Ze zmiennym szczęściem grali w piątek polscy tenisiści występujący w ćwierćfinałach imprez ITF. Do półfinału awansowali Filip Peliwo oraz Szymon Kielan, odpadł natomiast Maks Kaśnikowski.
W turnieju M15 Monastir 7 w Tunezji w grze pojedynczej z dwoma najwyższymi numerami byli rozstawieni Polacy, lecz polskiego finału nie będzie.
Dalej gra najwyżej rozstawiony Filip Peliwo (368. ATP), który w piątkowe przedpołudnie awansował do półfinału, wygrywając w dwóch setach ze sporo niżej klasyfikowanym w światowym rankingu Francuzem Nicolasem Tepmahcem (805. ATP) 7:6 (2), 6:3.
Po porażce 3:6. 6:7 (2) z niżej notowanym Włochem Lorenzo Rottolim (791. ATP) odpadł natomiast rozstawiony z „dwójką” Maks Kaśnikowski (386. ATP).
O awans do finału Filip Peliwo zagra z rozstawionym z „czwórką” tenisistą z Monaco Lucasem Catariną (536. ATP).
Szanse na końcowy triumf zachował również występujący w imprezie ITF M115 Sharm EISheikh 3 w Egipcie Szymon Kielan. Rozstawiony z „czwórką” Polak (660. ATP) w piątek zameldował się w półfinale, bez problemów pokonując 6:3, 6:3 Duńczyka Johannesa Ingildsena (825. ATP).
W półfinale Szymon Kielan zmierzy się z turniejową „piątką” Włochem Simone Roncallim (670. ATP). Obu tenisistów w światowym rankingu dzieli tylko 10 pozycji, zapowiada się więc ciekawa, wyrównana rywalizacja.
Druga para półfinałowa: Saba Purtseladze (553. ATP, Gruzja, 1) – Peter Fajta (626. ATP, Węgry, 3). Dodać jedynie można, że w I rundzie (1/16 finału) Węgier wyeliminował Martyna Pawelskiego.
(MAC)