Novak Djoković zwycięzcą Wimbledonu – podsumowanie turnieju mężczyzn!

W ostatnich dniach końca dobiegł trzeci turniej wielkoszlemowy w tym sezonie. Na kortach w Londynie najlepszy wśród mężczyzn okazał się Novak Djoković. Serb tym samym sięgnął po swój 21. tytuł w turniejach najwyższej rangi i rozpoczął pościg za Rafą Nadalem. Jaki był to turniej? Zapraszam na podsumowanie Wimbledonu 2022.

Rozczarowanie Polaków

Polscy tenisiści z pewnością nie będą pozytywnie wspominać tego turnieju i mowa tutaj zarówno o występach panów, jak i Igi Świątek. Ogólnie w kobiecej imprezie nie poszło nam najgorzej, ponieważ po raz pierwszy wprowadziliśmy do turnieju aż pięć zawodniczek i udało im się nawet wygrać zmagania w ramach 1. rundy. Występ Igi rzucił jednak negatywne tło, ponieważ Polka była faworytką, a odpadła już w swoim trzecim spotkaniu. Trzeba jednak pamiętać, że Iga wszystkiego wygrywać nie może i taka porażka będzie dla niej cenniejszą lekcją, niż kilka zwycięstw z rzędu. Polka ciągle musi nauczyć się grać na trawie, jednak nie mam wątpliwości, że w kolejnym sezonie wypadnie lepiej, niż tym razem.

W przypadku turnieju mężczyzn ogromnym rozczarowaniem zakończył się występ Huberta Hurkacza. Polski tenisista w poprzednim sezonie znakomicie zaprezentował się na kortach w Londynie. Popularny „Hubi” awansował nawet do półfinału tej imprezy, gdzie ostatecznie przegrał z Włochem Berrettinim. Celem w obecnym sezonie było przynajmniej wyrównanie tego rezultatu, a trzeba przyznać, że drabinka była naprawdę sprzyjająca. Hurkacz trafił na pozytywny układ, który wskazywał, że dopiero w półfinale mógł trafić na rywala z najwyższej półki, czyli Djokovicia. Polak jednak nie potrafił wygrać spotkania w 1. rundzie i pożegnał się z turniejem. Było to ogromne zaskoczenie dla zakładów sportowych, które spodziewały się, że Hurkacz będzie jednym z głównych kandydatów do wygranej na trawie. W końcu Polak przystępował do tego turnieju po zwycięstwie w ATP Halle, gdzie pokonał najlepszych zawodników na świecie.

Djoko po raz kolejny!

Nie ma wątpliwości, że w perspektywie ostatnich lat Novak Djoković jest najlepszym zawodnikiem, jeżeli chodzi o występy na trawie. Serb ma za sobą już czwarte zwycięstwo z rzędu na kortach w Wimbledonie i 21. triumf, jeśli chodzi o występy w turniejach Wielkiego Szlema.

Trzeba jednak obiektywnie przyznać, że w obecnym sezonie miał jedną z najłatwiejszych dróg do zwycięstwa. Praktycznie w żadnym spotkaniu, oprócz ćwierćfinału, nie został poważnie sprawdzony. Djoković przeszedł spacerkiem przez 1, 2, 3, 4 rundę, aby dopiero w meczu z młodym Włochem wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Trzeba pamiętać, że Serb przegrywał nawet 0:2 w setach, ale ostatecznie udało mu się odwrócić losy tej rywalizacji i w perspektywie czasu było to kluczowe zwycięstwo. W półfinale trafił na reprezentanta gospodarzy i przegrał pierwszego seta, jednak C. Norrie wyraźnie nie dojechał pod kątem psychicznym na dalszą część meczu. Brytyjczyk popełniał błąd za błędem i mimo tego że Djoković nie grał najlepiej, to nie miał problemów z pewnym zwycięstwem.

Przed rozpoczęciem turnieju zakłady bukmacherskie spodziewały się, że w decydującym spotkaniu dojdzie do starcia na linii Djoković vs Nadal. Długimi fragmentami i wiele wskazywało na to, że analitycy mieliśmy tutaj rację, ponieważ obaj zawodnicy zameldowali się na etapie półfinałów. W czwartek wieczorem pojawiła się jednak informacja, że Rafael nadal, czyli najbardziej utytułowany w historii zawodnik turniejów Wielkiego Szlema, wycofuje się z powodu kontuzji. Hiszpan wygrał swój ćwierćfinał, grając z dziurą w mięśniu, co po raz kolejny potwierdza, jakim jest herosem.

Tym samym Djoković w finale musiał zmierzyć się z wypoczętym Kyrgiosem, jednak oprócz pierwszego seta nie miał większych problemów. Głównym atutem jego przeciwnika był serwis, który w zasadzie utrzymywał Kyrgiosa w tej rywalizacji. Djoko jednak szybko znalazł sposób i po tym, jak przegrał pierwszą partię, całkowicie zdominował Australijczyka na korcie i sięgnął po swój 21. triumf.

Nie wiadomo jednak, czy serbski tenisista będzie miał okazję, aby poprawić ten rezultat i jeszcze w tym sezonie. Pod znakiem zapytania stoi jego występ w US Open ze względu na to, że nie jest zaszczepiony na Covid-19. Jeśli jednak dojdzie do tego, że Djoković wystąpi w Nowym Jorku, to prawdopodobnie będzie faworytem w opinii zakładów bukmacherskich.

Walka o tytuł GOAT

Wielka trójka ciągle rywalizuje ze sobą na liczbę wygranych Wielkich Szlemów. Obecnie na prowadzeniu jest Rafa Nadal, który ma na swoim koncie 22 triumfy i był blisko 23, ale ostatecznie musiał się wycofać na etapie półfinału, grając jeden z najlepszych turniejów na trawie w swojej karierze. Hiszpan obecnie rozpoczął walkę z czasem, aby przygotować się do turnieju w Nowym Jorku, gdzie będzie bez wątpienia jednym z faworytów. Zwłaszcza że w tym roku całkiem nieźle spisywał się na nawierzchni twardej, czego efekty było widać, chociażby w Australii, a także USA.

Djoković również chciałby poprawić swój rezultat w US Open, jednak możliwe, że dojdzie do powtórki sytuacji z Australii, gdzie nie został wpuszczony ze względu na przepisy  dotyczące szczepienia na Covid-19.

Swojego bilansu na turnieju w Nowym Jorku nie poprawi za to Roger Federer, który od dłuższego czasu pauzuje i nie wiadomo, czy jeszcze wznowi karierę.

A tak prezentuje się aktualny ranking ATP!

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.

Zakłady wzajemne urządzane przez sieć Internet przyjmowane są na stronie internetowej pod adresem www.betcris.pl na podstawie licencji (PS4.6831.1.2019) wydanej przez Ministra Finansów w dniu 19 grudnia 2019 r. na urządzanie zakładów wzajemnych – bukmacherskich przez sieć Internet na okres 6 lat.

Autor tekstu: Mateusz Nowak – Senior Project Manager Zagranie.com, absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na UAM i fan piłki nożnej! Na Twitterze – @Mati_N95

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości