Niesamowitych emocji dostarczyły wtorkowe mecze wielkoszlemowego French Open – Roland Garros Tournament, rozgrywanego na ziemnych kortach Stade Roland Garros w Paryżu. Sensację sprawił mało znany kwalifikant z Brazylii Thiago Seyboth Wild (172. ATP), po zwycięstwie 7:6 (5), 6:7 (8), 2:6, 6:3, 6:4 eliminując jednego z głównych faworytów, rozstawionego w Paryżu z „dwójką” wicelidera rankingu ATP – rosyjskiego tenisistę Daniiła Miedwiediewa! W środę w rywalizacji mężczyzn Hubert Hurkacz zagra z Holendrem Tallonem Griekspoorem.
Pięć setów i wygrana Brazylijczyka
Były lider rankingu ATP rozpoczął wprawdzie mecz od breaka, lecz Brazylijczyk zupełnie się tym nie przejął już w kolejnym gemie serwisowym słynnego rywala odpowiadając re-breakiem. W dalszej fazie set otwarcia obaj tenisiści mieli szanse na kolejne przełamania, więcej nawet Brazylijczyk, ale kolejnych breaków już nie było i o wyniku seta otwarcia przesadził tie-break. Tu mało znany Thiago Seyboth Wild okazał się lepszy wygrywając 7:5 i po ponad godzinie (65 minut) to on zapisał seta otwarcia na swoim koncie zwyciężając 7:6 (5).
Set II był również bardzo wyrównany, a szanse na przełamanie pojawiły się dopiero w końcówce. Najpierw przy prowadzeniu 4:3 break-pointa nie wykorzystał Miedwiediew, natomiast w kolejnym gemie – dwie okazje na break i prowadzenie 5:3 zaprzepaścił Brazylijczyk.
Ostatecznie również w tym secie do rozstrzygnięcia niezbędny był tie-break. Thiago Seyboth Wild prowadząc 6:4 nie wykorzystał dwóch piłek setowych najpierw przy własnym podaniu, a następnie przy serwisie tenisisty rosyjskiego. Daniił Miedwiediew okazał się tym razem skuteczniejszy. Przy remisie 6:6 tenisista urodzony w Moskwie wypracował przy swoim serwisie setbola, by za kilka minut zdobyć jakże istotny mini-break co dało mu, zwycięstwo w drugiej odsłonie meczu 7:6 (6) i doprowadzenie w spotkaniu do remisu 1:1 w setach. Tym razem partia również trwała ponad godzinę, dokładnie 67 minut.
W trzeciej partii meczu, zarysowała się wreszcie przewaga faworyta, który wygrał 6:2, lecz Brazylijczyk nie zamierzał rezygnować i seta IV on rozstrzygnął na swoją korzyść zwyciężając 6:3, więc o awansie decydował dopiero set V.
W decydującej odsłonie meczu, mieliśmy aż pięć breaków. Wicelider świtowego rankingu, tenisistów dwukrotnie odrabiał stratę przełamania lecz trzeciego breaka, po którym Brazylijczyk objął prowadzenie 4:3 odrobić już nie zdołał.
Thiago Seyboth Wild wygrał trwający cztery godziny, 15 minut mecz 7:6 (5), 6:7 (8), 2:6, 6:3, 6:4 meldując się w 1/32 finału paryskiego turnieju!
Porażka Daniiła Miedwiediewa to jak dotąd największą sensacją Roland Garros Tournament 2023 nie tylko w rywalizacji mężczyzn, ale również kobiet. Wprawdzie mączka nie jest ulubioną nawierzchnią Miedwiediewa, ale krótko przed turniejem w Paryżu Rosjanin triumfował na kortach ziemnych w prestiżowych Międzynarodowych Mistrzostwach Włoch i zdaniem wielu, „urósł” do miana jednego z faworytów także w stolicy Francji.
Ponad pięciogodzinna włosko-serbska batalia
Emocji na kortach im. Ro/landa Garrosa było we wtorek mnóstwo. Niesamowitą tenisową batalię stoczyli we wtorek zwłaszcza Serb Miomir Kecmanović (37. ATP) i Włoch Andrea Vavassori (148. WTA). Dużo wyżej notowany w światowym rankingu, tenisista serbski prowadził w setach 2:0, w tie-breaku, trzeciej partii nie wykorzystał czterech piłek meczowych, w secie piątym przy prowadzeniu 5:4 zmarnował już piątą piłkę meczową. Następnie przy prowadzeniu Włocha 6:5 sam obronił piłkę meczową, by po tie-breaku decydującego seta, zgodnie z regulaminem rozgrywanym w formule super tie-breaka pożegnać się jednak z turniejem! W super tie-breaku, szala zwycięstwa przechylała się raz w jedną raz w drugą stronę. Obejmując prowadzenie 9:8 Andrea Vavassori wypracował pierwszą w decydującej rozgrywce, a drugą w secie i w spotkaniu, piłkę meczową, której jeszcze nie wykorzystał, ale przy kolejnym meczbolu „zamknął” niesamowity tenisowy pojedynek zwycięstwem 5:7, 2:6, 7:6 (8), 7:6 (3), 7:6 (11-9). Najdłuższy jak dotąd mecz French Open – Roland Garros Tournament 2023 trwał aż pięć godzin, 10 minut!
Pięciosetowe pojedynki
Niespodziankę sprawił we wtorek także inny Włoch Giulio Zeppieri (129. ATP), również po pięciu, setach, ale „tylko” trzech godzinach, 20 minutach eliminując wyżej notowanego Kazacha Alexandra Bublika (51. ATP), po zwycięstwie 0:6, 6:4, 6:4, 3:6, 7:5.
Przez pięć setów walczyli we wtorek również Japończyk Yoshihito Nishioka (33. ATP) i Amerykanin Jeffrey John Wolf (50.ATP). Japończyk przegrywał 0:2 w setach, ale odwrócił przebieg zmagań, po trzech godzinach, 26 minutach wygrywając 1:6, 3:6,6:4, 6:3, 6:3.
Kolejny pięciosetowy pojedynek to mecz Giovanni Mpetshi Perricard (237. ATP, Francja) – Genaro Alberto Olivieri (231. ATP, Argentyna), po trzech godzinach, 55 minutach zakończonym zwycięstwem Argentyńczyka 7:6 (3), 4:6, 4:6, 7:5, 6:1.
Pięć setów trwał jeszcze pojedynek, w którym Fin Ruusuvuori (46. ATP) wygrał po czterech godzinach, 17 minutach 6:2, 6:7 (9), 5:7, 6:1, 6:4 z Francuzem Gregoire Barrere (58. ATP).
Bardzo pewnie do II rundy awansował natomiast finalista French Open – Roland Garros 2022 Norweg Casper Ruud (4. ATP), w dwie godziny, dziewięć minut pokonując 6:4, 6:3, 6:2 tenisistę z kwalifikacji Szweda Eliasa Ymera (155. ATP).
Zgodnie z przewidywaniami dalej grać będą również między innymi Duńczyk Holger Rune, czy Amerykanie Taylor Harry Fritz i Tommy Paul.
Dalej gra także aktualny mistrz olimpijski w grze pojedynczej, byly wicelider światowego rankingu tenisistów Niemiec Alexander Zverev (obecnie 27. ATP), który po niełatwej batalii pokonał 7:6 (6), 7:6 (0), 6:1 znanego reprezentanta RPA Lloyda Harrisa (obecnie 194. ATP, w połowie września 2021 – 31. ATP)
W ogóle I runda gry pojedynczej mężczyzn, poza odpadnięciem Daniiła Miedwiediewa, nie przyniosła większych niespodzianek. Z bardziej znanych tenisistów, oprócz oczywiście Miedwiediewa, wyeliminowany został tylko Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime, choć mnóstwo meczów było bardzo zaciętych i znalazło rozstrzygnięcie dopiero w pięciu setach.
W środę gra Hurkacz
W środę 21 maja w rywalizacji mężczyzn rozegrane zostaną mecze II rundy (1/32 finału) w górnej połówce drabinki. Nas oczywiście najbardziej interesuje mecz Huberta Hurkacza z Holendrem Tallonem Griekspoorem (39. ATP). Będzie to trzeci mecz od godz. 11 po meczach kobiet Elise Mertens – Maria Camila Osorio Serrano i Liudmiła Samsonowa – Anastazja Pawluczenkowa.
W swoich drugich meczach zaprezentują się miedzy innymi lider rankingu ATP Hiszpan Carlos Alcaraz oraz poprzedni lider, Serb Novak Djoković walczący o rekordowy 23. triumf w turnieju wielkoszlemowym w grze pojedynczej mężczyzn (trzeci w Paryżu).
Krzysztof Maciejewski