Serb Novak Djoković (3. ATP), pokonując w ćwierćfinale rosyjskiego tenisistę Karena Chaczanowa (11. ATP) 4:6, 7:6 (0), 6:2, 6:4 został we wtorkowe późne popołudnie pierwszym półfinalistą gry pojedynczej mężczyzn rozgrywanego w Paryżu na ziemnych kortach Stade Roland Garros wielkoszlemowego turnieju French Open 2023. Tym samym urodzony w Belgradzie 36-letni obecnie serbski tenisista, jest już tylko dwa kroki od zrealizowania celu, z jakim pojawił się w Paryżu: zdobycia rekordowego 23. tytułu wielkoszlemowego grze pojedynczej mężczyzn, swojego trzeciego w Roland Garros.
Set otwarcia dla Chaczanowa
Wtorkowy mecz od początku, był bardzo wyrównany. W trwającym 58 minut secie otwarcia nieco skuteczniejszy okazał się niżej notowany Karen Chaczanow. Aktualny wicemistrz olimpijski w grze pojedynczej mężczyzn z Tokio, zdobył w bardzo długim gemie piątym jedyne w tym secie przełamanie wykorzystując piątego break-pointa i przewagi do końca partii nie roztrwonił. Wprawdzie w gemie dziewiątym Karen Chaczanow nie wykorzystał dwóch setboli przy podaniu Novaka Djokovicia lecz za parę minut „zamknął” pierwszą odsłonę meczu zwycięstwem 6:4, już przy własnym serwisie. W tej partii Djoković nie miał żadnej okazji na break, przegrywając zasłużenie.
Z każdą kolejną partią Serb zyskiwał przewagę
Druga odsłona wtorkowego ćwierćfinału była jeszcze dłuższa i trwała 68 minut. Żaden z tenisistów przez 12 gemów nie zdołał wypracować sobie okazji na break i nic dziwnego, że o wyniku II seta rozstrzygnął dopiero tie-break. Decydującą rozgrywkę zupełnie zdominował Djoković, nie tracąc w tie-breaku, ani jednego punktu, i po zwycięstwie w tie-breaku 7:0, wygrał seta II 7:6 (0), w ćwierćfinale doprowadzając w setach do remisu 1:1.
Karen Chaczanow oczywiście walczył dalej, lecz w miarę upływu czasu na korcie w Paryżu zarysowywała się już przewaga faworyta z Serbii, dość wyraźna zwłaszcza w secie III. Tę partię ćwierćfinału Novak Djoković rozpoczął od breaka, jeszcze jedno przełamanie zdobył podwyższając prowadzenie na 5:2 i po 45 minutach zapisał seta na swoim koncie wygrywając 6:2.
Jak się okazało, Serb do uzyskania awansu potrzebował czterech setów. Co prawda Karen Chaczanow do końca próbował odwrócić przebieg wydarzeń, na stratę breaka w gemie trzecim odpowiedział re-breakiem w gemie ósmym wyrównując w secie na 4:4, lecz na więcej nie było już rosyjskiego tenisisty stać. Dwa kolejne gemy były popisem Novaka Djokovicia, który wygrał osiem wymian rzędu zwyciężając w czwartej odsłonie spotkania 6:4 i w całym ćwierćfinale 4:6, 7:6 (0), 6:2, 6:4. Mecz trwał trzy godziny, 43 minuty.
Novak Djoković jest w półfinale, natomiast Karen Chaczanow, choć sprawił faworytowi sporo problemów, na trzeci w karierze półfinał imprezy wielkoszlemowej musi jeszcze poczekać (dotychczas był w „czwórce” w US Open 2022 oraz Australian Open 2023).
Krzysztof Maciejewski