To dość sensacyjne oświadczenie francuskiego szkoleniowca rzuca nowe światło na aferę dopingową, jaka rozpętała się wokół Simony Halep. Przypomnijmy: rumuńska tenisistka została zdyskwalifikowana na 4 lata przez Międzynarodową Agencję ds. Uczciwości Tenisa (ITIA) za stosowanie roksadustatu, środka wspierającego wytwarzanie erytropoetyny (EPO).
Oświadczenie jest o tyle sensacyjne, że dotychczas The Coach choć stawał w obronie Simony, nie zabierał głosu w sprawie faktycznych zdarzeń związanych z oskarżeniem.
My statement on @Simona_Halep’s unfair situation : pic.twitter.com/czhsfcfBA2
— Patrick Mouratoglou (@pmouratoglou) September 12, 2023
O tym, jak doszło do złamania przepisów dopingowych, informuje dopiero teraz, w nowym filmie opublikowanym na Instagramie:
Patrick Mouratoglou finally publically takes responsibility for what happened to Simona and says he is confident in her appeal with the CAS.@pmouratoglou: “I feel responsible for what happened because it’s my team, so me basically, who brought her (Simona) this collagen.” pic.twitter.com/83RGSHUiIt
— Romanian Tennis (@WTARomania) November 3, 2023
Fancuski trener twierdzi, że to jego zespół dostarczył Simonie Halep suplement kolagenu, który miał być rzekomo skażony roksadustatem. Do supelentacji miało dojść w sierpniu 2022 roku, tuż po US Open.
Mouratoglou wyznaje: – Udało nam się ustalić, skąd pochodzi zanieczyszczenie. Gdy współpracowaliśmy z Simoną, zasugerowaliśmy jej przyjmowanie kolagenu. Przywieźliśmy jej kolagen od pewnej firmy z Chin i okazało się, że ten kolagen był zanieczyszczony.

Słynny trener dodaje: – Czuję się odpowiedzialny za to, co się stało, ponieważ to mój zespół, a więc w zasadzie ja, przyniosłem jej ten zanieczyszczony kolagen.
Przypomnijmy, że Halep została wykluczona z rozgrywek tuż po otrzymaniu wyniku pozytywnego testu w sierpniu 2022 roku. Kolejna kara spłynęła w maju 2023, gdy odkryto nieprawidłowości w jej biologicznym paszporcie sportowca. We wrześniu zaś Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) nałożyła na nią czteroletni zakaz gry, od którego Rumunka właśnie się odwołuje.
W swoim oświadczeniu Patrick Mouratoglu pragnie jednak podkreślić, że jego zespół również nie wiedział o skażeniu i próbuje dowieść, że ilości zakazanej substancji podane w suplemencie, były nieznaczne i nie mogły wpłynąć na uzyskanie przewagi sportowej przez jego podopieczną: „Mówimy tutaj o wyjątkowo niskim poziomie tej substancji. Kiedy ja mówię: „bardzo niski”, to jest to „BARDZO NISKI” poziom. Zatem efekt był zerowy”.
Mouratoglou przy okazji wyraża przestrogę: – W zasadzie każdy sportowiec może zostać oskarżony o doping, to zdarza się coraz częściej. Jesteś całkowicie niewinny, a mimo to twoja reputacja jest nadszarpnięta z powodu związku z dopingiem, mimo że tak naprawdę nie stosowałeś dopingu. Tak jest w przypadku Simony. Ona jest ofiarą i musi jak najszybciej wrócić na kort i móc rywalizować.
Trener kwituje oświadczenie: „Jestem pewien, że niezależny trybunał uzna, że nigdy nie stosowała dopingu”.
Odwołanie Simony, jakie złożyła do Sportowego Sądu Arbitrażowego w Lozannie w Szwajcarii, nie jest jeszcze procedowane. Halep jednak trenuje, aby być gotową na ewentualny powrót do gry. Jak pisze w swoim ostatnim, emocjonalnym oświadczeniu: „Moja walka trwa. Poświęciłam swoje życie pięknej grze w tenisa. Bardzo poważnie traktuję zasady, rządzące naszym sportem i przysięgam, że nigdy świadomie ani celowo nie użyłam żadnej zabronionej substancji.”