Porsche Tennis Grand Prix. Iga Świątek i Magdalena Fręch grają w Stuttgarcie

Igi Świątek, która powalczy o trzeci w karierze triumf w Stuttgarcie. Fot. Porsche Tennis Grand Prix/WTA Tour

W rozpoczętym właśnie tygodniu (14-20 kwietnia 2025) mamy w kalendarzu cztery imprezy głównego cyklu WTA Tour i ATP Tour – po dwie w tenisie kobiet i mężczyzn. W tenisie kobiecym to WTA 500 Porsche Tennis Grand Prix (w Stuttgarcie wystąpią Iga Świątek i Magdalena Fręch) na nawierzchni ziemnej oraz  WTA 250 Open Capfinances Rouen Métropole na ziemnej nawierzchni w hali we francuskim Rouen. W tenisie mężczyzn to z kolei dwa turnieju na kortach ziemnych rangi ATP 500, a mianowicie BMW Open w Monachium oraz Barcelona Open Banc Sabadell.

Iga Świątek powalczy o trzeci triumf

Szczególnie interesująco zapowiada się uważany za bardzo prestiżowy turniej Porsche Tennis Grand Prix, w którym zazwyczaj udział bierze  najściślejsza czołówka światowa. Nie inaczej będzie i teraz. Cztery najwyżej rozstawione tenisistki, które rozpoczną turniej od drugiej rundy, to w komplecie TOP 4 światowego rankingu tenisistek. Turniejową „jedynką” jest Aryna Sabalenka z Białorusi, „dwójką” wiceliderka rankingu WTA Iga Świątek, „trójką” zajmująca w rankingu trzecią pozycję Amerykanka Jessica Pegula, a „czwórką” – czwarta w notowaniu Amerykanka Cori Coco Gauff.

Coco Gauff jest rozstawiona w Stuttgarcie z numerem „cztery". Fot. Porsche Tennis Grand Prix/WTA Tour
Coco Gauff jest rozstawiona w Stuttgarcie z numerem „cztery”. Fot. Porsche Tennis Grand Prix/WTA Tour

Aryna Sabalenka na początek zmierzy się w drugiej rundzie (1/8 finału) ze zwyciężczynią meczu pierwszej rundy między rosyjska tenisistką Anastazją Potapową, a Dunką Clarą Tauson, jedną z rewelacji początku sezonu 2025.

Pierwszą przeciwniczką Igi Świątek, która powalczy o trzeci w karierze triumf w jednym ze swoich ulubionych turniejów (Polka triumfowała w Stuttgarcie w roku 2022 i 2023, zaś w poprzedniej edycji imprezy odpadła w półfinale po porażce z późniejszą zwyciężczynią Eleną Rybakiną) będzie zwyciężczyni meczu pierwszej rundy między tenisistkami chorwackimi; Donną Vekić, srebrną medalistką Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 w grze pojedynczej, a Janą Fett, która do turnieju przebiła się z dwustopniowych kwalifikacji.

Generalnie tenisistka z Raszyna, która zarazem powalczy o 23. w karierze triumf w imprezie głównego cyklu ATP Tour w grze pojedynczej, dopiero pierwszy w trwającym sezonie 2025,  nie miała raczej szczęścia w losowaniu. Już w ewentualnym ćwierćfinale zmierzyć się może z niewygodną dla siebie Łotyszką Jeleną Ostapenko, z którą nigdy jeszcze w karierze nie wygrała ponosząc pięć dotkliwych porażek lub rozstawioną z numerem siódmym Amerykanką Emmą Navarro. W tej samej połówce drabinki są jeszcze  między innymi 17-letnia rosyjska tenisistka Mirra Andriejewa, turniejowa „szóstka”, dwie niebezpieczne tenisistki rosyjskie Jekaterina Aleksandrowa i Ludmila Samsonowa, turniejowa rankingowa „trójka” Jessica Pegula, a z każdą z nich Iga Świątek już przegrywała.

Jessica Pegula czeka już w drugiej rundzie na tenisistkę lepszą w 1/16 finału w meczu, który nas bardzo będzie interesował, zmierzy się w nim bowiem druga z Polek w turnieju w Stuttgarcie Magdalena Fręch (28. WTA) i solidna Słowaczka Rebecca Sramkova.

Magdalena Fręch. Fot. Tomasz Barański
Magdalena Fręch. Fot. Tomasz Barański

Z kolei pierwszą przeciwniczką Cori Coco Gauff będzie w 1/8 finału tenisistka lepsza w pojedynku pierwszej rundy; Tatjana Maria (Niemcy, WC) – Danielle Collins (USA).

W turniejowej drabince nie ma  triumfatorki Porsche Tennis Grand Prix 2024, zamykającej obecnie TOP 10 rankingu WTA reprezentującej Kazachstan Eleny Rybakiny, która w finale Porsche Tennis Grand Prix 2024 pokonała Martę Kostjuk z Ukrainy, a w półfinale Igę Świątek.

Drabinka turnieju w Stuttgarcie przedstawia się następująco:

Aryna Sabalenka (1) wolny los

Anastazja Potapowa – Clara Tauson

Aliaksandra Sasnovich (Q) – Elise Mertens (Belgia)

Veroniika Kudermetova (Q) – Diana Shnaider (8)

Cori Coco Gauff (USA, 4) wolny los

Tatjana Maria (Niemcy, WC) – Danielle Collins (USA)

Jule Niemeier (Niemcy, WC) – Laura Siegemund (Niemcy, WC)

Eva Lys (Niemcy, WC) – Jasmine Paolini (Włochy, 5)

Mirra Andriejeva (6) – Marta Kostjuk (Ukraina)

Jekaterina Aleksandrowa – Ludmila Samsonowa

Magdalena Fręch (Polska) – Rebecca Sramkova (Słowacja0

Jessica Pegula (USA, 3) wolny los

Emma Navarro (USA, 7) – Beatriz Haddad Maia (Brazylia)

Jelena Ostapenko (Łotwa) – Dajana Jastremska (Ukraina, Q)

Donna Vekić (Chorwacja) – Jana Fett (Chorwacja, Q)

Iga Świątek (Polska, 2) wolny los

Iga Świątek może w Stuttgarcie zmniejszyć nieco stratę do Aryny Sabalenki, do której traci w rankingu WTA 3071 punktów, ale  może być też i także strata Polki do tenisistki z Białorusi jeszcze wzrośnie, zwłaszcza, że tenisistka z Raszyna broni większej liczby punktów niż urodzona w Mińsku tenisistka białoruska.

Magda Linette nie zagra w Rouen

W Rouen w grze pojedynczej nie będziemy mieli przedstawicielek polskiego tenisa, z powodu choroby wycofała się bowiem Magda Linette (30. WTA). Co gorsza, nieobecność z powodu choroby Magdy Linette sprawi, że poznanianka nie będzie broniła punktów rankingowych za finał tej imprezy w sezonie 2024 (przegrała decydujący mecz z Amerykanka Sloane Stephens) straci więc 163 punkty i w kolejnym notowaniu rankingu WTA z 21 kwietnia 2025, wypadnie z TOP 30 notowania notując spadek prawdopodobnie na 35 pozycję. Zatem tylko przez dwa tygodnie będziemy mieli do czynienia z sytuacją, że trzy Polki klasyfikowane są w rankingu WTA w czołowej trzydziestce. Tego wcześniej nigdy nie było.

Polki rywalizują w grze podwójnej

Dwie Polki zagrają natomiast w Rouen w turnieju gry podwójnej. Duet holendersko-polski Isasbelle Haverlag/Alicja Rosolska trafił w pierwszej rundzie na parę gruzińsko-belgijską Oksana Kałasznikowa/Lara Salden, natomiast rozstawiona z numerem drugim para japońsko-polska Makoto Ninomiya/Katarzyna Piter zmierzy się na początek z parą francuską uczestniczącą w imprezie dzięki otrzymanej od organizatorów dzikiej karcie: Elsa Jacquemot/Jessika Ponchet.

W Monachium wystąpi Jan Zieliński z Belgiem Sanderem Gille

Jeśli chodzi o turnieje mężczyzn, ani w ATP 500 BMW Open w Monachium, ani w ATP 500 Barcelona Open Banc Sabadell nie będzie Polaków w rywalizacji w grze pojedynczej. W Monachium  turniejową „jedynką” jest poprzedni wicelider rankingu ATP Alexander Zverev, a w Barcelonie nowy wicelider światowego rankingu Hiszpan Carlos Alcaraz. Żaden z nich nie ma już jednak szans,  by przed powrotem do rywalizacji po okresie trzymiesięcznego zawieszenia Jannika Sinnera (okres zawieszenia kończy się 4 maja) „zrzucić”  Włocha z pozycji lidera rankingu ATP, która Jannik Sinner zajmuje nieprzerwanie od 10 czerwca 2024.

Jan-Lennard Struff i Alexander Zverev zagrają w Monachium. Fot. BMW Open by Bitpanda/ATP Tour
Jan-Lennard Struff i Alexander Zverev zagrają w Monachium. Fot. BMW Open by Bitpanda/ATP Tour

Natomiast w grze podwójnej w Monachium zaprezentuje się belgijsko-polski duet Sander Gille/Jan Zieliński, który w pierwszej rundzie już w poniedziałek 14 kwietnia 2025 zmierzy się z parą niemiecką Andreas Mies/Jan-Lennard Struff.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości