021 roku zajmowała 11. pozycję. W niedzielę w 1/8 finału Rosjanka stoczyła ponad trzygodzinny bój z Elise Mertens (Belgia, 28. WTA), zwyciężając 3:6, 7:6(3), 6:3. Belgijka nieco jej w tym pomogła, popełniając aż 16 podwójnych błędów, choć z kolei Pawluczenkowa zaliczyła aż 48 niewymuszonych błędów.

Wcześniej 31-letnia Rosjanka pokonał już m.in. Anastazję Potapową i Ludmiłę Samsonową. Teraz zmierzy się z Karoliną Muchovą (43. WTA), w pojedynku którego stawką będzie awans do półfinału Roland Garros. Czeszka w 1/8 finału wygrała w meczu bez historii z Rosjanką Eliną Awanesian (134. WTA) 6:4, 6:3.

Switolina eliminuje koleją Rosjankę

Trudną drogę, nie tylko ze względu na tenisa, ma (192. WTA), która 6 lat temu była 3. w rankingu WTA. Tenisistka urodzona w Odessie znów na swojej drodze w Roland Garros miała Rosjankę, tym razem Darię Kasatkinę (9.WTA). Mecz nie był zbyt interesującym widowiskiem, bo obie tenisistki popełniały mnóstwo niewymuszonych błędów. W całym meczu Switolina wygrała tylko o cztery piłki więcej od Kasatkiny (80:76), ale wygrała pojedynek 1/8 finału 6:4, 7:6(5).

W ćwierćfinale Ukrainkę czeka kolejna rywalka z „zaprzyjaźnionego” kraju – Białorusinka Aryna Sabalenka (2. WTA). Wiceliderka światowego rankingu, która jeśli zatriumfuje na Roland Garros zmieni Igę Świątek w fotelu liderki listy WTA, grała w niedzielny wieczór z Sloane Stephens (30. WTA). Amerykanka, mistrzyni wielkoszlemowego turnieju US Open 2017, przegrywała już w pierwszym secie 0:5, ale ku zdumieniu wszystkich doprowadziła do tie-breaka. W nim prowadziła 4:2 i 5:4, lecz przegrała go 5:7. W drugim secie także lepsza, 6:4, okazała się faworyta Aleksandra Łukaszenki i to ona zagra w ćwierćfinale.

Iga Świątek w poniedziałek o ćwierćfinał

W poniedziałek o awans do ćwierćfinału zagra z kolei Iga Świątek. Liderka światowego rankingu zmierzy się z Ukrainką Łesią Curenko, którą pokonała 14 maja br. w 1/16 finału turnieju w Rzymie 6:2, 6:0. Co ciekawe, w ubiegłym roku Polka także pokonała Ukrainkę w 1. rundzie Roland Garros, wygrywając w takim samy stosunku 6:2, 6:0. Jak będzie tym razem? Pojedynek Świątek vs Curenko będzie trzecim meczem na korcie im. Suzanne Lenglen (ok. godz. 16), gdzie początek gier zaplanowano na godzinę 11.

(PAW)

Wyniki niedzielnych meczów 1/8 finału kobiet:

Karolina Muchova (Czechy, 43. WTA) – Elina Awanesian (134. WTA) 6:4, 6:3

Anastazja Pawluczenkowa (333. WTA) – Elise Mertens (Belgia, 28. WTA) 3:6, 7:6(3), 6:3

Elina Switolina (Ukraina, 192. WTA) – Daria Kasatkina (9. WTA) 6:4, 7:6(5)

Aryna Sabalenka (2. WTA) – Sloane Stephens (USA, 30. WTA) 7:6(5), 6:4

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości