Polish Open: Magda Linette w ćwierćfinale Polish Open 2022

Magda Linette.

Magda Linette (AZS Poznań) sięgnęła po ćwierćfinał turnieju ITF W100 Memoriału Pary Prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich – Polish Open 2022. Najwyżej rozstawiona tenisistka pokonała w trzeciej rundzie Stefanie Rogodzińską-Dzik (KS Górnik Bytom) 6:1, 6:1. Wcześniej do ćwierćfinału awansowała Katarzyna Kawa (BKT Advantage Bielsko-Biała).

Polish Open to pierwszy w kraju turniej rangi ITF W100. Rozgrywany jest na otwartych kilka dni temu twardych kortach Centrum Szkoleniowego Polskiego Związku Tenisowego w Kozerkach pod Grodziskiem Mazowieckim.

– Nie oszukujmy się, było o tyle łatwiej, że dużo mniej było na mojej rakiecie i mniej musiałam się bronić, a więcej punktów budowałam. Chciałam być jak najbardziej cierpliwa i wybierać najlepsze piłki do ataku. Myślę, że żaden mecz nie jest łatwy mentalnie. Każdy rządzi się swoimi prawami, tym bardziej grając z osobą, która bardziej biega i przebija. Mam wrażenie, że wtedy ja muszę więcej kreować zdarzeń na korcie, dlatego cieszę się, że udało mi się być cierpliwą i oddawać inicjatywę Stefanii, bo wiedziałam, że to będzie dla niej niewygodne – powiedziała Linette.

Kolejną rywalką Polki będzie Słowaczka Viktoria Kuzmova. – Każdy powinien znać Kuzmovą. W końcu była czterdziesta na świecie. Jest bardzo niebezpieczną przeciwniczką. Przede wszystkim ma bardzo duży serwis i potrafi grać mocne piłki, dlatego dla mnie ważne będzie, żeby jak najwięcej ruszać ją po korcie i jak najmocniej zmęczyć – dodała Magda Linette.

Stefania Rogozińska–Dzik przebiła się do Polish Open 2022 przez dwie rundy eliminacji, potem wygrała jeszcze dwa mecze w głównej drabince. – Fizycznie totalnie nie miałam dzisiaj siły. Walczyłam ze sobą do końcu, ale Magda nie oddaje łatwo punktów, więc wszystko trzeba sobie samemu wywalczyć. Miałam okazję w paru gemach i wynik wyglądałby zupełnie inaczej, bo gra była bardziej wyrównana, ale fizycznie ona była lepiej przygotowana. Ja mam tu za sobą cztery spotkania, a dla Magdy było to dopiero drugie, więc startowałyśmy z zupełnie różnych punktów – powiedziała Rogozińska-Dzik.

– Nigdy nie grałam z tak wysoko notowaną przeciwniczką. Było to dla mnie ogromne wyzwanie i cieszę się, że mi się przytrafiła taka szansa, bo wiem, nad czym muszę pracować, żeby dojść na taki poziom. Wiem, że mogę grać na o wiele wyższym poziomie, ale trzeba najpierw uzbierać sobie punktów, żeby być wyżej w rankingu i walczyć z trudniejszymi przeciwniczkami. Zagram jeszcze w Radomiu i Bydgoszczy, a 22 sierpnia lecę do Stanów Zjednoczonych, gdzie studiuję – dodała.

LOTOS Radom Cup (8-14 sierpnia) ma rangę ITF W25, a Fale Loki Koki Tennis Cup w Bydgoszczy – ITF W15. Obydwa, podobnie jak Polish Open, są zaliczane do 4. edycji LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski.  

Kilka godzin wcześniej rozstawiona z numerem siódmym Katarzyna Kawa (BKT Advantage Bielsko Biała) awansowała do ćwierćfinału, po wygranej z Kolumbijką Lilianą Lizarazo 6:2, 6:2.

– Cieszę się, że zagrałam bardzo dobry mecz, zwłaszcza cieszy mnie fakt, że szybko wygrałam i nie musiałam się długo męczyć przy takich warunkach atmosferycznych. Myślę, że to będzie istotne przed kolejną fazą turnieju. Natomiast as serwisowy był idealnym zwieńczeniem tego spotkania – powiedziała Kawa po meczu rozgrywanym w 30-stopniowym upale.

Nie powiodło się natomiast w trzeciej rundzie czwartej z Polek Martynie Kubce (Centralny Klub Tenisowy Grodzisk Mazowiecki). Przegrała z byłą liderką deblowego rankingu WTA Kateriną Siniakovą 6:2, 0:6, 2:6.  Czeszka jest rozstawiona w imprezie z numerem trzecim.

Wyniki: https://www.itftennis.com/en/tournament/w100-grodzisk-mazowiecki/pol/2022/w-itf-pol-01a-2022/order-of-play/

Do półfinału gry podwójnej w Polish Open 2022 awansowała Paula Kania-Choduń (CKT Grodzisk Maz.) w parze z Renatą Voracovą. Polsko-czeski duet pokonał po południu Jekaterinę Jaszinę i Chinnkę Xiaodoi You 6:4, 4:6, 10-7.

W piątek Kania-Choduń i Voracova powalczą o miejsce w finale z Katarzyną Kawą i Niemką Vovian Heisen. Najwyżej rozstawiony debel pokonał w ćwierćfinale Węgierkę Timeę Babos i Walerię Sawinycz 6:3, 6:4. 

Nie powiodło się w ćwierćfinale zawodniczce LOTOS PZT Team Weronice Falkowskiej (KS Górnik Bytom), która występowała z Ankitą Rainą z Indii. Przegrały wieczorem z Brytyjkami Alicją Bernett i Olivią Nichols (nr 2.) 3:6, 3:6.

Sponsorem Głównym wydarzenia jest Grupa LOTOS.

Tomasz Dobiecki

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

@AustralianOpen

Australian Open 2025. Pewny awans Aryny Sabalenki

Za nami pierwszy dzień rywalizacji w 113. edycji Australian Open, pierwszego w sezonie 2025 wielkoszlemowego turnieju tenisowego. Z powodu wielogodzinnych opadów deszczu przełożony został między innymi mecz Mai Chwalińskiej