Przytok Tennis Club powstał w 2013 roku. Oddalony o 12 kilometrów od centrum Zielonej Góry ośrodek swoją działalność rozpoczął na dwóch kortach postawionych… w szczerym polu, bez drogi dojazdowej, sanitariatów oraz możliwości kontynuacji gry w zimę. Choć brzmi to jak pomysł szaleńca, to jednak inwestycja byłego czołowego polskiego juniora, medalistę mistrzostw Polski, Daniela Ignatowicza i jego rodziny okazała się prawdziwym strzałem w dziesiątkę.
Ciężka praca całego teamu
Po ośmiu latach od wbicia pierwszej łopaty obiekt składa się z czterech kortów zewnętrznych i jednej hali namiotowej, obok której wkrótce zostanie otwarta kolejna. – Tego wszystkiego nie udałoby się stworzyć bez ciężkiej pracy całego teamu i wspaniałych ludzi, którzy nas odwiedzają. Recepta na sukces? Podwyższanie jakości szkolenia oraz tworzenie unikalnej atmosfery. Ciężka praca w połączeniu z dobrą zabawą powoduje, że chętnych z roku na rok przybywa – przekonuje Daniel Ignatowicz.
Korty, osiedle mieszkaniowe, pole golfowe…
Wraz z biegiem lat miejsce, które z początku wyglądało jak ściernisko zamienia się w unikalny w skali kraju kompleks sportowo-mieszkalny. – Obok znajduje się pole golfowe, a niedawno ruszyła też budowa zamkniętego osiedla domków jednorodzinnych. To po prostu idealne miejsce dla osób kochających sport i spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Często słyszymy jak ludzie porównują Przytok z Toskanią. Praca w takim środowisku to czysta przyjemność – zapewnia z uśmiechem właściciel obiektu.
Szkolenie dzieci, młodzieży i dorosłych
Przytok Tennis Club prowadzi szkolenie dzieci, młodzieży i dorosłych na każdym poziomie zaawansowania, przynależy do Narodowego Programu Upowszechniania Tenisa oraz szkoli zawodników i zawodniczki, często jedynych reprezentantów województwa lubuskiego w młodzieżowych kategoriach wiekowych. – Mamy poczucie, że droga, którą obraliśmy jest długa i wyboista, natomiast nie brakuje nam pasji i zaangażowania, żeby z roku na roku poprzez ulepszanie programu szkoleniowego, wypuszczać w świat coraz to lepszych zawodników – mówi Daniel Ignatowicz.
Klub angażuje się również w organizowanie turniejów Tenis10 oraz imprez zawodniczych i amatorskich. Coroczną praktyką jest także prowadzenie przez całe wakacje półkolonii oraz obozów tenisowych. – Cały czas chcemy również pozyskiwać partnerów do organizacji obozów na naszym obiekcie. Niedaleko znajduje się infrastruktura hotelowo-restauracyjna, więc mamy nadzieje, że fanów Przytoku, będzie jeszcze więcej – zapewnia szef klubu. Wspólna, ciężka praca całego klubu, przyczyniła się również do pozyskania sponsora tytularnego, cenionego dealera samochodów marki Toyota.
– To wspaniałe, że tak znaczący zielonogórski podmiot umieścił nas w swojej strategii marketingowej i widzi w nas szansę na skuteczną reklamę – mówi Daniel Ignatowicz, który z dumą podsumowuje ostatnie lata. – Niektórym może się wydawać, że osiem lat działalności zaczynającego od zera klubu, to wystarczający okres czasu, by doprowadzić do jego rozkwitu. Świadomość jednak tego, że odbyło się to bez wsparcia jednostek samorządu terytorialnego i bez sponsorów pokazuje tylko, jak ciężką pracę wykonali ludzie zaangażowani w projekt pod nazwą Przytok Tennis Club. To także podnosi jego wiarygodność – dodaje.