W drugim dniu rozgrywanego na ziemnych kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu wielkoszlemowego turnieju French Open 2023 w grze pojedynczej mężczyzn dokończono I rundę (1:64 finału) w górnej połówce drabinki. Pewne zwycięstwa odnieśli między innymi wymieniani w gronie głównych faworytów Serb Novak Djoković, turniejowa „trójka”, oraz najwyżej rozstawiony lider rankingu ATP tenisistów Hiszpan Carlos Alcaraz.
Serb pokonał Amerykanina
Novak Djoković, którego szanse na w 23. w karierze i trzeci we French Open tytuł wielkoszlemowy w grze pojedynczej, pod nieobecność „króla Paryża” Rafaela Nadala, znacznie wzrosły – rozpoczął turniej Rolanda Garrosa od potyczki z Amerykaninem Aleksandarem Kovaceviciem (114. ATP)
Mecz trwał dwie godziny, 18 minut. W secie otwarcia Djokoviciovi do zwycięstwa wystarczyło jedno przełamanie, w secie II Nole zdobył dwa break-pointy. Poważniejszy opór słynny Serb napotkał dopiero w secie III, choć poniekąd sam jest sobie winien, gdyż break zdobył już na 1:0 z przewagą breaka wygrywał jeszcze 4:3, ale przewagę dwukrotnie roztrwonił, w tym, gdy przy prowadzeniu 5:4 serwował po zwycięstwo w meczu. Ostatecznie Djoković szalę zwycięstwa w tym secie przechylił dopiero w tie-breaku, którego wygrał zdecydowanie 7-1, w całym meczu zwyciężając 6:3, 6:2, 7:6 (1).
Następnym rywalem Djokovicia będzie Węgier Marton Fucsović.
Pewna wygrana Alcaraza
Carlos Alcaraz też potrzebował do awansu tylko trzech setów. Kwalifikant, Włoch Flavio Cobolli (159. ATP), nieco bardziej wyrównaną rywalizację toczył z liderem światowego rankingu tylko w secie III, w którym, gdyby w czwartym gemie wykorzystał któryś w dwóch break-pointów, mógł nawet prowadzić z przewagą przełamania 3:1. W trzeciej partii meczu Cobolli walczył, w gemie dziewiątym obronił przy własnym podaniu trzy piłki meczowe, po czym odrobił stratę przełamania doprowadzając w secie do remisu 5:5. W długim gemie 11 lider rankingu zdobył jednak – wykorzystując trzeciego break-pointa – kluczowe przełamanie i po kilku minutach „zamknął” mecz zwycięstwem w trzech setach, po wykorzystaniu w gemie 10 drugiej, a w sumie piątej piłki meczowej.
Ostatecznie Carlos Alcaraz wygrał 6:0, 6:2, 7:5. Tenisiści spędzili na korcie godzinę i 59 minut.
O awans do III rundy tenisista z Murcji zagra z Japończykiem Taro Danielem (112. ATP), który pokonał wyżej notowanego Australijczyka Christophera O’Connella (77. ATP) w trzech setach 6:0, 6:2, 6:4.
Były zacięte mecze, ale bez niespodzianek
W poniedziałek, podobnie jak w niedzielę, obyło się bez większych niespodzianek, choć nie brakowało meczów bardzo zaciętych, pięciosetowych.
Za małą niespodziankę uznać można chyba tylko porażkę dziesiątego w rankingu ATP Kanadyjczyka Felixa Auger-Aliassime’a, który przegrał 4:6, 4:6, 3:6 z Włochem Fabio Fogninim (130. ATP).
Z wyniku, 0:2 w setach, odwrócili przebieg meczów odnosząc zwycięstwa 3:2, Hiszpan Juan Pablo Varillas oraz Argentyńczyk Diego Sebastian Schwartzman. Rywalem Varillasa (94. ATP) był Chińczyk Shang Juncheng, którego wyżej notowany Hiszpan pokonał 4:6, 2:6, 6:2, 6:3, 6;1. Ten mecz trwał trzy godziny, 22 minuty. Z kolei Schwartzman (95. ATP) wygrał po trwającej trzy godziny, 40 minut tenisowej batalii 1:6, 6;7 (5), 6:2, 6:0, 6:4 z dobrze znanym w Polsce z triumfu w challengerze Poznań Open 2021 Hiszpanem Bernabe Zapatą Mirallesem (38. ATP).
Bliski takiego wyczynu był również Amerykanin Brandon Nakashima (45. ATP), ale przegrał ostatecznie z Kanadyjczykiem Denisem Shapovalovem (32. ATP) 4:6, 5:7, 6:4, 6:3, 3:6 po trzech godzinach, 47 minutach zmagań.
Bliski odwrócenia wyniku z 0:2 był również starający się wrócić do dawnej formy mistrz US Open 2020 Austriak Dominic Thiem (obecnie 92. ATP), lecz przegrał z Argentyńczykiem Pedro Cachinem (64. ATP) 3:6, 2:6, 7:6 (1), 6:4, 2:6. Ten mecz trwał trzy godziny, 51 minut.
Pięciu setów do wywalczenia awansu potrzebował także najlepszy obecnie tenisista brytyjski Cameron Norrie (13. ATP), którego wyższość uznać musiał jeden z ulubieńców francuskiej publiczności, grający w turnieju dzięki „dzikiej karcie” Benoit Paire (149. ATP). Francuz prowadził 2:1 w setach lecz przegrał po trzech godzinach, 36 minutach 5:7, 6:4, 6:3, 1:6, 4:6.
W najdłuższym poniedziałkowym spotkaniu, trwającym aż cztery godziny, 39 minut, Szwajcar Stanislas Warwinka (obecnie 89. ATP), mistrz French Open 2015, trzykrotny mistrz turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej, też w pięciu setach, pokonał 7:6 (5), 6:4, 6:7 (2), 1:6, 6:4 Hiszpana Alberta Ramosa-Vinnolasa (67. ATP).
The harder the battle, the sweeter the victory.#RolandGarros | @stanwawrinka pic.twitter.com/HfA0exU8Fo
— Roland-Garros (@rolandgarros) May 29, 2023
Mecze II rundy (1/32 finału) w górnej połówce turniejowej drabinki. zaplanowano na środę 31 maja. Tego dnia odbędzie się zatem również mecz Huberta Hurkacza (14.ATP) z Holendrem Tallonem Griekspoorem (39. ATP). Zarówno Polak jak i Holender awansowali do II rundy French Open 2023 już w niedzielę, obaj po pięciosetowych bojach.
Krzysztof Maciejewski