Już pierwszy dzień wielkoszlemowego turnieju Australian Open 2022 przyniósł mnóstwo emocji. Nas oczywiście najbardziej cieszy pewna wygrana Huberta Hurkacza (11. ATP), który w trzech setach pokonał Hiszpana Pedro Martineza 7:6 (1), 6:2, 6:2. Co ważniejsze, „Hubi” zaprezentował bardzo dobrą dyspozycję, posyłając aż 24 asy. W takiej formie najlepszy obecnie polski tenisista, który już wyrównał swój najlepszy wynik w Australian Open, będzie faworytem w meczu II rundy, w którym zmierzy się z Włochem Lorenzo Sonego (47. ATP).
W poniedziałek Włoch w czterech setach pokonał 7:6 (4), 6:3, 6:7 (6), 6:1 Portugalczyka Nuno Borgesa (111. ATP). Odnotować należy pierwszy występ broniącego tytułu Rafaela Nadala (2. ATP), którego rywalem był Brytyjczyk Jack Draper (38. ATP). Hiszpan awansował do II rundy, nie bez problemów wygrywając 7:5, 2:6, 6:4, 6:1.
Niewygodny rywal
Hubert Hurkacz z racji pozycji w rankingu będzie faworytem środowego meczu z Lorenzo Sonego, ale trzeba pamiętać, że to przeciwnik, który Polakowi „nie leży”. Obaj tenisiści zmierzyli się już sześciokrotnie (dwa razy w challengerach) i bilans jest korzystny dla Włocha, który wygrał cztery z tych potyczek. W głównym cyklu ATP Tour Hurkacz i Sonego grali czterokrotnie i tu bilans też jest korzystny dla Włocha, który wygrał trzy mecze, a przegrał jeden.
Ostatni z dotychczasowych meczów Hurkacza z Sonego też przyniósł zwycięstwo tenisiście z Turynu, który pokonał Polaka 7:6 (5), 6:4 we wrześniu 2022 roku w półfinale turnieju w Metz.
Jack Draper „postawił się” obrońcy tytułu
Wiadomo było, że leworęczny Jack Draper nie będzie łatwym rywalem dla Rafaela Nadala, ale że 21–letni Brytyjczyk sprawi obrońcy tytułu aż tyle problemów, raczej się nie spodziewano.
Już set otwarcia zapowiadał kłopoty 22-krotnego triumfatora turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej. Dopiero w gemie 12., kiedy wszystko wskazywało na tie-break, słynny tenisista z Majorki zmógł rywala, wygrywając 7:5. Druga odsłona należała już do Brytyjczyka, który prowadził już 4:0 i „zamknął” tę partie zwycięstwem 6:2.
W zaistniałej sytuacji niezwykle istotny był set III. Rafael Nadal prowadził nawet z przewagą breaka 4:1, lecz Jack Draper odrobił stratę. Brytyjczyk nie zdołał jednak uniknąć porażki w drugiej odsłonie meczu, przegrywając 4:6 po tym, jak w gemie 10 nie utrzymał serwisu. Prowadząc 5:4 Hiszpan nie wykorzystał wprawdzie piłki setowej, ale tenisista urodzony w Sutton dwukrotnie nie zakończył gema, a przy drugiej piłce setowej Nadal zapewnił sobie wygraną w secie III, robiąc olbrzymi krok na drodze do II rundy.
W czwartej partii po tym, jak na początek Brytyjczyk zdobył break, obejmując prowadzenie 1:0, ponownie zapowiadała się niesamowita walka, tymczasem okazało się, że było to już „ostatnie słowo” Brytyjczyka w poniedziałkowym pojedynku. Sześć następnych gemów, w tym trzy przy podaniu rywala, wygrał Rafael Nadal i po trzech godzinach i 43 minutach tenisowej batalii zameldował się w II rundzie, wygrywając 7:5, 2:6, 6:4, 6:1. Brytyjczyk jeszcze w ostatnim, jak się okazało, gemie poderwał się do walki, ale nie wykorzystał dwóch break-pointów i za moment, przy pierwszej piłce meczowej dla Hiszpana, pożegnał się z turniejem.
Łatwe zwycięstwa Srefanosa Tsitsipasa i Daniiła Miedwiediewa
W przeciwieństwie do Rafaela Nadala, żadnych problemów z awansem nie mieli dwaj inni faworyci: Grek Stefanos Tsitsipas oraz poprzedni lider rankingu ATP, finalista Australian Open 2022 Daniił Miedwiediew. Rozstawiony z „trójką” Grek w trzech setach pokonał Francuza Quentina Halysa 6:3, 6:4, 7:6 (6), pewne problemy mając tylko „na własne życzenie” w secie III, natomiast tenisista rosyjski zdeklasował Amerykanina Marcosa Girona, wygrywając po 97 minutach 6:0, 6:1, 6:2.
Sporo „pięciosetówek”
Jedną z najbardziej zaciętych potyczek stoczyli w poniedziałek Amerykanie Brandon Nakashima (49. ATP) i Mackenzie NcDonald (65. ATP). Niżej notowany z tenisistów prowadził 2:0 w setach. W secie IV nie wykorzystał dwóch piłek meczowych i dopiero w piątej partii zapewnił sobie niespodziewany awans, odnosząc po czterech godzinach i dziewięciu minutach zwycięstwo 7:6 (5), 7:6 (1), 1:6, 6:7 (10), 6:4. Właśnie Mackenzie McDonakd będzie kolejnym przeciwnikiem Rafaela Nadala.
Tylko minutę krócej trwał mecz, w którym rywalem Australijczyka Johna Millmana (140. ATP) był Szwajcar Marc-Andrea Huesler (51. ATP). Tu faworytem był wyżej notowany Szwajczar i to on prowadził w setach 1:0 oraz 2:1, ale – ku radości gospodarzy –.jako zwycięzca opuszczał kort John Millman, który pokonał Hueslera 6:7 (8), 7:5, 6:7 (2), 6;2, 6:3, dwukrotnie odwracając przebieg meczu.
Z kolei inny Australijczyk, Rinky Hijikata, zwyciężył po najdłuższym meczu dnia (cztery godziny i 27 minut) 4:6, 4:6, 6:3, 7:6 (5), 6:3 Niemca Yannicka Hanfmanna.
Pięć setów walczyli też na korcie Francuz Corentin Moutet (62. ATP) i Chińczyk Wu Yibing (114. ATP). Ostatecznie po czterech godzinach i 12 minutach 6:4,5:7, 6:2, 4:6, 7:5 wygrał Francuz.
Kolejna „pięciosetówka” to mecz, w którym Soonwoo Kwon (52. ATP, Korea Połudnoowa) miał za rywala Amerykanina Christophera Eubanksa (116. ATP). Koreańczyk, który w sobotę sensacyjnie triumfował jako lucky loser w turnieju ATP 250 w Auckland, przegrał po trzech godzinach i 12 minutach 3:6, 7:6 (1), 3:6, 6:4, 4:6.
Również pięć setów potrzebowali do wywalczenia awansu Słowak Alex Molcan, który wyeliminował trzykrotnego mistrza wielkoszlemowego Stana Wawrinkę, wygrywając po odwróceniu losów rywalizacji 6:7 (3), 6:3, 1:6, 7:6 (2), 6:4 oraz Węgier Marton Fucsovics, który pokonał po czterech godzinach i 15 minutach Argentyńczyka Federico Corię, zwyciężając 4:6, 7:5, 2:6, 7:6 (6), 6:2.
Raz potrzebny super tie-break
W jednym przypadku do rozstrzygnięcia meczu potrzebny był w poniedziałek super tie-break do 10 zdobytych punktów, rozgrywany obecnie w turniejach wielkoszlemowych jeżeli w decydującym secie (piątym u mężczyzn, trzecim u kobiet) mamy remis 6:6. Mowa o meczu, w którtym tenisista z RPA LLoyd Harris zmierzył się z Włochem Lorezo Musettim. Po trzech godzinach i 52 minutach 6:4, 6:1, 6:7 (0), 2:6, 7:6 (10:4) wygrał tenisista z Kapsztadu. Włoch, który przegrywał już w setach 0:2, wygrał wprawdzie dwa następne sety, doprowadzając do decydującej partii piątej, ale w niej „odrodził się” Harris i po super tie-breaku to on cieszył się z awansu. To spora niespodzianka, bo wprawdzie reprezentant RPA był już w karierze 31 „rakietą” świata, ale po problemach zdrowotnych obecnie zajmuje w rankingu ATP odległą 186. pozycję i dopiero stara się odzyskać formę, a wyeliminował tenisistę z TOP 20 światowego rankingu.
Niespodzianki
Sporą niespodziankę sprawił Czech Jiri Lehecka (71. ATP) eliminując wyżej notowanego Chorwata Bornę Corocia (23. ATP) po zwycięstwie 6:3, 6:3, 6:3. Niespodziankami są także zwycięstwa Alexa Molcana ze Stanem Wawrinką, Christophera Eubanksa, który okazał się lepszy anieżeli podbudowany sukcesem w Auckland Soonwoo Kwon oraz Lloyda Harrisa z Lorenzo Musettim.
Wyniki pierwszego dnia gry pojedynczej mężczyzn
poniedziałek, 16 stycznia
Rafael Nadal (Hiszpania,1) – Jack Draper (Wielka Brytania) 7:5, 2:6, 6:4, 6:1
Mackenzie McDonald (USA) – Brandon Nakashima (USA) 7:6 (5), 7:6 (1), 1:6, 6:7 (10), 6:4
Dalibor Svrcina (Czechy, Q) – Jaume Munar (Hiszpania) 6:3, 6:2, 6:2
Yoshihito Nishioka (Japonia, 31) – Mikael Ymer (Szwecja) 6:4, 6:2, 7:5
Karen Chaczanow (18) – Bernabe Zapata Miralles (Hiszpania) 7:6 (3), 6:2, 6:0
Jason Kubler (Australia, WC) – Sebastian Baez (Argentyna) 6:4, 6:4, 6:4
Juncheng Shang (Chiny, Q) – Oscar Otte (Niemcy) 6:2, 6:4, 6:7 (2), 7:5
Frances Tiafoe (USA, 16) – Daniel Altmaier (Niemcy) 6;3, 6:3, 6:7 (5), 7:6 (6)
Hubert Hurkacz (Polska, 10) – Pedro Martinez (Hiszpania) 7:6 (1), 6:2,6:2
Lorenzo Sonego (Włochy) – Nuno Borges (Portugalia) 7:6 (4), 6:3, 6:7 (6), 6:1
Taro Daniel (Japonia) – Ernesto Escobedo (Meksyk, Q) 7:5, 6:2, 3:6, 6:3
Denis Shapovalov (Kanada, 20) – Dusan Lajović (Serbia) 6:4, 4:6, 6;4, 6:1
Sebastian Korda (USA,29) – Cristian Garin (Chile) 6:4, 1:6, 6:3, 6:2
Yosuke Watanuki (Japonia, Q) – Arthur Rinderknech (Francja) 6:3, 6:3, 6:2
John Millman (Australia,WC) – Marc–Andrea Huesler (Szwajcaria) 6:7 (8), 7:5, 6:7 (2), 6;2, 6:3.
Daniił Miedwiediew (7) – Marcos Giron (USA) 6:0, 6:1, 6:2
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 3) – Quentin Halys (Francja) 6:3, 6:4, 7:6 (6)
Rinky Hijikata (Australia, WC) – Yannick Hanfmann (Niemcy, Q) – 4:6, 4:6, 6:3, 7:6 (5), 6:3
Tallon Griekspoor (Holandia) – Paweł Kotow (LL) 6:3, 7:6 (3), 6:3
Botic van de Zandschulp (Holandia, 32) – Ilja Iwaszka 6:3, 3:6, 7:5, 6:3
Lloyd Harris (RPA) – Lorenzo Musetti (Włochy, 17) 6:4, 6:1, 6:7 (0), 2:6, 7:6 (10:–4)
Marton Fucsovics (Węgry) – Federico Coria (Argentyna) 4:6, 7:5, 2:6, 7:6 (6), 6:2)
Tomas Martin Etcheverry (Argentyna) – Gregoire Barrere (Francja) 3:6, 6:3, 6:4, 6:4
Jannik Sinner (Włochy, 15) – Kyle Edmund (Wielka Brytania) 6:4, 6:0, 6:2
Cameron Norrie (Wielka Brytania, 11) – Luca van Assche (Francja, WC) 7:6 (3), 6:0, 6:3
Constant Lestienne (Francja) – Thiago Monteiro (Brazylia) 6:3, 7:6 (2), 6:3
Christopher Eubanks (USA, WC) – Soonwoo Kwon (Korea Południowa) 6:3, 6:7 (1), 6:3, 4:6, 6:4
Jiri Lehecka (Czechy) – Borna Corić (Chorwacja, 21) 6:3, 6:3, 6:3
Francisco Cerundolo (Argentyna, 28) – Guido Pella (Argentyna) 6:4, 6:4. 6:3
Corentin Moutet (Francja) – Wu Yibing (Chiny, WC) 6:4, 5:7, 6:2, 4:6, 7:5
Alex Molcan (Słowacja) – Stanislas Wawrinka (Szwajcaria) 6:7 (3), 6:3, 1:6, 7:6 (2), 6:4
Felix Auger-Aliassime (Kanada, 6) – Vasek Pospisil (Kanada) 1:6, 7:6 (4), 7:6 (3), 6:3
Krzysztof Maciejewski
www.depositphotos.com