W przeddzień swoich 22. urodzin liderka rankingu WTA tenisistek Iga Świątek rozpoczęła we wtorek występ w wielkoszlemowym French Open – Roland Garros Tournament 2023. W I rundzie (1/64/finału,) gry pojedynczej kobiet Iga Świątek, która broni w Paryżu tytułu, walczy o swój czwarty (trzeci w Paryżu) triumf wielkoszlemowy w grze pojedynczej kobiet, 14 w karierze tytuł mistrzowski w singlu w imprezie głównego cyklu WTA Tour oraz broni pierwszej pozycji w światowym rankingu tenisistek, zgodnie z przewidywaniami pokonała 6:4, 6:0 Cristinę Bucsę (67. WTA), Hiszpankę o mołdawskich korzeniach, po 75 minutach meldując się w 1/32 finału imprezy rozgrywanej na ulubionych przez Polkę ziemnych kortach Stade Roland Garros w Paryżu.
Wyrównany set otwarcia
Od początku mecz na głównej arenie Stade Roland Garros, korcie im. Philippe’a Chartiera, był niespodziewanie bardzo wyrównany, a Iga Świątek miała duże problemy z niżej notowaną rywalką. Polka dwukrotnie (1:2, 2:3) przegrywała ze stratą przełamania, ale na szczęście za każdym razem natychmiast odpowiadała re-breakiem. W końcówce, przy remisie 4:4 Cristina Bucsa ponownie miała szansę na break lecz Iga Świątek obroniła break-point obejmując prowadzenie 5:4, po czym, w kolejnym gemie, po raz trzeci w secie otwarcia wygrała gema serwisowego rywalki, po 47 minutach zwyciężając seta otwarcia 6:4.
Pod dyktando Polki
Druga partia meczu, już zgodnie z przewidywaniami toczyła się już przy dominacji Igi Świątek. W secie II liderka rankingu WTA wreszcie pokazała trochę tenisa z „najwyższej półki” i ambitna Hiszpanka była bezradna nie zdobywając w II secie nawet gema honorowego.
Podczas Australian Open 2023 Iga Świątek pokonała Cristina Bucsę 6:0, 6:1 w III rundzie turnieju, w Melbourne. Teraz w Paryżu było trudniej.
Nie był to, zwłaszcza w secie I, dobry mecz w wykonaniu Igi Świątek. Najważniejsze jednak, że tenisistka z Raszyna, która grała pierwszy mecz od półfinału Międzynarodowych Mistrzostw Włoch, w którym skreczowała z powodu kontuzji w secie III pojedynku z Eleną Rybakiną, poradziła sobie, grając dużo poniżej możliwości.
W II rundzie Iga Świątek zmierzy się w czwartek z Amerykanką Claire Liu (102. WTA).
Krejcikova poza turniejem
We wtorek z turniejem pożegnała się niespodziewanie Czeszka Barbora Krejcikova wymieniana w gronie najgroźniejszych rywalek Igi Świątek. Mistrzyni Roland Garros 2021 zajmująca w rankingu WTA 13 pozycję przegrała 2:6, 4:6 z Ukrainka Łesią Curenko (66. WTA).
Czeszka jest już kolejną znaną zawodniczką, oprócz swoich rodaczek Petry Kvitovej, Karoliny Pliskovej oraz Marie Bouzkvej, Greczynki Marii Sakkari, rosyjskiej tenisistki Veroniki. Kudermetovej, czy finalistki z Rzymu Ukrainki Anheliny Kalininy, która już w I rundzie gry pojedynczej kobiet pożegnała się z French Open – Roland Garros 2023.
Awans uzyskały natomiast we wtorek między innymi reprezentantka Kazachstanu Elena Rybakina czy Tunezyjka Ons Jabeur (7. WTA), na pewno groźne konkurentki Igi Świątek.
Dodajmy jeszcze, że w środę 31 maja mecze II rundy (1/32 finału) rozegrają tenisistki z dolnej połówki turniejowej drabinki. Mecz Magdaleny Fręch z rosyjską tenisistką Kamillą Rachimową został zaplanowany jako czwarty od godziny 11.
Krzysztof Maciejewski