Roland Garros 2025. Finał gry pojedynczej mężczyzn: Jannik Sinner – Carlos Alcaraz

Dla Jannika Sinnera to 20 wygrany mecz wielkoszlemowy z rzędu. Fot, Roland Garros

Przed nami już tylko dwa ostatnie dni rozgrywanego na ziemnych kortach Stade Roland Garros wielkoszlemowego turnieju Roland Garros 2025. W sobotę 7 czerwca 2025 zostaną rozegrane finały w grze pojedynczej kobiet Aryna Sabalenka – Cori Coco Gauff oraz w grze podwójnej mężczyzn – brytyjski duet Joe Salisbury i Neal Skupski zmierzą się z parą hiszpańsko-argentyńską Marcel Granollers/Horacio Zeballos. W niedzielę o tytuł w grze pojedynczej mężczyzn zagrają Janniik Sinner i Carlos Alcaraz.

Carlos Alcaraz został pierwszym finalistą

W piątek 6 czerwca 2025 na plan pierwszy wysuwały się zdecydowanie półfinałowe spotkania w grze pojedynczej mężczyzn. Pierwszym finalistą został w piątkowe popołudnie broniący tytułu, rozstawiony z numerem drugim Hiszpan Carlos Alcaraz, wicelider światowego rankingu tenisistów, eliminując w półfinale Włocha Lorenzo Musettiego (7. ATP), turniejową „ósemkę”. Mecz został zakończony po dwóch gemach czwartego seta, gdy tenisista włoski skreczował przy wyniku 4:6, 7:6 (3), 6:0, 2:0 dla Carlosa Alcaraza.

Mecz Carlos Alcaraz - Lorenzo Musetti został zakończony po dwóch gemach czwartego seta. Fot. Roland Garros 2025
Mecz Carlos Alcaraz – Lorenzo Musetti został zakończony po dwóch gemach czwartego seta. Fot. Roland Garros 2025

Broniący tytułu Carlos Alcaraz był faworytem półfinału, ale Lorenzo Musetti nie zamierzał rezygnować ze sprawienia niespodzianki. W secie otwarcia Włoch w dwóch gemach musiał bronić się przed stratą serwisu, ale za każdym razem wybrnął z opresji, a w końcówce to on okazał się skuteczniejszy. W 10 gemie Lorenzo Musetti wykorzystał swój pierwszy w meczu break-point, po błędzie Carlosa Alcaraza, zwyciężając w secie otwarcia 6:4.

Druga odsłona meczu również była bardzo wyrównana. Dopiero w tie-breaku Lorezno Musetti popełnił na początku kilka błędów i strat nie zdołał już odrobić, przegrywając tie-break drugiego seta 3:7 i w efekcie cały drugi set półfinału 6:7 (3).

Zwycięstwo w secie drugim i wyrównanie w meczu na 1:1 w setach wyraźnie podbudowała Carlosa Alcaraza, który zaczął grać lepiej, spokojniej stopniowo przejmując inicjatywę na Philippe Chatrier Court. Lorenzo Musetti walczył, ale odczuwając coraz bardziej trudy turnieju i piątkowego meczu, nie był już w stanie dotrzymać kroku wyżej norowanemu przeciwnikowi, przegrywając trzecią odsłonę półfinału 0:6. Włoch zdołał jeszcze dotrwać do końca trzeciego seta, po czym przed rozpoczęciem seta czwartego, korzystał z pomocy fizjoterapeuty w celu masażu lewego uda.

Po powrocie na kort Włoch nie zamierzał się poddawać, ale nie dawał już rady. Po przegraniu dwóch pierwszych gemów Lorenzo Musetti raz jeszcze skorzystał z pomocy medycznej, lecz do gry już nie wrócił, poddając spotkanie.

Carlos Alcaraz w niedzielę zagra w swoim piątym w karierze wielkoszlemowym finale. Wszystkie poprzednie wygrał triumfując w US Open 2022, Wimbledonie 2023 Wimbledonie 2024 oraz Roland Garros 2024.

Górą Jannik Sinner

Szlagierem dnia był jednak w piątek drugi półfinał gry pojedynczej mężczyzn, w którym Włoch Jannik Sinner, najwyżej rozstawiony w Paryżu lider rankingu ATP, od 10 czerwca 2024 nieprzerwanie nr 1 męskiego tenisa na świecie, zmierzył się ze słynnym Serbem Novakiem Djokoviciem, walczącym o czwarty w karierze triumf w Roland Garros, a przede wszystkim o rekordowy w całej historii tenisa bez podziału na kobiety i mężczyzn – 25 tytuł wielkoszlemowy w grze pojedynczej. Rekordu nie będzie, górą w tym pojedynku był bowiem Jannik Sinner, który zwyciężył w trzech setach 6:4, 7:5, 7:6 (3).

O losach seta otwarcia rozstrzygnął jeden jedyny break, zdobyty przez Włocha w gemie piątym. Włoch nie wykorzystał wprawdzie później dwóch break pointów w gemie siódmym, ale i tak stosunkowo pewnie, chyba łatwiej niż można się było spodziewać wygrał 6:4.

W drugiej partii Nole Djoković poprawił grę, ale to nie wystarczyło. Jannik Sinner nie wykorzystał break-pointa w gemie piątym, ale tym razem przełamał serwis rywala w gemie siódmym, a prowadząc 5:4 serwował po zwycięstwo w drugiej partii meczu. W tym momencie lider światowego rankingu został skarcony za zbytnią pasywność i kunktatorstwo, bo stracił podanie i wróciły nadzieje Serba, który doprowadził w secie drugim do remisu 5:5. Starszy od Jannika Sinnera o 14 lat Novak Djoković nie był jednak w stanie pójść zaciosem. Włoch już w kolejnym gemie raz jeszcze przełamał podanie przeciwnika, po czym po raz drugi w secie serwując po wygraną w drugiej partii półfinału – okazji już nie zmarnował, wygrywając trwający godzinę i 11 minut set drugi 7:5.

Trzecia partia półfinału, jak się okazało ostatnia, była też bardzo wyrównana. Ostatecznie nie mieliśmy w niej breaków, ale na korcie działo się bardzo wiele. Nie mający nic do stracenia Novak Djoković, gdyby wykorzystał break-piont w gemie czwartym, mógł prowadzić 3:1, zaś po kolejnym gemie – mógł ze stratą serwisu na koncie przegrywać 2:3.

Szczególnie emocjonująca była końcówka trzeciej odsłony finału. Niebezpiecznie dla Włocha zrobiło się w gemie 10, gdyż prowadzący zgodnie z regułą własnego serwisu 5:4 Novak Djoković wypracował dwie piłki setowe, których jednak zaprzepaścił. Była jeszcze trzecia piłka setowa dla  słynnego Serba, ale również nie została wykorzystana. Sytuacja kontrowersyjna miała miejsce chwilę później przy równowadze, ale punkt zdobył jednak Jannik Sinner i miał w gemie przewagę. Ostatecznie gem trwający niemal 10 minut padł łupem Jannika Sinnera, rywalizacja trwała więc dalej.

Po raz drugi lider rankingu ATP serwował broniąc się przed porażką w secie w gemie 12 – i tym razem utrzymał serwis, pewniej doprowadzając w trzeciej partii półfinału do rozstrzygającego tie-breaka.

W tie-breaku Jannik Sinner zdobył mini-break już w pierwszej wymianie i prowadzenia nie oddał. Włoch w dalszej fazie tie-breaka prowadził 3:0 i 5:2, a kiedy po kolejnym mini-breaku wygrywał 6:2 – wypracował cztery piłki meczowe z rzędu.

Pierwszą, mając do dyspozycji serwis, Novak Djoković wprawdzie obronił, ale  druga – już przy podaniu Jannika Sinnera – okazała sią tą zamykającą półfinał.

Trwający trzy godziny i 17 minut mecz był o tyle dziwny, że większość akcji zdawała się być rozgrywana pod lekkie dyktando Novaka Djokovicia. To jednak Jannik Sinner wygrywał większość najważniejszych akcji i to on po pokonaniu Novaka Djokovicia 6:4, 7:5, 7:6 (3) awansował do finału gry pojedynczej mężczyzn Roland Garros 2025.

Novak Djoković rozgrywał w piątek 51. w karierze półfinał turnieju wielkoszlemowego. Fot. Roland Garros 2025
Novak Djoković rozgrywał w piątek 51. w karierze półfinał turnieju wielkoszlemowego. Fot. Roland Garros 2025

Porażka Novaka Djokovicia, który rozgrywał w piątek 51. w karierze półfinał turnieju wielkoszlemowego oznacza zarazem, że słynny Serb, który 22 maja skończył 38 lat, nie sięgnie po czwarty w karierze tytuł mistrzowski w grze pojedynczej wielkoszlemowego Roland Garros, ale przede wszystkim – przynajmniej na razie – nie sięgnie  po rekordowy w całej historii tenisa (bez podziału na kobiety i mężczyzn) 25 tytuł wielkoszlemowy w grze pojedynczej (na razie po 24 tytuły mają i ex aequo prowadzą w klasyfikacji wszech czasów Djoković oraz australijska tenisistka Margaret Court).

Dla Jannika Sinnera to 20 wygrany mecz wielkoszlemowy z rzędu. Włoski tenisista, który w drodze do finału nie stracił jeszcze seta wy6stąpi w swoim czwartym wielkoszlemowym finale, trzecim z rzędu. Wszystkie wcześniejsze: Australian Open 2024, US Open 2024 oraz Australian Open 2025 tenisista włoski wygrał.

Półfinały gry podwójnej

W piątek w Paryżu rozegrano również jeden półfinał gry podwójnej mężczyzn oraz oba półfinały gry podwójnej kobiet.

Do sobotniego finału gry podwójnej mężczyzn awansowała brytyjska para Joe Salisbury/Neal Skupski, pokonując pogromców belgijsko-polskiego duetu Sander Gille/Jan Zieliński, amerykański duet Christian Harrison/Evan King po odwróceniu przebiegu zmagań w trzech setach 6:7 (5), 6:3, 7:6 (10-7).

W finale rozstawieni z numerem piątym  Joe Salisbury i Neal Skupski zmierzą się z rozstawioną parą hiszpańsko-argentyńską  Marcel Granollers/Horacio Zeballos.

W finale gry podwójnej kobiet para Anna Danilina/Aleksandra Krunić (Kazachstan/Serbia) spotka się w niedzielę 8 czerwca z rozstawionym z „dwójką” duetem włoskim Sara Errani/Jasmine Paolini.

Dodać jeszcze należy, że w piątek mecz  Lorenzo Musetti – Carlos Alcaraz – tak  jak czwartkowe półfinały gry pojedynczej kobiet – rozgrywany był pod zasuniętym dachem. Dach został rozsunięty dopiero przed meczem Novaka Djokovicia z Jannikiem Sinnerem.

Program na sobotę 7 czerwca

Program na sobotę przewiduje finał gry pojedynczej kobiet Aryna Sabalenka – Cori Coco Gauff (początek krótko po godzinie 15) oraz finał gry podwójnej mężczyzn Marcel Granollers/Horacio Zeballos (Hiszpania/Argentyna, 5) – Joe Salisbury/Neal Skupski (Wielka Brytania, 8) – po ceremonii zakończenia turnieju kobiet.

Roland Garros 2025

gra pojedyncza

kobiety

ćwierćfinały

wtorek 3 czerwca

Aryna Sabalenka – Zheng Qinwen 7;6 (3), 6:3

Iga Świątek – Elina Switolina 6:1, 7:5

środa 4 czerwca

Lois Boisson –  Mirra Andriejewa 7:6 (6), 6:3

Cori Coco Gauff – Madison Keys 6:7 (6), 6:4, 6:1

półfinały

czwartek 5 czerwca

Aryna Sabalenka – Iga Swiątek 7:6 (1), 4:6, 6:0

Cori Coco Gauff – Lois Boisson 6:1, 6:2

finał

sobota 7 czerwca

Aryna Sabalenka – Cori Coco Gauff

Roland Garros 2025

gra pojedyncza

mężczyźni

ćwierćfinały

środa 4 czerwca

Jannik  Sinner – Aleksandr Bublik 6:1, 7:5, 6:0

Novak Djoković – Alexander Zverev 4:6, 6:3, 6;2, 6:4

wtorek, 3 czerwca

Lorenzo Musetti – Frances Tiafoe 6:2, 4:6, 7;5, 6:2

Carlos Alcaraz –Tommy Paul 6:0, 6:1, 6:4

półfinały

piątek 6 czerwca

Jannik Sinner – Novak Djoković 6;4, 7:5, 7:6 (3)

Carlos Alcaraz – Lorenzo Musetti  4:6, 7:6 (3), 6:0, 2;0 i krecz Lorenzo Musettiego

finał

niedziela 8 czerwca

 Jannik Sinner – Carlos Alcaraz

gra podwójna kobiet

ćwierćfinały

środa 4 czerwca

Anna Danilina/Aleksandra Krunic ( Kazachstan/Serbia) –  Katerina Siniakova/Taylor Townsend (Czechy/USA, 1) 7:5, 4:6, 6:2

Ulrikke Eikeri/Eri Hozumi (Norwegia/Japonia)  –  Irina Camelia Begu/Yanina Wickmayer (Rumunia/Belgia) 6:4, 6:3

wtorek 3 czerwca

Mirra Andriejewa/Diana Shnaider (tenisistki rosyjskie, 4) – Olga Danilović/Anastazja Potapowa (Serbia/tenisistka rosyjska) 6:3, 7:5

Sara Errani/Jasmine Paolini (Włochy, 2) – Veronika Kudermetova/Elise Mertens (tenisistka rosyjska/Belgia, 6) 6:2, 6:3

półfinały

piątek, 6 czerwca

Anna Danilina/Aleksandra Krunic ( Kazachstan/Serbia) – Ulrikke Eikeri/Eri Hozumi (Norwegia/Japonia) 6:7 (5), 6:3, 7:5

Sara Errani/Jasmine Paolini (Włochy, 2) –  Mirra Andriejewa/Diana Shnaider (tenisistki rosyjskie, 4) 6:0, 6:1

finał

niedziela 8 czerwca

Anna Danilina/Aleksandra Krunic (Kazachstan/Serbia)  – Sara Errani/Jasmine Paolini (Włochy, 2)

gra podwójna mężczyzn

ćwierćfinały

środa 4 czerwca

Hugo Nys/Edouard Roger-Vasselin (Monaco/Francja, 16) – Sander Arends/Luke Johnson (Holandia/Wielka Brytania) 6:4, 3:6, 6:2

Marcel Granollers/Horacio Zeballos (Hiszpania/Argentyna, 5)  – Ivan Dodig/ Orlando Luz (Chorwacja/Brazylia) 6:2, 7:6 (4)

wtorek 3 czerwca

Joe Salisbury/Neal Skupski (Wielka Brytania, 8) – Matthew Ebden John Peers (Australia, 15) 6:7 (4), 6;4, 6:4

Christian Harrison/Evan King (USA, 9) – Harri Heliovaara/Henry Patten (Finlandia/Wielka Brytania, 2) 6:3, 6:4

półfinały

czwartek 5 czerwca

Marcel Granollers/Horacio Zeballos (Hiszpania/Argentyna, 5) – Hugo Nys/Edouard Roger Vasselin (Monaco/Francja, 16) 6:7 (5), 6:3, 6:4

piątek 6 czerwca

Joe Salisbury/Neal Skupski (Wielka Brytania, 8) – Christian Harrison/Evan King (USA, 9) 6:7 (5), 6:3, 7:6 (10-7)

finał

sobota 7 czerwca

Marcel Granollers/Horacio Zeballos (Hiszpania/Argentyna, 5) – Joe Salisbury/Neal Skupski (Wielka Brytania, 8)

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości