Rozgrywany na ziemnych kortach w hali Porsche Arena w Stuttgarcie turniej WTA 500 Porsche Tennis Grand Prix 2024 wkroczył w decydującą fazę. W pierwszym z sobotnich półfinałów najwyżej rozstawiona w imprezie Iga Świątek, liderka rankingu światowego tenisistek, zmierzy się z rozstawioną z numerem czwartym, czwartą obecnie w rankingu WTA reprezentującą Kazachstan Eleną Rybakina. Drugi półfinał: Marketa Vondrousova (8. WTA, Czechy) – Marta Kostjuk (27. WTA, Ukraina).
Bilans spotkań Polki i reprezentantki Kazachstanu
Iga Świątek (czytaj też: Nie będzie Porsche dla Sabalenki), która w Stuttgarcie nigdy jeszcze nie przegrała meczu (10 zwycięstw) i zmierza po trzeci z rzędu triumf w imprezie oraz swój jubileuszowy 20. tytuł mistrzowski w grze pojedynczej turnieju zaliczanego do głównego cyklu WTA Tour oraz Elena Rybakina zmierzą się ze sobą po raz siódmy, a szósty w oficjalnym meczu. Bilans meczów oficjalnych 3:2 dla Eleny Rybakiny. Bilans wszystkich meczów: 4:2 dla reprezentantki Kazachstanu, do czerwca roku 2018 reprezentującej Rosję, urodzonej i do dzisiaj mieszkającej w Moskwie.
Tak się złożyło, że Polka wygrała pierwszy oraz ostatni jak na razie pojedynek obu tenisistek. Iga Świątek pokonała Elenę Rybakinę 7:6 (5), 6:2 w roku 2021 w ćwierćfinale turnieju Angel Open w Bratysławie oraz 17 lutego 2024 w finale WTA 1000 w Doha 7:6 (8), 6:2 .
Sezon 2023 to z kolei trzy bolesne porażki Igi Świątek. Elena Rybakina wygrała z tenisistką z Raszyna 6:4, 6:4 w czwartej rundzie wielkoszlemowego Australian Open 2023, jeszcze wyraźniej 6:2, 6:2 w półfinale WTA 1000 BNP Paribas Open 2023 co sprawiło, że Polka nie obroniła wówczas tytułu oraz w ćwierćfinale imprezy WTA 1000 Internazionali d’Italia 2023 na ziemnych kortach Foro Italico w Rzymie. Wtedy Iga Świątek skreczowała w secie trzecim z powodu kontuzji przy wyniku 6:2, 6:7 (3), 2:2 patrząc od strony tenisistki z Raszyna. Tamta porażka sprawiła, że Polka straciła szanse na trzeci z rzędu triumf w Międzynarodowych Mistrzostwach Włoch (Rybakina sięgnęła ostatecznie po tytuł).
Do tego doliczyć wypada zwycięstwo Eleny Rybakiny z Igą Świątek 6:3, 6:1 podczas finałowego spotkania World Tennis Legue 2022 w Dubaju 24 grudnia 2022. Wygrana Rybakiny w znacznym stopniu przyczyniła się do tego, że to nie drużyna Polki The Kites cieszyła się z triumfu w imprezie.
W lutym 2024, zwyciężając w Doha, Polka przerwała serię czterech z rzędu, wliczając WTL, przegranych meczów z mistrzynią Wimbledonu 2023 w grze pojedynczej kobiet.
Jak będzie w sobotę na ziemnych kortach w Stuttgarcie? Typ nawierzchni wskazuje raczej na Polkę, która na mączce wygrała z tenisistką reprezentującą Kazachstan w Bratysławie, a w Rzymie uległa Rybakinie poddając mecz na skutek kontuzji.
Niespodziewany skład drugiego półfinału
Skład drugiego półfinału to niespodzianka, nie ma w nim bowiem ani. wiceliderki. rankingu WTA, rozstawionej z numerem drugim Aryny Sabalenka z Białorusi, która występowała w finale trzech poprzednich edycji Porsche Tennis Grand Prix przegrywając z Australijką Ashleigh Barty oraz dwukrotnie z Igą Świątek, ani trzeciej w światowym rankingu, rozstawionej z numerem trzecim Amerykanki Cori Coco Gauff. O miejsce w niedzielnym finale zagrają aktualna mistrzyni Wimbledonu Czeszka Marketa Vondrousova (8. WTA, turniejowa szóstka oraz największa rewelacja turnieju, Ukrainka Marta Kostjuk.
Właśnie Marta Kostjuk sprawiła sporą sensację w ostatnim ćwierćfinale pokonując w piątkowy bardzo późny wieczór Coco Cori Gauff 3:6, 6:4, 7:6 (6).
Niesamowitych emocji dostarczył decydujący trzeci set meczu. Początkowo górą była w nim Amerykanka, która w przewagą breaka wygrywała 3:1. Ukrainka odrobiła jednak straty i była o włos od zwycięstwa w secie trzecim 6:4, ale prowadząc w secie 5:4, w najdłuższym w całym meczu gemie 10. nie wykorzystała trzech, nie następujących bezpośrednio po sobie piłek meczowych.
Cori Coco Gauff wybrnęła wówczas z wielkich tarapatów, po czym to olna była blisko przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę, w gemie 11. zdobyła bowiem break na 6:5 i za moment serwowała po wygraną w secie i zarazem w meczu. Marta Kostjuk nie załamała się jednak zmarnowanymi szansami., w gemie 12. odpowiedziała re-breakiem doprowadzając do rozstrzygającego tie-breaka. W nim okazała się nieco skuteczniejsza, wygrała tie-break trzeciego seta 8:6 i zameldowała się w półfinale. W tie-breaku Ukrainka wygrywała już 6:2, ale nie wykorzystała czterech z rzędu piłek meczowych (sumie już siedmiu)! Amerykanka i z tych opresji wybrnęła, ale to jednak Marta Kostjuk, która chwilę wcześniej straciła punkt przy własnym serwisie przez co zmarnowała kolejnego meczbola i Cori Coco Gauff w całości odrobiła straty – cieszyła się ostatecznie z awansu. Ukrainka serwując przy remisie 6:6 wypracowała jeszcze jedną – już ósmą piłkę meczową i wreszcie zamknęła mecz zwycięstwem, choć akurat teraz serwis miała do dyspozycji Amerykanka i gdyby zdobyła dwa punkty przy własnym podaniu – po obronie siedmiu meczboli Cori Coco Gauff mogła mieć piłkę meczową.
Dramatyczny ostatni ćwierćfinał trwał dwie godziny, 50 minut. Cori Coco Gauff, która z najwyższym trudem wygrała już swój pierwszy mecz w obecnej edycji Porsche Tennis Grand Prix w Stuttgarcie z rodaczką Sachią Vickery, w ćwierćfinale pożegnała się z turniejem.
Droga do półfinału
Przypomnijmy jeszcze, że w drodze do półfinału Iga Świątek wyeliminowała Belgijkę Elise Mertens oraz Brytyjkę Emmę Raducanu, Elena Rybakina wyrzuciła z turnieju rosyjską tenisistkę Veronikę Kudermetovą i Włoszkę Jasmine Paolini., Marketa Vondrousova wyeliminowała rosyjską tenisistkę Anastazję Potapoową oraz Białorusinkę Arynę Sabalenkę natomiast nierozstawiona Marta Kostjuk ma już na rozkładzie trzy rywalki: Niemkę Laurę Siegemund, Chinkę Zheng Qinwen i Cori Coco Gauff.
Początek półfinału Iga Świątek – Elena Rybakina zaplanowano na godzinę 14. Po zakończeniu tego meczu na kort wyjdą Marketa Vondrousova i Marta Kostjuk.
Krzysztof Maciejewski
Fot. www.depositphotos.com