Pewny awans Kacpra Żuka w Ismaning

Kacper Żuk

Mamy drugiego ćwierćfinalistę rozgrywanych w tym tygodniu challengerów ATP. W czwartkowe popołudnie w 1/4 finału halowego challengera w niemieckim Ismaning zameldował się Kacper Żuk (269. ATP), bez najmniejszych problemów pokonując sklasyfikowanego w rankingu ATP tylko o siedem pozycji niżej Brazylijczyka Gabriela Decampsa (276. ATP) 6:1, 6:4.

Kacper Żuk, prezentujący w Niemczech bardzo dobrą dyspozycję, w pierwszej partii czwartkowego meczu całkowicie zdominował Brazylijczyka. Tenisista z Nowego Dworu Mazowieckiego w secie otwarcia stracił tylko jednego gema, gdy Brazylijczyk utrzymał podanie, przegrywając już ze stratą breaka 0:3. Polak zdobył w tej partii jeszcze jeden break, po 24 minutach bezdyskusyjnie wygrywając 6:1.

W drugiej odsłonie meczu Gabriel Decamps stawił Kacprowi Żukowi większy opór, ale wyższość polskiego tenisisty i tak nie podlegała w dyskusji. Tym razem wystarczyło Polakowi jedno przełamanie w gemie piątym, gdyż rywal nie był mu w stanie zagrozić. Tę partię meczu Kacper Żuk wygrał 6:4 (po 64 minutach), meldując się w ćwierćfinale.

W całym krótkim meczu Gabriel Decamps nie wypracował ani jednej okazji na zdobycie breaka. Kacper Żuk wykorzystał trzy z siedmiu break-pointów. Polak zaserwował osiem asów, nie popełniając żadnego podwójnego błędu serwisowego, Brazylijczyk miał cztery asy i dwa podwójne błędy serwisowe.

Tenisiści rozegrali w sumie 101 akcji. Kacper Żuk wygrał 59 (58 procent), Gabriel Decamps 42 (42 procent). Z 17 rozegranych gemów 12 padło łupem Polaka, Brazylijczyk wygrał tylko pięć gemów.

Kazach na drodze Kacpra Żuka

W ćwierćfinale przeciwnikiem Kacpra Żuka będzie 278. w rankingu ATP tenisista z Kazachstanu Denis Yavseyev, który w dwóch dotychczasowych meczach w hali w Ismaning nie stracił jeszcze seta, eliminując rozstawionego z „czwórką” Austriaka Dennisa Novaka (145. ATP) po zwycięstwie 7:6 (5), 7:6 (4) oraz Chińczyka Bu Yunchaokete (346. ATP), z którym wygrał 6:1, 7:6 (5).

Polak w 1/16 finału przegrał jedną partię, pokonując Francuza Antoine Escoffiera (211. ATP) 4:6, 6:3, 6:4.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

- Bardzo chętnie bawię się w pisanie tekstów do teatru. To są najczęściej kameralne sztuki komediowe, bo w takim gatunku czuję się najlepiej - mówi Tomasz Jachimek. Fot. Magdalena Bednarek OKIEM MEG

Tomasz Jachimek: Tenis jest pełen tajemnic

O pasji tenisowej i niespełnionych marzeniach o karierze piłkarskiej opowiada Tomasz Jachimek, satyryk, kabareciarz, konferansjer, scenarzysta i komentator Szkła Kontaktowego w TVN 24 w rozmowie z Radosławem Bieleckim. czytaj też: Radek Bielecki: